Śpiewające rośliny. To urządzenie pozwala posłuchać dźwięków emitowanych przez rośliny

Dzięki technologii opracowanej przez pewien amerykański start-up, możemy posłuchać muzyki emitowanej przez rośliny. Poznaj fascynującą technologię, która zachwyciła tysiące osób na całym świecie i posłuchaj, jak brzmi podlewana sansewieria.

Śpiewające rośliny. To urządzenie pozwala posłuchać dźwięków emitowanych przez rośliny

Rośliny reagują na zmiany wokół nich, dlatego ta sama roslina o różnych porach dnia może brzmieć inaczej. Zdjęcie: Getty Images

Śpiewające rośliny

Wszystko zaczęło się w 2012 roku, gdy Muzeum Sztuki w Filadelfii poprosiło właścicieli wytwórni płytowej Data Garden o pomoc przy tworzeniu nietypowej instalacji artystycznej. Po miesiącach intensywnej pracy udało im się stworzyć urządzenie, które wychwytywało mikro impulsy elektryczne w roślinach i zamieniało je na konkretne dźwięki, a dźwięki na melodie.

Joe Patitucci i Alex Tyson z Data Garden postanowili rozwinąć i opatentować tę niezwykłą technologię. Ich marzeniem było, by każdy miłośnik roślin i muzyki mógł posłuchać „roślinnych melodii”. To marzenie udało się zrealizować, a opracowane przez nich urządzenie PlantWave z miejsca stało się hitem.

PlantWave nie jest jedynym sprzętem umożliwiającą słuchanie dźwięków roślin. Od czasu wprowadzenia go na światowy rynek, powstało wiele innych urządzeń opierających się na podobnej technologii. Do najpopularniejszych należą m.in. Music of the Plants czy PLANTchoir.

Ile kosztuje PlantWave? Urządzenie można zamówić online, na stronie producenta, a jego koszt wynosi 300 dolarów, czyli ok. 1200 zł. Produkty innych firm osiągają podobne ceny.

plantwave

Zdjęcie: PlantWave

Jak działa PlantWave?

Czy rośliny faktycznie „śpiewają”? Nie do końca. Najnowsze badania zwracają uwagę, że niektóre rośliny emitują dźwięki, gdy są zestresowane – np. gdy doszło do ich przelania, gdy potrzebują wody lub gdy są atakowane przez szkodniki i choroby. Te dźwięki są jednak niesłyszalne dla ludzkiego ucha.

PlantWave i podobne mu urządzenia nie wychwytują tych fal dźwiękowych, ale opierają się na śledzeniu procesów wodnych podczas fotosyntezy. Brzmi skomplikowanie? Już wyjaśniamy!

By zrozumieć, jak działa PlantWave musimy zatrzymać się na chwilę na wykrywaczu kłamstw, czyli wariografie. Urządzenie to mierzy reakcje skórno-galwaniczne, czyli opór elektryczny skóry zmieniający się w zależności od stopnia jej nawilżenia wywołanego potliwością. Zmiany te są objawem przezywania emocji lub spontanicznej reakcji na określone bodźce.

W przypadku PlantWave jest podobnie. Urządzenie również wykrywa mikro wahania w oporze elektrycznym, tyle że roślin.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by PlantWave (@plantwave)

Najpierw dwa połączone do urządzenia sensory przyczepiamy do liści. Sensory następnie wysyłają sygnał do rośliny i mierzą jej konduktancję, czyli zdolność do przewodzenia energii elektrycznej. Przewodność zależy w dużej mierze od ilości wody znajdującej się między dwoma sensorami.

Transport wody w roślinie w czasie procesu fotosyntezy i zmiany, jakie w wyniku tego zachodzą są wychwytywane przez urządzenie i przedstawiane na wykresie jako fale. Z kolei fale tłumaczone są na tony, które odpowiadają przypisanym do nich konkretnym grupom instrumentów (pianino, flet, gitara, harfa, syntezator). W efekcie powstają unikatowe melodie.

Każda roślina brzmi wyjątkowo – nieważne, czy jest to rzadki gatunek kolekcjonerski, czy dobrze wszystkim znany skrzydłokwiat. Muzyka „grana” przez rośliny zmienia się także w zależności od nasłonecznienia, pory dnia, poziomu tlenu, a nawet natężenia ruchu w pomieszczeniu, w którym roślina stoi.

Czytaj więcej