MAK 1904, Warszawa
Śmiało można powiedzieć, że właścicielka tego miejsca kwiaty ma we krwi. Jej rodzina jest związana z florystyką od początków XX wieku. Samo miejsce jest proste, ale eklektyczne: podłoga z cegieł, malowane na biało drewno, lada z białych kafli i kręte, metalowe schodki prowadzące na piętro. Na środku pomieszczenia króluje etniczny, wzorzysty dywan. Wystrój zresztą zmienia się co pewien czas – to co pewne: zawsze będą tu przewspaniałe, soczyste kwiaty oraz ciekawa ceramika, świece czy dodatki vintage. Bukiety z MAK 1904 można rozpoznać od razu – często łączą w jednej kompozycji kwiaty egzotyczne z tymi z pól i łąk, gałązki drzew czy suszone trawy. Wielość elementów, różnej długości, w różnych kolorach – ten pozorny chaos broni się doskonale, wszystko tu gra ze sobą perfekcyjnie.
Zdjęcie: Materiały prasowe
Gładki Studio, Warszawa
Gotowe bukiety z ciętych kwiatów, ale też kwiaty polne, najróżniejsze byliny i urocze wianki – wyglądają jak dzieła sztuki, budzą emocje i trzymają się długo. To bez wątpienia jeden z najmodniejszych florystów w Warszawie – przez długi czas prawdziwym hitem były jego instalacje z kwiatów suszonych wiszące w oknach czy na drzwiach. Jego pracownia w sercu Saskiej Kępy to miejsce nieoczywiste, na które zwraca się uwagę, kiedy spaceruje się po uroczych uliczkach tej dzielnicy – wygląda intrygująco i artystycznie. Bukiety z Gładki Studio zmieniają charakter każdego wnętrza. I poruszają serca.
Zdjęcie: Materiały prasowe
Flora muzyka, Gdańsk
Minibananowiec czy fikus wielkości drzewa? Nie tylko zamówisz tu praktycznie każdą wymarzoną roślinę, ale także dowiesz się, czy na pewno jesteście sobie pisani. Właścicielka stworzyła kolorową kwiaciarnię (ściany w soczystych, owocowych barwach) w idei concept store, dlatego oprócz wyjątkowych kwiatów można tu także kupić ceramikę, grafiki a nawet zamówić piękną, ręcznie robioną papeterię. Poza tym wianki, wiązanki i flowerboxy – przepastne, świeże i przepiękne. Na każdą okazję.
Zdjęcie: Materiały prasowe
Badylarz, Łódź
Chyba najbardziej romantyczny badylarz na świecie, choć jego wystrój jest mocno industrialny. Kwiaciarnia w centrum Łodzi w biurowcu Hi przy ulicy Piotrkowskiej poza klasycznymi kwiatami i roślinami sprzedaje też sezonowe atrakcje - miniananasy, majestatyczne białe dynie, zielone makówki, lasy w szkle czy suszone trawy pampasowe. Właściciele: Luiza i Mateusz swoje bukiety owijają szarym papierem i stawiają na ekologiczne, naturalne dodatki. Jak sami mówią: - Nasze kwiaty są cięte w euforii, a w bukietach i kompozycjach wykorzystujemy tylko żywe rośliny – żadnych plastikowych atrap. Jeśli jest miejsce na kreatywne myślenie – sięgamy po niespodziewane rośliny, jak karczoch czy kwiat lotosu. Dlaczego nie?
Zdjęcie: Materiały prasowe
Kwiaty i Miut, Poznań
Kolejny duet florystów, którzy brzydzą się plastikiem. W ich kwiaciarni na Jeżycach (wygląda jak żywcem wycięta z filmu o londyńskich butikach niszowych) wszystko jest naturalne. Ale uwaga: wcale nie nudne lecz hipnotyzujące. Poza prowadzeniem kwiaciarni edukują innych: organizują warsztaty, tłumaczą, jak dbać o kwiaty oraz wydają książki o kwiatach. Jakby tego było mało, prowadzą też biofarmę pod Poznaniem. Kwiatem (a w zasadzie kwiatostanem), który ich zainspirował do tego kroku jest dalia, posiadają około 200 jej odmian. Ponadto około 150 odmian róż ogrodowych, 50 odmian piwonii, 50 gatunków roślin jednorocznych i wiele bylin. Zdecydowali się również na wysianie łąki kwietnej, która jest doskonałym środowiskiem dla motyli, dzikich pszczół, trzmieli i innych zapylaczy. A jak zapragniecie słodyczy – w kwiaciarni na Jeżycach można też kupić wyśmienite, naturalne miody.
Zdjęcie: Materiały prasowe
Projekt Rośliny, Wrocław
Pełen dziennego światła sklep przy ulicy Świętokrzyskiej (minimalizm wystroju połączony z przepychem zieleni) a w nim dorodne fikusy, draceny i monstery oraz mnóstwo absolutnie uroczych zielonych maluchów. Poza dbaniem o najlepszej jakości rośliny, właścicielki służą tez cennymi radami – jak urządzić domową oranżerię czy stworzyć minidżunglę w łazience. Dla początkujących, dla kolekcjonerów i z dostawą do domu. Ciekawą ofertą są rośliny przeznaczone do biur – właścicielki powołują się na badania naukowe, które potwierdzają, że żywa zieleń w miejscu pracy redukuje stres nawet o 40%, poprawia koncentrację i w sposób naturalny wygłusza hałas. Przekonujące, prawda?
Zdjęcie: Materiały prasowe
Kwiatostany, Toruń
Cięte klasyki przeplatane ziołami, polne kwiaty i trawy łączą się z egzotycznymi kwiatostanami i liśćmi, dużo tu gałązek, młodych pędów i listków, a wszystko jest lekkie, zwiewne, żywe a czasami też odrobinę rustykalne czy etniczne. Kolor, zapach i smak pięknie ze sobą współgrają, dlatego w Kwiatostanach można też napić się kawy, herbaty i spróbować domowego, doskonałego ciasta. Lato było tu bezowe i porzeczkowe – jesienią pewnie królować będą jabłka, śliwki i dyniowce. Czy można wyobrazić sobie przyjemniejsze popołudnie niż wizyta w sklepie pełnym świeżych roślin połączona z cukiernią najwyższych lotów?
Zdjęcie: Materiały prasowe