"Jestem uzależniony od ludzi. Przyglądam się im, słucham. Myślę, że dizajn jest odpowiedzią na wiele pytań". Roberto Palomba w rozmowie z AD

Myślę, że dizajn jest odpowiedzią na wiele pytań. Ale najpierw trzeba je dobrze zrozumieć – mówi Roberto Palomba, włoski projektant o imponującym dorobku i nie mniej ambitnych planach na przyszłość. Po raz pierwszy odwiedził Polskę, by wziąć udział w otwarciu showroomu marki Kartell w Warszawie.

Autor Agnieszka Gruszczyńska-Hyc

Roberto Palomba, włoski projektant o imponującym dorobku i nie mniej ambitnych planach na przyszłość. Zdjęcie: Enrico Costantini

AD: Studio Palomba Serafini Associati, prowadzone przez Pana wspólnie z żoną Ludovicą Serafini, działa od trzydziestu lat. Czy tak ogromne doświadczenie sprawia, że każdy kolejny projekt jest łatwiejszy, czy wręcz odwrotnie?

Roberto Palomba: Jest łatwiejszy, bo wiadomo, co należy zrobić, ale i trudniejszy, bo trzeba być lepszym, niż się było wcześniej. Wciąż wychodzić ze strefy komfortu. Pozostawanie w niej to pułapka. Podjęliśmy decyzję, żeby się nie trzymać jednego stylu, tylko za każdym razem tworzyć dobry produkt, a to wymaga większego wysiłku niż kopiowanie samych siebie.

kartell

„BUCEFALO”, kolekcja tapet dla Wall & Deco, oddaje cześć słynnemu koniowi Aleksandra Wielkiego, symbolowi siły i opieki.Zdjęcie: Marina Denisova

AD: Dzielicie się rolami w waszym duecie projektowym? Czy pracujecie razem?

Roberto Palomba: Ludovica zajmuje się głównie projektami architektonicznymi i projektami wnętrz, ja skupiam się na dizajnie i obowiązkach dyrektora artystycznego. Takie jest założenie. Ale pracujemy wspólnie, każde z nas komentuje pracę drugiego. Gdy coś rysuję, wołam „Ludo, spójrz, co o tym sądzisz?”. W drugą stronę działa to tak samo. Staramy się być bardzo krytyczni. Na szczęście lubimy te same rzeczy, więc można powiedzieć, że to nudne. Jesteśmy nudni.

AD: A czy projektowanie w różnej skali – od architektury, przestrzeni po obiekty, a nawet wzory – pomaga w projektowaniu mebli?

Roberto Palomba: Kreacja to praca mózgu. Umysł jest jak mięsień. Jak widać, nie przepadam za ćwiczeniami fizycznymi, ale trenuję mój umysł. Poza pracą projektową wykładam także na Uniwersytecie Bocconiego, planuję też czerwcowy pokaz w Los Angeles i poświęcam się mojej pasji – fotografii, przede wszystkim portretom. Przyglądam się ludziom, słucham ich. Jestem od nich uzależniony. Im więcej ćwiczy się umysł, tym więcej w nim elastyczności i więcej możliwości. Warto szukać inspiracji, otwierać głowę i serce. Myślę, że dizajn jest odpowiedzią na wiele pytań. Ale najpierw trzeba je dobrze zrozumieć.

kartell

Fotel ogrodowy „OBI” z konstrukcją z aluminium oraz pasem z tkaniny technicznej Zander, podtrzymującej oparcie i podłokietniki (dla Expormim). Zdjęcie: Meritxell Arjalaguer

kartell

Kolekcja mebli ogrodowych HiRay (dla marki Kartell) dostępna jest w czterech wersjach kolorystycznych. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Palomba Serafini Associati

AD: Gdzie szukać inspiracji?

Roberto Palomba: We własnym środowisku, podczas rozmów z przyjaciółmi, ale także poza nim, w czasie podróży, w social mediach i magazynach. Mam wielu przyjaciół w branży mody, często zapraszają mnie na pokazy wielkich marek, jak Armani, Dolce & Gabbana, Versace, i oglądam je, choć nie z takim zaangażowaniem jak Salone del Mobile. Moda szybciej reaguje na zmiany, potrafi uchwycić nastrój, który w innych dziedzinach pojawi się później. Ma globalną dystrybucję, więc odpowiada na potrzeby odbiorców w rożnych krajach, wskazuje, które rynki są ważne. Wiele ciekawych zjawisk można odnaleźć także w sztuce, w filmach.

fotel zanotta

FotelL „LAMA”, stworzony dla marki Zanotta, projektanci nazywają „schronieniem małym, ale wystarczającym, by je z kimś dzielić”. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Zanotta SpA – Italy

AD: A jakie są współczesne potrzeby użytkowników mebli?

Roberto Palomba: Ludzie potrzebują komfortu. Dom ma działać na emocje. Dizajn składa się z walorów użytkowych i emocji, jedno bez drugiego nie istnieje. Użytkownicy szukają dobrego dizajnu. Co to znaczy? Oczekują dobrze funkcjonujących, komfortowych mebli w odpowiedniej cenie, jakościowych i trwałych. Tworzonych z poszanowaniem środowiska naturalnego. Zależy im na empatii. Patrzą na te przedmioty, siadają na nich, żyją z nimi. Dlatego kształt, materiał mają oddziaływać na układ limbiczny człowieka, który jest odpowiedzialny za emocje.

lampa palombo

„FLY, FLY”, lampa wisząca z 2008 roku, to projekt Ludoviki Serafini i Roberta Palomby dla marki Foscarini. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Palomba Serafini Associati

lampa dama

O lampie „DAMA” (dla marki Vibia) Ludovica i Roberto mówią: „Zdecydowaliśmy się zaryzykować, wprowadzając element zaskoczenia: klosz z papieru, szlachetnego, przyjemnego w dotyku surowca, delikatnego, prawie niematerialnego, który daje ciepłe światło”. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Vibia

AD: Czy kolekcja HiRay prezentowana w nowym showroomie marki Kartell w Warszawie odpowiada na te potrzeby? Jak się odnosi do tradycji marki?

Roberto Palomba: To kolekcja mebli outdoorowych, oczekuje się od niej prostoty i odporności na czynniki zewnętrzne, a zarazem wygody. Co jeszcze możemy dodać? Transparentność, najbardziej ikoniczną cechę produktów Kartella. Uzyskaliśmy ją bez użycia plastiku, sięgając po metal.

Ażurowa struktura zapewnia odporność na słońce, deszcz i wiatr. Jest stabilna i bardzo wygodna. Korzystaliśmy ze wsparcia technologii, żeby zoptymalizować produkcję. Projektując system konstrukcyjny, zrezygnowaliśmy z podziału na siedzisko i nogi, ale tam, gdzie trzeba, zastosowaliśmy podwójne wzmocnienia. Oszczędziliśmy dzięki temu materiał. Meble są mocne, ale i lekkie, więc praktyczne. Mogliśmy zredukować liczbę elementów, bo każdy wspiera pozostałe. Projekt wymagał wielu poszukiwań, ale odbiorcy bardzo go polubili.

lustro laufen

Lustro „ALL SAINTS” z plisowaną ramą z metalizowanego pleksiglasu (kolekcja łazienkowa Kartell by Laufen). Zdjęcie: Oliver Helbig

Zobacz też:


Czytaj więcej