Klinika dla zwierząt, która wygląda jak brutalistyczna rezydencja

Projektując klinikę weterynaryjną w Tiranie, architekci kierowali się założeniami psychologii przestrzeni, by zapewnić czworonożnym pacjentom jak najlepsze warunki. I choć z zewnątrz szpital wygląda jak brutalistyczna rezydencja, jest tu całkiem sporo zieleni i otwartych przestrzeni, w których psy i koty mogą spokojnie dochodzić do zdrowia.

Klinika dla zwierząt, która wygląda jak brutalistyczna rezydencja

Projekt: Davide Macullo Architects; Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Klinika dla zwierząt w Tiranie

Budynek zaprojektowany przez szwajcarskie studio Davide Macullo Architects znajduje się w stolicy Albanii, Tiranie. Na trzech kondygnacjach o łącznej powierzchni 2.2 tys. m2 mieści się klinika weterynaryjna ze skrzydłem zabiegowym oraz hotel dla zwierząt.

To, co zwraca uwagę już od pierwszej chwili to betonowa fasada z zielonymi tarasami i ogrodami częściowo zasłoniętymi wygiętymi ściankami. Te miękkie, wręcz organiczne formy nie tylko dynamizują bryłę budynku, ale jednocześnie łagodzą surowość betonu.

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Wygięte elementy fasady kryją otwarte przestrzenie z bujną zielenią, gdzie mogą przebywać leczone w klinice zwierzaki. Jak zaznaczają architekci, wrażenie przestronności i otwarty plan tych stref ma wyeliminować poczucie zamknięcia i osaczenia, które mogłoby towarzyszyć czworonożnym pacjentom w ciasnych, zadaszonych pomieszczeniach. Obecność zieleni również ma pomóc w szybszej rekonwalescencji.

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Na wyższych kondygnacjach architekci zaaranżowali „strefę terapeutyczną” przeznaczoną dla czworonogów i ich właścicieli. Oprócz tarasów i przestrzeni wypoczynkowych, znajduje się tam również stołówka serwująca smakołyki dla pacjentów i ich opiekunów.

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

Zdjęcie: Leonit Ibrahimi

 

Zobacz też:


Czytaj więcej