„Dorastałem w Owernii, a następnie w Burgundii z częstymi wakacjami w Kraju Basków, skąd pochodzi mój ojciec i gdzie nadal mamy rodzinny dom. Muszę wracać i czuć ocean tak często, jak to możliwe, mam stamtąd cenne wspomnienia. Od zawsze obserwowałem, jak moi rodzice budowali dla nas domy, gdy zmienialiśmy miasto, od nowa tworzyli azyl dla rodziny, a teraz ja robię to samo dla moich klientów. Jest coś pięknego w tworzeniu dla kogoś domu, to coś bardzo intymnego, praca pełna miłości. Uwielbiam, kiedy ktoś przychodzi do mnie w zupełnie szalonymi i jak się początkowo wydaje z niemożliwymi do zrealizowania pomysłami” – mówi architekt Maxime Bousquet, który nieco ponad pięć lat temu rozpoczął własną praktykę w Paryżu i zajmuje się głównie projektowaniem prywatnych wnętrz, stosując globalne, narracyjne podejście z silnie wizualnym procesem twórczym.
Każdy jego projekt to opowiadanie historii. Wszystkie elementy, które decyduje się wykorzystać we wnętrzach, umożliwiają dialog między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością.
Każdy mebel, tkanina, dzieło sztuki zostały starannie wybrane przez architekta. Zdjęcie: James Nelson
„Pracę nad projektem zaczynam od zdobycia jak największej ilości informacji. Ta praca jest pierwszym wsparciem dla historii projektu, potem zaczynamy rysować. Inspiracją dla kreacji jest czasem miejsce, czasem klient. Są klienci, których osobowość dominuje nad miejscem, więc nie ma znaczenia, jakie ono jest, a czasem miejsce jest tak oszałamiające, że czerpiemy z jego przeszłości i wymyślamy historię na nowo”.
Biblioteka wykonana na zamówienie. Projekt: Maxime Bousquet. Zdjęcie: James Nelson
Przy wejściu konsola z falbankowym brzegiem - projekt Włocha Osvaldo Borsaniego z 1950 roku. Zdjęcie: James Nelson
Paryskie mieszkanie w kamienicy
Paryskie 80-metrowe wnętrze projektu Maxime znajduje się w 8. dzielnicy, na pierwszym piętrze haussmannowskiej kamienicy, w której niegdyś mieścił się hotel, a samo mieszkanie zamieszkiwała kurtyzana. Przez lata miejsce było opuszczone, a jeszcze niedawno zajmowały je biura. Gdy kupili je obecni właściciele, wnętrze było bardzo skromne, bez porządnej łazienki i kuchni.
Pomysł na projekt polegał na stworzeniu przestrzeni, która mogłaby znajdować się tu w przeszłości. „Rozpoczęliśmy długie prace remontowe, by zmienić funkcje pomieszczeń. Odnowiliśmy wszystko od podłogi do sufitu. Chcieliśmy otworzyć przestrzeń i stworzyć komfortowe wnętrze do codziennego życia. Każdy mebel, tkanina, dzieło sztuki zostały starannie wybrane”.
Barek i stół z okrągłym blatem projektu Aldo Tura. Zdjęcie: James Nelson
By zasugerować upływ czasu, na ścianach odwzorowano patynę. Mozaikę parkietu oddzielają od nich marmurowe listwy. Kuchnia z czerwonym trawertynem, drewnem i postarzanymi lustrami przypomina szkatułkę na biżuterię. Niemal wszystkie sprzęty to wyjątkowo cenne egzemplarze vintage, trudno dostępne na rynku, projektowane przez mistrzów dizajnu.
Kuchnia z czerwonym trawertynem, drewnem i postarzanymi lustrami przypomina szkatułkę na biżuterię. Zdjęcie: James Nelson
Prawie wszystkie meble i sprzęty w tym mieszkaniu są niezwykle cenne. Zdjęcie: James Nelson
Precyzyjna kompozycja
Przy wejściu uwagę przyciąga konsola z falbankowym brzegiem - projekt Włocha Osvaldo Borsaniego z 1950 roku. W salonie zainstalowano kamienny kominek inspirowany średniowieczem z rzeźbionymi postaciami mnichów, na którym stanęła para metalowych świeczników z lat 60. - projekt Jeana Desprésa. Obok pokryte aksamitem siedzisko z Galerii Nilufar i odrestaurowany, kremowy fotel projektu Szweda Otto Schultza z 1940 roku.
Dalej przy wykonanej na zamówienie bibliotece stoi barek i stół z okrągłym blatem. To meble projektu Aldo Tura, włoskiego projektanta najbardziej znanego ze swoich stołów i lamp z połowy XX wieku. Łącząc zainteresowanie art déco i art nouveau z minimalistycznym designem z lat czterdziestych i pięćdziesiątych, często wykorzystywał w projektach niezwykłe materiały, takie jak pergamin, skorupki jaj, czy kozia skóra.
W sypialni kominek jest już tylko dekoracją. Zdjęcie: James Nelson
Niczym scenografia w teatrze węzgłowie skupia uwagę i zachwyca detalami. Zdjęcie: James Nelson
Łazienka z kamienną umywalką. Zdjęcie: James Nelson
Drewniany zydelek wykonany przez eksperymentalnego, norweskiego projektanta Sigve Knutsena to jeden z nielicznych współczesnych mebli.
Ważną rolę odgrywa tu sztuka. Nad kominkiem zawisło płótno Abracadabra artystki Tanji Nis-Hansen, w sypialni akt François Eberla, a w holu kolaż Willa Benedicta.
Maxime Bousquet element po elemencie precyzyjnie skomponował to teatralne w charakterze wnętrze. Wykorzystując bogatą gamę materiałów, doceniając pracę rzemieślników i artystów, sprawił, że pojawiły się emocje.
Kamienny kominek inspirowany średniowieczem z rzeźbionymi postaciami mnichów. Zdjęcie: James Nelson
Odrestaurowany, kremowy fotel projektu Szweda Otto Schultza z 1940 roku. Zdjęcie: James Nelson
W sypialni akt François Eberla. Zdjęcie: James Nelson
O efekt głębi dbają lustra. Zdjęcie: James Nelson
Drewniany zydelek wykonany przez eksperymentalnego, norweskiego projektanta Sigve Knutsena to jeden z nielicznych współczesnych mebli. Zdjęcie: James Nelson
Po lewej pokryte aksamitem siedzisko z Galerii Nilufar. Zdjęcie: James Nelson
Zobacz także;
- Szykowny urok paryskiego apartamentu topowej influencerki Ines De Cominges
- Zobacz jak mieszka gwiazda „Emily w Paryżu”
- Designerskie mieszkanie w Paryżu z lustrzanym wejściem i witrażem zaprojektowane przez Franca Gensera
- To nie kawalerka, a paryska bombonierka. Projekt polsko-francuskiej pracowni
- French touch, czyli paryski apartament z akcentami vintage
- Przytulny paryski apartament w stylu Art Nouveau
- Paryski apratament konesera sztuki. Tu wszystko zachwyca
- Paryskie mieszkanie z widokiem na Montmartre, równoważy klasykę ze współczesnością
- 32 metry subtelnego paryskiego stylu. Metamorfoza niewielkiego apartamentu nad Sekwaną
- Reinterpretacja wnętrza w stylu art nouveau we francuskim Metz
- Barwna renowacja zjawiskowego paryskiego apartamentu