Jak za dawnych lat
Istnieją miejsca, które zatrzymały się w czasie, a być może nigdy się nie poruszyły. Tak jest niewątpliwie w przypadku średniowiecznej wioski Vico del Gargano. Dla niewtajemniczonych – znajduje się ona w Apulii, w prowincji Foggia. W tym małym miasteczku życie płynie powoli, a nowoczesność miasta ustępuje miejsca tradycji. „Tutaj żyje się wolno, niezależnie od tego, co robisz. I można cieszyć się ze zwykłych czynności”, mówi Valerio Romondia. Zna to miejsce od dzieciństwa, a ostatnio nadzorował projekt renowacji domu dla swojej rodziny, powracając do swoich korzeni.
Architekt Valerio Romondia w salonie swojego domu znajdującego się w średniowiecznej wiosce Vico del Gargano. Zdjęcie: Dario Borruto.
„Vico to »kraina miłości«, której patronem jest święty Walenty, a Vicolo del Bacio (Aleja Pocałunków) jest tak wąska, że ci, którzy przez nią przechodzą, muszą się przeciskać”, mówi nam Valerio. W tym pełnym poetyckiego uroku miejscu urodzili się jego rodzice. „Mój projekt wynikał z chęci zachowania miejsca bogatego w osobiste wspomnienia. Moja matka urodziła się w pobliżu zamku Normanno-Svevos w Bari, a ten dom stanowi pamiątkę po moich wspomnieniach z dzieciństwa. To projekt, który oddaje hołd autentyczności i powolnemu tempu życia na wsi, odkrywając przy okazji na nowo uroki morza, wsi i spacerów po pobliskim Foresta Umbra – lesie stanowiącym część Parku Narodowego Gargano”.
Widok na część miasteczka, w którym znajduje się dom. Zdjęcie: Dario Borruto.
W zaułkach tej średniowiecznej wioski architektura nie zmienia się od setek lat. Zdjęcie: Dario Borruto.
„Prawdziwym skarbem jest widok z tarasu, który roztacza się na Wyspy Tremiti, które ukochali również włoscy twórcy – kompozytor Lucio Dalla i pisarz Luigi Ghirri”, podkreśla projektant wnętrz, który nie ukrywa swojej miłości do ziemi swoich korzeni.
Tradycyjne elementy, takie jak kamienna podłoga z Ostuni i typowa apulijska ceramika zostały starannie dobrane do tej przestrzeni. Zdjęcie: Dario Borruto.
Ambitny plan
Włochy obfitują w miejsca i architekturę, które pozostały osadzone w innych epokach, tak jakby świat stanął w miejscu. Niestety, wiele z tych wspaniałych miejsc jest porzucanych. Czy można coś z tym robić? Valerio wyjaśnia – „Mój dom ma przyczynić się, w dyskretny sposób, do promowania mody na ponowne zaludnienie włoskich wiosek. Vico del Gargano jest nadal żywotne, ale jego starożytne średniowieczne centrum wydaje się puste i ciche. Ten projekt jest małym krokiem w kierunku ponownego odkrycia tej okolicy. Nawet Gae Aulenti (słynna włoska architektka), na długo przede mną, marzyła o zbudowaniu butikowego hotelu w Vico. Na razie zacząłem od domu, ale mam aspiracje związane z rozszerzeniem projektu”. Ambitny plan sięga do korzeni tego miejsca. Architekt nie tylko zachował oryginalną strukturę budynku i układ wnętrz, ale też wyposażył je w meble pochodzące od apulijskich handlarzy rupieciami. W domu znalazły się miedzy innymi duże capasoni (tradycyjne ceramiczne naczynia z tego regionu) na tarasie. Te wielkie terakotowe dzbany wyróżniają się jako elementy dekoracyjne. Siada się na pięknych drewnianych krzesła z siedziskami i oparciami ze słomy. Materiały również zostały starannie dobrane: kamień na tarasie pochodzi z Ostuni, a inne elementy, takie jak blat kuchenny, zostały wykonane z kamienia wydobywanego w pobliskiej Apricenie”.
Przez okna wpada ciepłe światło Apulii. Zdjęcie: Dario Borruto.
Kuchnia znajduje się w salonie, ale go nie przytłacza. Składa się głównie z białego kredensu wykonanego na zamówienie przez lokalnych rzemieślników. Kamienny blat pochodzi z pobliskiej Apriceny. Okno kuchenne, które wygląda jak obraz, doświetla pokój i wydobywa cenne szczegóły, takie jak rama drzwi i żelazne schody. Smukła, czarna figura to lampa podłogowa Lumina. Zdjęcie: Dario Borruto.
Naprzeciwko kuchni znajduje się jadalnia tylko z kilkoma niezbędnymi meblami. Drewniany stół ze słomianymi krzesłami jest sercem pokoju. Został umiejscowiony pod monumentalnym oknem, które wpuszcza do wnętrza naturalne światło. W rogu znajduje się piękny w swojej prostocie kominek. Zdjęcie: Dario Borruto.
Do jadalni wybrano zestaw mebli z drewna i słomy, typowych dla regionu, w którym znajduje się dom. Niektóre oryginalne elementy, takie jak kominek i ramy drzwi i okien, które zostały zachowane, nadają mieszkaniu autentyczności. Zdjęcie: Dario Borruto.
Salon został znajduje się pod wykonaną z drewna antresolą. Sofa w zgaszonym kolorze masła doskonale komponuje się z kolorem ścian i ceramiczną lampą. Lampa podłogowa Daphine marki Lumina wyróżnia się jako jedyny współczesny element. Zdjęcie: Dario Borruto.
Lokalne rzemiosło i współczesny design
Valerio chętnie podkreśla, że w realizację zaangażowani byli lokalni rzemieślnicy – w wielu aspektach strażnicy starożytnej wiedzy. Są to ci sami ludzie, którzy zwykle zajmują się drobnymi pracami konserwacyjnymi dla mieszkańców wsi, z dala od dynamiki wielkomiejskich pracowni architektonicznych i dzięki temu są bardziej autentyczni. Z drugiej strony w powstającym współcześnie projekcie obok tradycyjnych, typowych elementów, pojawia się dialog z bardziej nowoczesnymi przedmiotami, takimi jak umywalka Gio Pontiego dla Ideal Standard czy lampami Lumina”.
Łazienka, która pozostała niemalże niezmieniona, jest neutralnym małym pudełkiem. Tradycyjne elementy zostały zestawione z designerskimi akcentami, takimi jak umywalka Gio Pontiego dla Ideal Standard i kinkietami Lumina. Zdjęcie: Dario Borruto.
Przemyślana całość
Wystrój części dziennej jest prosty w swoim wyrazie, a część sypialna również podąża tym samym torem. Jest tu skromnie: łóżko, ładne kinkiety na stolikach nocnych i lokalne drewniane meble – biurko i małe taborety. W domu są jeszcze dwa pokoje – jeden na piętrze i drugi na antresoli. „Ta przestrzeń została przygotowana przede wszystkim dla mnie i mojej rodziny, ludzi, których kocham. Goszczenie ich jest moim sposobem na rozpieszczanie ich. Dom jest otwarty również dla innych gości, a wszyscy wynoszą stąd niezapomniane wrażenia. Każdy detal – od jedzenia po kwiaty, został starannie dobrany”.
Główna sypialnia, równie surowa i autentyczna jak całe mieszkanie, to jasny pokój, w którym są tylko podstawowe sprzęty. Pościel w ceglanych odcieniach dobrze komponuje się z czerwienią budynków widniejących za oknem. Zdjęcie: Dario Borruto.
Każdy szczegół został starannie przemyślany. Betonowa posadzka tworzy schludną powierzchnię w głównej sypialni. Wszystkie meble zostały wykonane przez rzemieślników. Zdjęcie: Dario Borruto.
Pokój gościnny znajduje się na poddaszu. Mała wnęka została wykorzystana jako dodatkowy stolik nocny. Zdjęcie: Dario Borruto.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD Italia.
Zobacz także:
Udana renowacja opuszczonego domu we Włoszech
Azyl pośród drzew. Z wizytą w domu Agnieszki Dygant
Maleńki domek wakacyjny na Majorce