Ruinersi starym chatom dają drugie życie i nierzadko tymi domami po kapitalnych remontach dzielą się z innymi. Na Slowhop - polskim portalu rezerwacyjnym, skupiającym gospodarzy agroturystyk, domów wakacyjnych, rodzinnych pensjonatów i hoteli butikowych - turystyka „ruinerska” kwitnie w najlepsze. Noclegi w nawet kilkusetletnich budynkach i starych wiejskich chatach, oferują klimat, którego na próżno szukać gdzie indziej.
Ruiners, czyli kto?
Ruiners to osoba, która zamiast budować nowy dom, podejmuje się renowacji starych chat, siedlisk i innych miejsc o długoletniej historii. Czasem obiekt staje się własnym domem ruinersa, ale bardzo często stare chaty w urokliwych miejscach pomyślane są jako bazy noclegowe dla turystów. Ruch ruinerski przyczynił się do powstania w Polsce tzw. turystyki ruinerskiej, która dziś stała się niezwykle popularna.
Ola Szałek z portalu Slowhop wymienia dwa najważniejsze powody tej popularności. - Po pierwsze: coraz częściej goście szukają unikalnych pomysłów na wakacje, a nocowanie w wiatraku samo w sobie jest przygodą. Drugi powód to ogólnoświatowy trend "autentyczności", który sprawia, że jadąc do Maroka, chcemy nocować w tradycyjnym riadzie, a w Japonii szukamy ryokanów, czyli dawnych hoteli. U nas od kilku lat widać zainteresowanie gości nocowaniem w odrestaurowanych młynach, stodołach, czy chyżach, a goście z Azji przyjeżdżający do Polski chętnie pytają o tradycyjne chaty w górach. Spodziewam się, że w przyszłych latach ten trend będzie jeszcze silniejszy - podkreśla Ola Szałek z portalu Slowhop.
Konkurs na Ruinersa Roku
Konkurs na Ruinersa Roku, którego pomysłodawcą jest platforma Slowhop, odbył się po raz pierwszy. Jego celem jest nie tylko wyróżnienie najlepszych turystycznych renowacji, ale także popularyzacja tej idei, która niewątpliwie przyczynia się do upiększania wsi i małych miasteczek w Polsce.
W konkursie wyłoniono dwóch zwycięzców. W jury zasiedli konserwatorzy i historycy sztuki, którzy spośród 43 zgłoszonych miejsc, wybrali pensjonat z Lubomierza na Pogórzu Izerskim. A w plebiscycie użytkowników portalu Slowhop.com wygrała niewielka chatka z Roztocza.
W składzie jury konkursu znalazł się Jacek Czeczot-Gawrak, konserwator zabytków, historyk sztuki, były dyrektor muzeum w Łazienkach Królewskich oraz gospodarz odnowionego domu gościnnego Dom Łowczego Gnoyna Park. Towarzyszyła mu Eliza Szachowicz-Rosa, historyczka sztuki i właścicielka agroturystyki Łan Sztuk na Warmii, a także Marcin Piasecki, historyk sztuki, fotograf i gospodarz pensjonatu Maciejowiec 63 na Dolnym Śląsku.
Wietorówka: kameralny dom gościnny tylko dla dorosłych
Zwycięzcą konkursu na Ruinersa roku 2023 zostali gospodarze Wietorówki, pensjonatu położonego w Lubomierzu, na Pogórzu Izerskim. Eksperci docenili troskę o odrestaurowanie domu zgodnie ze sztuką, mimo braku opieki konserwatora zabytków, a także determinację właścicieli oraz wysmakowany efekt ich prac renowacyjnych. W uzasadnieniu swojego wyboru jury podkreśliło, że "to prawdziwa przyjemność, kiedy dbałość o dziedzictwo kulturowe spotykają się ze świeżym spojrzeniem i przemyślanym wykonaniem".
Dom w Lubomierzu był prawdziwą ruiną, z dziurawym dachem, spadającymi dachówkami i pękającymi ścianami. Ruinersi dołożyli jednak wszelkich starań, by zamienić go w klimatyczny pensjonat. Zdjęcie: Materiały prasowe, www.slowhop.com
W Lubomierzu urodził się sławny drukarz Hieronim Wietor, właściciele domu postanowili, że nazwą dom od jego nazwiska - Wietorówka. Zdjęcie: Materiały prasowe, www.slowhop.com
Czar Paar - rodzinna chatka w Paarach na Roztoczu
Swojego "ruinersa" roku wybierali nie tylko eksperci, ale też użytkownicy portalu Slowhop. Najwięcej ich głosów zdobyła chatka na Roztoczu Czar Paar w Paarach. Właścicielki: Klaudia i jej mama Małgorzata remontowały dom przez dwa lata, zanim udostępniły chatkę gościom odwiedzającym Roztocze.
Jak wspominają renowację chatki?
- Nad remontem nie czuwał konserwator, bo nie jest to zabytek. Każdą najmniejszą rzecz mogłyśmy więc wymyślić i zrobić z mamą same. Jednak historia naszego remontu to gotowy scenariusz na komediodramat. Cały remont to była piękna przygoda, ale mogę śmiało powiedzieć, że każdy etap był najtrudniejszy, od darcia ścian, do ratowania starych mebli. Nie jesteśmy ani stolarzami, ani hydraulikami, ani projektantkami, ani architektkami, nie potrafiliśmy też odnawiać mebli - wszystko robiłyśmy „pierwszy raz” korzystając z poradników na YouTube i Pinterest - wspominają swoją ruinerską renowację zwyciężczynie plebiscytu platformy Slowhop.
Kuchnia w chacie Czar Paar na Roztoczu. Zdjęcie: Materiały prasowe, www.slowhop.com
Użytkownicy portalu i jury docenili w konkursie również mazurski Folwark Bielskie i Dom na Krzewiu, położony w Górach Izerskich.
Folwark Bielskie na Mazurach. Zdjęcie: Materiały prasowe, www.slowhop.com
Dom na Krzewiu, położony w Górach Izerskich. Zdjęcie: Materiały prasowe, www.slowhop.com
Dom na Krzewiu, położony w Górach Izerskich. Zdjęcie: Materiały prasowe, www.slowhop.com