Rodzinna posiadłość „Forest Retreat”. Nowy projekt pracowni Kariouk Architects

„Forest Retreat” to nowy projekt pracowni Kariouk Architects, której założycielem i głównym architektem jest Paul Kariouk. Tym razem stworzył rodzinną rezydencję w samym sercu lasu w Ottawie.

Rodzinna posiadłość „Forest Retreat”. Nowy projekt pracowni Kariouk Architects

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

Właściciele tego domu na co dzień mieszkają za granicą, ale poszukiwali kanadyjskiej posiadłości dla swojej dużej rodziny i gości. Rodzice chcieli, by w okresie letnich i zimowych wakacji ich dzieci mogły zanurzać się w niezwykłym krajobrazie Ontario, w którym sami niegdyś dorastali. 

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

Posiadłość sentymentalna 

Klienci zwrócili się do biura Kariouk Architects, które specjalizuje się w tworzeniu unikalnych rozwiązań architektonicznych, harmonijnie współgrających z otoczeniem, podkreślających jednocześnie rzemiosło i trwałość wykorzystywanych w swoich projektach materiałów.

Poprosili o przestronny dom, w którym cała ich rodzina wraz z dużymi psami, mogłaby spędzać czas komfortowo. Okolica miała zachęcać do długich wędrówek i aktywności na świeżym powietrzu. 

Życzeniem klientów było też podkreślenie w projekcie historii ich kanadyjskiej tożsamości. - Tę emocjonalną więź oddaliśmy dzięki wizualnemu i materiałowemu połączeniu domu z jego otoczeniem, a także poprzez odpowiedzialne pozyskiwanie lokalnych materiałów i adaptację zastanego terenu - podkreśla architekt.

Wokół domu zachowano niemal całą przestrzeń krajobrazową i naturalne siedlisko, w tym także bagna i skaliste części z widokiem na łąkę pełną kwiatów. Wszystko to w sercu lasu - stąd nazwa projektu - „Forest Retreat”.

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

Pod jednym dachem

Kluczowym celem projektu było uniknięcie nowoczesnych, pudełkowatych form. Ciągła przestrzeń domu, z zamkniętymi jedynie sypialniami i łazienkami, to układ wspierający bliskość rodziny. Strefa rodzinna znajduje się na głównym poziomie. Sypialnie dzieci tworzą jedną, pokrytą łupkiem bryłę, zawieszoną na wysokości 12 metrów.

Najbardziej charakterystycznym elementem projektu jest długa, pokryta miedzią, namiotowa dachówka, która podąża za topografią terenu. Głównym wyzwaniem technicznym była konstrukcja dachu, który mimo długości 60 metrów został zaprojektowany i skonstruowany tak, by wydawał się lekki. Po stronie wejściowej domu, dach unosi się jak skrzydło ptaka nad garażem, osłaniając taras na świeżym powietrzu. Dach i jego dębowa belka szczytowa koordynują wijącą się ścieżkę przez wnętrze domu, ostatecznie kierując widok na las.

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

Współczesne podejście do ciepła i bliskości

W projekcie niezwykle istotne stały się konkretne oczekiwania klientów, które dom miały zbliżać estetycznie do „rustykalności” i być ukłonem w stronę pracy lokalnych rzemieślników. - Współczesna budowa jest ściśle związana z ciężką technologią i masowo produkowanymi komponentami, ale ten projekt pokazuje, jak ważne jest „ludzkie rzemiosło” i że przez wielu traktowane jest jako pierwszy wybór - komentuje architekt.

Odsłonięte stalowe elementy domu wykonane zostały przez lokalnych rzemieślników. Na zamówienie powstały też panele ścienne i sufitowe - prace wykonali lokalni stolarze. - Naszym celem nie było unikanie nowoczesnych metod budowlanych, ale podkreślenie wartości pracy, która odbywa się z dala od komputerowego ekranu  - podkreśla twórca projektu.

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

Zrównoważony rozwój

Jednym z kluczowych punktów projektu było zachowanie naturalnego siedliska. Dom został zbudowany na już wykarczowanym wzniesieniu, z widokiem na 40 hektarów lasów, łąk i bagien. W ten sposób uniknięto wycinki drzew pod budowę domu, a właściciele automatycznie stali się opiekunami istniejących tu naturalnych siedlisk, będących schronieniem dla ptaków i dzikich zwierząt.

Istotne było też projektowanie w duchu zrównoważonego rozwoju: zmniejszenie śladu węglowego poprzez maksymalizację trwałości domu, głównie poprzez użycie bardzo dobrych materiałów, zastosowanie solidnych metod konstrukcji, atrakcyjnego rzemiosła wykonanego na zamówienie i stworzenie praktycznego projektu. Pośród najważniejszych trwałych materiałów użytych w projekcie wymienić trzeba przede wszystkim kanadyjski łupek i lokalny biały dąb.

- Mamy nadzieję, że to praktyczne podejście i zarazem estetyczny wygląd domu - będą doceniane przez wiele lat, nawet jeśli nieruchomość zostanie sprzedana czy przebudowana - podkreśla architekt. 

 W domu zastosowano również kilka technik zmniejszających zużycie energii. Dach jest bardzo dobrze izolowany, a ściany szklane są trzyszybowe, co znacznie redukuje utratę ciepła. Głębokie nadwieszenie dachu również redukuje pasywny zysk słoneczny w lecie. Dom jest ogrzewany i chłodzony za pomocą pompy ciepła geotermalnego, a armatura i system septyczny zapewniają odpowiedzialne zużycie wody.

"Forest Retreat". Projekt: Kariouk Architects. Zdjęcie: Scott Norsworthy

Zobacz też:


Czytaj więcej