Wrocław to niezwykłe miasto oferujące zarówno mieszkańcom, jak i turystom całe mnóstwo atrakcji. Jedną z nich jest słynna, kultowa już Galeria Neon Side. Na naszej liście 6 miejsc, które warto odwiedzić we Wrocławiu - nie mogło zabraknąć rozświetlonego zabytkowymi neonami dziedzińca przy ul. Ruskiej 46.
Problemy wrocławskich neonów
Najjaśniejsze podwórko we Wrocławiu to miejsce, które skupia wokół siebie organizacje kulturalne, galerie, zespoły muzyczne, kluby, teatry, NGO-sy i artystów-freelancerów, mających tu swoje siedziby lub pracownie. To hub kulturalny służący spotkaniom, działaniom twórczym i rozrywce. To też ważny punkt na mapie turystycznej Wrocławia. Ale okazuje się, że wrocławskie neony mogą zgasnąć. Trwa spór o umowę.
Wrocławskie Neony opublikowały w mediach społecznościowych wpis:
"Z przykrością informujemy, że historia galerii neonów przy Ruskiej dobiega końca. Trwające kilka miesięcy rozmowy z Gminą Wrocław nie doprowadziły do zawarcia porozumienia zapewniającego dalsze funkcjonowanie tego miejsca. Za to przez ten czas spotkaliśmy się z brakiem rzetelności i profesjonalizmu, a przede wszystkim z niepoważnym traktowaniem tej sprawy przez urzędników. Do tej pory również nie doczekaliśmy się niezbędnych napraw neonów, do których Gmina jest zobowiązana. Bez nich neony nie tylko przestają świecić, ale po prostu ulegają coraz większej destrukcji. Dlatego podjęliśmy trudną, ale w tej sytuacji jedyną możliwą decyzję i rozwiązaliśmy umowę użyczenia neonów. Czas minął."
Do sprawy odniósł się wrocławski magistrat:
„Szanowni Państwo, mimo, że ekspozycja od lat znajduje się na budynku należącym do Miasta – same neony są własnością prywatną. Niestety z uwagi na swój wiek instalacja się psuje. Jesteśmy gotowi na przeprowadzenie kolejnego koniecznego remontu, jednak inwestując w te prace kilkaset tysięcy złotych z pieniędzy podatników chcemy mieć pewność, że neony pozostaną na swoim miejscu. Niestety takiej gwarancji właściciel udzielić nie chciał.”
Zarówno mieszkańcy Wrocławia i wszyscy miłośnicy wrocławskiej galerii neonów mają jednak nadzieję, że spór zostanie rozstrzygnięty, a neony wciąż będą jedną z atrakcji miasta.
Wrocławskie neony. Zdjęcie: Materiały prasowe, Michał Nowotniak, www.ruska46.pl
Krótka historia najjaśniejszego podwórka we Wrocławiu
Neony wrocławskie narodziły się z wielkiej pasji Tomasza Kosmalskiego, który historyczne reklamy świetlne chciał uchronić przed zniszczeniem i zapomnieniem.
W roku 2005 Kosmalski kupił swój pierwszy neon – przeznaczony na złom szyld sklepu cukierniczego. Szybko okazało się, że kolejne świetlne reklamy znikają z ulic Wrocławia niemal z dnia na dzień. Po „Cukierniczym” przyszedł więc czas na następne: sklepowe i kinowe, z dworców i zakładów przemysłowych. Tak powstała fundacja Neon Side Wrocław, której misją jest ratowanie historycznych reklam świetlnych.
W 2014 roku, po latach starań, dzięki współpracy Neon Side i Gminy Wrocław, udało się stworzyć miejsce, w którym neony z lat 60. i 70. wraz z innymi historycznymi formami reklamy można podziwiać na co dzień.
Świetlne reklamy zamieszkały przy Ruskiej - adres nie jest przypadkowy. - Właśnie tu działało niegdyś przedsiębiorstwo Reklama, które od połowy lat 60. XX wieku było największym producentem neonów na Dolnym Śląsku. W ten sposób historia zatoczyła koło a świetlne reklamy wróciły do miejsca, w którym powstawały - czytamy na stronie internetowej wrocławskich neonów.