Centrum Aktywności „Szerokie Możliwości” w Lublinie
Centrum mieści się w dawnej przestrzeni biurowej o powierzchni 130 m2, którą całkowicie przekształcono w otwarte, wielofunkcyjne i elastyczne wnętrze. Architektki proces projektowy rozpoczęły od spotkań z mieszkańcami dzielnicy. Wspólnie analizowano potrzeby przyszłych użytkowników, ustalono oczekiwania funkcjonalne oraz preferencje estetyczne. Na podstawie zebranych informacji opracowano projekt przestrzeni, która posłuży za miejsce aktywności, współpracy i odpoczynku.
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Centrum Aktywności „Szerokie Możliwości” zostało zaprojektowane tak, aby mogło pełnić wiele różnych funkcji, w zależności od potrzeb użytkowników. W przestrzeni możliwe jest organizowanie warsztatów, zajęć edukacyjnych i rekreacyjnych, spotkań sąsiedzkich, wydarzeń kulturalnych oraz ćwiczeń ruchowych, takich jak joga. Architektki zadbały też o wydzielenie miejsca do pracy, stworzenie kącika zabaw dla dzieci, wygodnej części kuchennej oraz przestrzeni, która pełni jednocześnie rolę recepcji i strefy roboczej.
Zastosowanie systemu zasłon i paneli filcowych montowanych na szynach sufitowych pozwala łatwo wydzielić mniejsze strefy i dostosować układ pomieszczeń do różnej liczby uczestników czy charakteru wydarzeń. Architektki postawiły na mobilność – zastosowano lekkie meble i ruchome stoły, które można szybko przestawiać, co sprawia, że przestrzeń jest dynamiczna i wygodna w adaptacji.
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Estetykę projektu zainspirowała historia i krajobraz dzielnicy Szerokie. Ceglasta kolorystyka wnętrza nawiązuje do dawnych cegielni, które działały w tej części miasta, natomiast zieleń odnosi się do bujnej roślinności i sadów, które dawniej były znakiem rozpoznawczym tego obszaru. Zastosowane przez architektki materiały podkreślają naturalny i przyjazny charakter przestrzeni. Jedna ze ścian została wykończona cegłą, a całość uzupełniają rośliny doniczkowe, które przynieśli sami mieszkańcy, co przełożyło się na jeszcze bardziej osobisty i autentyczny charakter przestrzeni.
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Pomimo ograniczonego budżetu oraz faktu, że lokal jest wynajmowany i nie było możliwości ingerowania w strukturę ścian, sufitów i podłóg, projekt udało się zrealizować niemal całkowicie zgodnie z pierwotnymi wizualizacjami. Architektki zastosowały kreatywne i ekonomiczne rozwiązania, które pozwoliły osiągnąć efekt funkcjonalny i estetyczny bez kosztownych zmian konstrukcyjnych. Wśród autorskich elementów pojawiły się między innymi oryginalne piktogramy, lustra oraz panele tapicerowane, które tworzą ciekawe wizualnie detale i wspierają akustykę wnętrza.
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Zdjęcie: Paweł Waga
Zobacz też:
- „Palmiarnia” – zielona oaza w sercu wrocławskiego Dworca Głównego
- W dawnym holenderskim kościele powstaje publiczny basen. W ambonie usiądzie ratownik
- Kawiarnia, która przypomina jaskinię. Monolityczne wnętrza snują opowieść o spełnionych marzeniach