Wiosna to najlepszy czas na weekendowy, trójmiejski city break. Zabytkowa atmosfera Gdańska, uzdrowiskowy Sopot, a może modernistyczna Gdynia? Każde z miast ma do zaoferowania unikalny klimat, który chłonę w przedsezonowym spokoju, bez upału, zgiełku nadmorskiego kurortu i ulic wypełnionych turystami.
Spacer w uzdrowiskowym klimacie
Wiosenny weekend w Trójmieście zaczynam od długiego spaceru, najchętniej brzegiem morza. Podwinięte nogawki, zamoczone w mroźnej wodzie Bałtyku stopy i ciepły wiatr na twarzy to przecież kwintesencja nadmorskiego relaksu. Tym razem, poza ikonicznym molo w Sopocie, stawiam na historyczne, drewniane molo w gdańskim Brzeźnie. Jego pierwowzór powstał w 1900 roku, ale 1993 roku, konstrukcję zbudowano na nowo.
Uciekając od zgiełku trójmiejskiego kurortu, kieruję się na jedną z najpiękniejszych plaż - na gdańskiej Wyspie Sobieszewskiej. Natura i dziewiczy charakter tego miejsca pozwalają złapać oddech i odpocząć prawdziwym stylu Zen.
Jednym z wartych odwiedzenia miejsc jest też sopocki Park Północny, który rozciąga się wzdłuż brzegu morza, na długości 2 km, od kultowego Grand Hotelu, do granicy z Gdynią.
Spacer kończę regenerującą kąpielą w basenie solankowym w Sopocie, który wspiera odnowę biologiczną, wzmacnia odporność i siły witalne oraz działa przeciwzapalnie, a całość odbywa się w otoczeniu urokliwej architektury, rodem z klasycznego uzdrowiska.
Gdzie zjeść w Trójmieście?
Po spacerze, jedyne o czym myślę, to smaczny lunch. Mój nos, kieruje mnie do roztaczającej apetyczny zapach na całym Monciaku restauracji Cały Gaweł, która przeszła ostatnio generalny remont. Wyjątkowy design łączy się tu z wybitnym jedzeniem - dobrze wszystkim znane lunche, jak grzanki z sadzonym jajkiem, burgery czy sałatki, tworzone są z autorskim, nowoczesnym twistem.
Leniwy poranek w Trójmieście zaczynam natomiast w mieszczącej się w urokliwej, starej sopockiej kamienicy Kawiarni Las. Pyszna kawa speciality, pożywna owsianka i domowe wypieki, zapewniają idealny start nadmorskiego dnia.
Nadmorska sztuka
Trójmiasto, to nie tylko turystyczny kurort, to również nadmorskie centrum szeroko pojętej kultury, od świetnego designu, po teatr i muzykę.
Co robić w wiosenny weekend w Gdyni? Miłośników designu zachęcam do odwiedzin w Muzeum Miasta Gdyni, które przygotowało oprowadzenia po wystawie "Polskie Projekty, Polscy Projektanci", pełnej interaktywnych instalacji, tajemniczych obiektów i pełnych humoru przestrzeni, a także "Gdynia miasto otwarte" o historii Gdyni.
W gdańskiej Filharmonii Bałtyckiej w weekendy odbywają się interesujące koncerty, a w Teatrze Szekspirowskim obejrzymy sztukę "10 godzin w linii prostej do domu" o emigracji i towarzyszących jej uczuciach.
Szlakiem zabytkowych sopockich willi
Uzdrowiskowy krajobraz Sopotu przeplata labirynt zabytkowych, secesyjnych willi. Nie są główną atrakcją tego nadmorskiego kurortu, ale dla ich romantycznego uroku, warto zejść z utartego szlaku. Jednym z najpopularniejszych willowych rejonów jest ulica Westerplatte i jej okolice. To właśnie przy niej mieści się słynna, skrywająca mroczne historie Willa Bergera z charakterystycznymi rzeźbami na froncie. Wybudowany w 1870 roku dla zajmującego się sprzedażą mydła Johana Bergera budynek, podczas swojej długiej historii mieścił spotkania loży masońskiej, Akademię Sztuk Pięknych, czy - w czasie wojny - wypoczywających tam żołnierzy Wermahtu. W murach willi toczyła się też akcja pierwszego polskiego horroru okultystycznego "Medium" i odcinków "07 Zgłoś się"
Historyczne miejsca, które polecam zobaczyć podczas sopockiego spaceru to również nazywana perłą secesji Willa Hubertus, Willa Basnera, klasycystyczny Dworek Sierakowskich i wiele innych.
Nocleg w dobrym stylu
Gdzie spać w Trójmieście? Jeszcze do niedawna to pytanie spędzało sen z powiek każdemu kochającemu design podróżnikowi. Baza Trójmiasta była bowiem zdominowana przez pensjonaty z pokojami o wątpliwym wystroju. Te czasy mamy już jednak za sobą, a nadmorską mapę wypełniają stylowe apartamenty na wynajem, odrestaurowane wille z unikalnym klimatem i luksusowe hotele, przynoszące na myśl filmy Wesa Andersona.
Tym razem, moja uwaga padła na położoną w malowniczej części Gdyni Willę Wincent. Powstały w 1929 roku, odrestaurowany budynek przy ulicy Wincentego Pola 33, wypełniono designerskimi meblami i akcentami nawiązującymi do modernistycznej historii Gdyni. Za rewitalizację obiektu odpowiada zespół architektów – Maciej Ryniewicz, Rafał Katelowski oraz Krzysztof Katelowski.
Zabytkowa willa w Gdyni przeszła metamorfozę
Interesującym trójmiejskim noclegiem jest też kolejny obiekt sieci PURO Hotels, położony blisko gdańskiego Starego Miasta. Luksusowa przestrzeń wspólna, pokoje zaprojektowane przez londyńskie studio DeSallesFlint i oferowane przez hotel SPA, czynią doświadczenie pobytu nad polskim morzem jeszcze bardziej wyjątkowym.
