Celebracja piękna
Kamienica przy Mokotowskiej 57 w Warszawie to jeden z najpiękniej odrestaurowanych budynków w Śródmieściu i właśnie to miejsce wybrano na siedzibę Maison Sisley – konceptu, który obejmuje luksusowe SPA, gabinet ekskluzywnej pielęgnacji włosów Hair Rituel by Sisley, przestrzeń makijażową, w której odbywają się konsultacje i warsztaty oraz butik z kosmetykami marki. Nad aranżacją stylowych przestrzeni rozmieszczonych na dwóch kondygnacjach czuwały osobiście hrabina Isabelle d’Ornano (z domu Potocka), współzałożycielka marki Sisley Paris oraz jej córka Christine. Musimy opowiedzieć Wam o tym, co w Maison Sisley inspiruje osoby wrażliwe na piękno.
1. Mistrzowski eklektyzm
Z ogromną wrażliwością połączono elementy w różnym stylu i z różnych epok, choć łatwo można odnaleźć w tych wnętrzach charakterystyczny paryski przepych z dużą domieszką fantazji. Tajemnica udanego wnętrza w stylu eklektycznym tkwi w łączeniu rzeczy pozornie do siebie niepasujących, takich jak zaprojektowany przez francuską artystkę Laurence Mosneron Dupin biało-niebieski mural inspirowany portugalskimi kaflami, biało-czarna tkanina – zebra, a do tego motywy azjatyckie, a nawet krzesła Drucker z rattanu.
Ozdobne pagody zdobiły wcześniej rezydencję rodziny d`Ornano.
2. Gra bieli, niebieskości i błękitów
Wariacja na temat tych trzech kolorów zdominowała salon i dodała mu środziemnomorskiej świeżości. Żyrandol z przezroczystego szkła z niebieskimi elementami przyciąga uwagę i rzuca światło na ściany z niebieskimi rysunkami na białym tle. Ozdobne pagody na parapetach, pamiątki zdobiące kiedyś dom rodziny d’Ornano, nawiązujące do estetyki azjatyckiej także wtórują tej tonacji.
Stylowe detale w salonie – żyrandol Murano i stolik kawowy zaprojektowany przez Bronisława Krzysztofa.
3. Szacunek dla tradycji
Maison Sisley urządzono z dbałością o zachowanie oryginalnych fragmentów wystroju zabytkowej kamienicy takich jak stiuki i piękne przedwojenne piece kaflowe czy dobranie stylizowanych elementów wykończenia – na przykład grzejników. Sukces całości tkwi właśnie w takich szczegółach.
Galeria ze sztuką ulubionych artystów hrabiny d`Ornano – są tu rzeźba i grafika Bronisława Krzysztofa oraz obrazy Elżbiety i Krystyny Radziwiłł.
4. Komfort dla ciała i duszy
W tym wnętrzu zadbano o równowagę i harmonię, choć wcale nie jest ono jednolite. Salon i galeria to eklektyczny, unikalny design, który powstał specjalnie dla warszawskiej lokalizacji. Łączy paryski styl z polskimi akcentami.Strefa SPA to przede wszystkim jasne barwy i nowoczesne sprzęty – to po prostu niezbędne spełnienie standardu, jaki znajdziemy w każdym z kilkunastu Maison Sisley na świecie. Zadbano w nich także o elementy nadające gabinetom unikalny charakter, takie jak tapety The Cells z Atelier d’Offard, a na suficie motyw liści gingko biloba, emblematycznego składnika odmładzającego, który zawarto w wielu kosmetykach Sisley Paris. W gabinetach odbywają się spersonalizowane zabiegi na twarz i ciało, możliwe jest także poddanie się nim w parze z bliską osobą. Sama personalizacja polega nie tylko na dobraniu właściwej pielęgnacji, ale też światła, muzyki i zapachu podczas każdego seansu.Przytulne i kojące wnętrza gabinetów wprowadzają atmosferę spokoju i wyciszenia, a ich minimalistyczny wystrój zapewnia warunki do całkowitego relaksu.
W gabinecie zwraca uwagę sufit z motywem liści miłorzębu japońskiego.
5. Sztuka w wielu odsłonach
Hrabina d’Ornano i jej rodzina od zawsze kolekcjonuje sztukę i wspiera artystów, także współpracując z nimi regularnie. Dla mówiącej po polsku francuskiej arystokratki szczególnie ważni są artyści z naszego kraju. I ich prac nie mogło tu zabraknąć. Odwiedzając Maison Sisley możesz podziwiać rzeźby i grafiki Bronisława Krzysztofa, obrazy Krystyny Radziwiłł i kolekcję prac Elżbiety Radziwiłł – ręcznie malowane żyrandole, obrazy a także malowidło naścienne w hallu. Galeria Maison Sisley to także miejsce spotkań i wystaw dla młodych artystów, odbywają się tu ich wernisaże i czasowe ekspozycje, a także spotkania autorskie poświęcone różnym dziedzinom kultury i sztuki.
„La vie n`est faite que de rencontres”, czyli „Życie składa się ze spotkań” – to motto na żyrandolu Elżbiety Radziwiłł, które wita wchodzących do Maison Sisley.
W butiku na parterze można kupić kosmetyki Sisley Paris. Wnętrze zdobi lampa z abażurem ręcznie malowanym przez Elżbietę Radziwiłł.
Ścianę przy schodach zdobi mural zaprojektowany przez Elżbietę Radziwiłł.