Kuchnie skandynawskie bez wiszących szafek to już trend
Za każdym razem, gdy duński influencer Rasmus Malling publikuje na Instagramie zdjęcie swojej kuchni, zyskuje średnio około 1000 polubień. Zdjęcia przedstawiają przestronne, ciepłe i nowoczesne wnętrze, otwarte na salon. Oczywiście brakuje w nim górnych szafek kuchennych.
I mówimy "oczywiście", bo gdzie znajdziemy szafki wiszące w domach skandynawskich? Choć już w 2019 roku podkreślaliśmy, że szafki wiszące w kuchni są przestarzałe, to Skandynawowie wiedzieli o tym jeszcze wcześniej.
To jest związane z tym, w jaki sposób Skandynawowie rozumieją projektowanie, poszukując prostych i czystych linii - uważa Carlos Tomás, kierujący Estudio Reciente (AD 100 2023). Obowiązuje zasada: mniej znaczy więcej. Przy organizacji przestrzeni, jeśli istnieje możliwość pozbycia się elementu o optycznie dużej wadze i na wysokości wzroku, uważam, że to jest zabieg bardzo korzystny.
Miejsce do przechowywania można zapewnić, wykorzystując kredensy czy półki. Można też ograniczyć się wyłącznie do dolnych szafek w kuchni. W ten sposób tworzymy bardziej przytulne przestrzenie. Oczywiście, jeśli mamy na to miejsce. Co w przypadku, gdy miejsca jest niewiele? O tym czytaj dalej.
Górne szafki w kuchni są niemodne
Tomás nie używa górnych szafek w kuchni praktycznie w żadnym ze swoich projektów, które charakteryzują się czystymi, kolorowymi, precyzyjnymi, funkcjonalnymi rozwiązaniami. Każdy z nich ma zabawną nutę kreatywności, która jednak nie pozbawia wnętrz wyrafinowania. Widzimy to także w ostatnim ukończonym projekcie tego architekta.
Kuchnia o płynnych przestrzeniach i półokrągłych łukach. Taboret to marka HAY, a wazony z tyłu - Project 213A
Górne szafki w kuchni są używane od dawna. Wynika to z projektu kuchni funkcjonalnych w stylu nowoczesnym, które dokładnie analizowały wszystkie ruchy zachodzące podczas gotowania i dążyły do jak największej optymalizacji każdego z nich, a także do maksymalnego wykorzystania przestrzeni - opowiada Tomás.
Architekt w tym kontekście przypomina o Margarete Schütte-Lihotzky (Wiedeń, 1897-2000), pierwszej kobiecie-architekt w Austrii i twórczyni tzw. kuchni frankfurckiej, która w 1926 roku ustaliła zasady kuchni nowoczesnej.
Podczas opracowywania projektu mieszkań socjalnych w niemieckim mieście Schütte-Lihotzky, Margarete Schütte-Lihotzky została poproszona o przemyślenie układu kuchni. Właśnie wtedy, po przeprowadzeniu szczegółowego badania, które obejmowało wywiady z setkami gospodyń domowych, architektka zaprojektowała swój najbardziej ikoniczny projekt. Co ciekawe, Margarete Schütte-Lihotzky sama nigdy nie była gospodynią domową, a o gotowaniu nie miała żadnego pojęcia.
Niemniej jednak wynalazła kuchnię, która niemal po stu latach nadal jest powszechnie używana: modułowa, funkcjonalna i wykończona kafelkami dla łatwiejszego utrzymania w czystości (m.in. w kolorze zielono-błękitnym, który, co potwierdzały jej badania, odstraszał muchy). Ta sama kuchnia zawierała także praktyczne moduły aluminiowe do przechowywania żywności, które wciąż są sprzedawane, z blatami z bukowego drewna i ukrytymi deskami do prasowania.
Kuchnia, która jest fantastycznym połączeniem koloru i designu na obrzeżach Sztokholmu. Zdjęcie: Max Rommel
Rozwiązanie, które stawia na moduły i efektywność, stało się standardem do naśladowania, co ma swoje pozytywne strony. Ale jeśli chcemy tworzyć przytulne i unikalne przestrzenie, czasem trzeba wyjść poza to, co jedynie funkcjonalne - przyznaje Tomás. W poszukiwaniu istoty, górne szafki w kuchni są pierwszymi, które moglibyśmy wyeliminować. Uważam, że dobry design właśnie tego szuka, - dodaje architekt.
Co zamiast szafek wiszących w kuchni?
Prawdopodobnie teraz zastanawiasz się, bo z jednej strony jesteś zwolennikiem designu, a z drugiej pytanie brzmi: jak przetrwać bez dodatkowego miejsca do przechowywania, które zapewniają szafki wiszące? Jest to naprawdę możliwe.
Można zostawić część rzeczy na widoku, uporządkowane na półkach, zawieszone na relingach i haczykach, co w pewien sposób przypomina archetyp poprzedniej kuchni lub kuchni przemysłowej, gdzie wszystko jest pod ręką, bez konieczności otwierania lub zamykania drzwi. To również jest argument przemawiający za tym, by pozbyć się szafek wiszących - mówi Tomás.
Innym sposobem są zabudowane szafy od podłogi do sufitu na jednej ze ścian. W ten sposób zyskujemy dużo miejsca do przechowywania rzeczy, ale w szafie, która optycznie zlewa się z wnętrzem, wyglądając jak jedna ze ścian. Przykładem jest projekt Yeyé Estudio w jednym z mieszkań w Madrycie.
Ten kolorowy dom w Madrycie idealnie oddaje hiszpański klimat. Zdjęcie: @sergio_pradana
Tomás jest świadomy potrzeby przechowywania. W dzisiejszym społeczeństwie konsumpcyjnym nie możemy przestać kupować, a niemal niemożliwe jest posiadanie na przykład jednej zastawy stołowej i jednego zestawu sztućców. Dlatego doskonale rozumiem potrzebę miejsca do przechowywania. Idealne byłoby gdybyśmy przy okazji zweryfikowali nasz stan posiadania, co zminimalizuje potrzebę przestrzeni - podsumowuje architekt.
Artykuł ukazał się oryginalnie na AD ES.
