Willa w zacisznej dzielnicy Krakowa. Właściciele nie bali się koloru

Aleksandra jest artystką,  Jakub radcą prawnym, oboje mają wyjątkowe poczucie estetyki. Kiedy znaleźli swój wymarzony dom, o projekt wnętrz poprosili Annę Jurasz, założycielkę pracowni Stellar Studio. Architektka od lat pracuje z kolorem, a jej klienci się go nie bali. W tym projekcie mamy więc nasycone zielenie, złoto, ochrę.

Zdjęcia Ot. Fotografia
Willa w zacisznej dzielnicy Krakowa. Właściciele nie bali się koloru

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Willa w zacisznej części prestiżowej zielonej dzielnicy Krakowa, Woli Justowskiej, i około 200 mkw. powierzchni rozmieszczonej na trzech poziomach. Właściciele domu wiedzieli, że projekty Anny Jurasz wyróżniają się intensywnością i różnorodnością barw. “Od lat pracuję z kolorem. Całe szczęście Polacy coraz śmielej się na niego otwierają. Klienci nie bali się koloru. Kiedy akceptowali daną rzecz na spotkaniu, nie rozmyślali się po czasie i nie wybierali “bezpieczniejszej” opcji” - wspomina architektka, która pracę nad projektem zaczęła na deweloperskim etapie.

Dom na Woli Justowskiej

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Dom na Woli Justowskiej

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Angielska łazienka

Realizacja projektu zaczęła się od zmian konstrukcyjnych. Projektantka zmieniła układ istniejących już łazienek, a żelbetowe schody wymieniła na lżejsze, ażurowe z drewnianymi
stopniami i charakterystycznymi, ultramarynowymi policzkami schodowymi.

Klientka przez jakiś czas mieszkała w Londynie, dlatego jednym z wymagań było to, by łazienka przy głównej sypialni miała staroangielski charakter. I tak pojawił się szmaragdowy kolor na ścianach, wanna na nóżkach, mozaika na podłodze, kafle z ornamentem w stylu art déco.

zielona lazienka

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

zielona lazienka

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

zielona lazienka

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Mocny odcień zieleni trafił i do sypialni, na zagłówek łóżka, a po obu jego stronach znajdują się wejścia do bliźniaczych garderób, ukrytych za drzwiami pokrytymi fornirem orzechowym.

W kolejnych łazienkach pojawiają się retro umywalki, kamienne blaty, smukłe baterie marki Axor. W jednej z nich ciekawym rozwiązaniem jest zawieszenie luster nie na ścianie, a na przesuwanej konstrukcji, stalowych rurkach przymocowanych do szyny. Opcja przesuwania luster umożliwia wygodne otwieranie okien. Taki zabieg był konieczny, po tym jak zmieniono układ funkcjonalny pomieszczenia.

Dom na Woli Justowskiej

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Dom na Woli Justowskiej

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Klasyczna kuchnia

Kuchenna zabudowa ma klasyczną formę. Drewniana zaokrąglona witrynka inspirowana jest meblami z czasów PRL-u. Na blat trafił kwarcyt z miodowym rysunkiem, a na ścianę kafle włoskiej marki 41zero42 - część z nich jest matowa, część połyskująca.

Fornirowane krzesła przy jadalnianym stole pokrywa kobaltowa tapicerka. Musiałam sporo myśleć nad doborem oświetlenia, zależało mi na oryginalnych formach, jednak budżet był ograniczony. Czasem lampa potrafi być we wnętrzu wisienką na torcie.

Zdecydowałam, że jeśli na lampę będziemy potrzebowali nieco większej kwoty, utniemy coś z budżetu na inne elementy. I tak nad stołem zawisł miedziany model polskiej marki Lexavala, na sufit salonu trafił plafon Vibia Top ze świecącym epicentrum otoczonym większym pierścieniem, nadającym efekt aureoli, a do jednej z łazienek dwa miodowe okrągłe kinkiety Aurora z kryształowego szkła projektu Barańska Glass, mówi Jurasz.

Dom na Woli Justowskiej

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Dom na Woli Justowskiej

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Sufit ze złotej żywicy

W kilku czasem nieoczywistych miejscach w całym domu pojawiają się tapety. Wzór włoskiej marki Wall & Deco użyty został w plecach wykonanego na zamówienie regału w salonie oraz na sufitach łazienek.

Lubię tapety, szczególnie te włoskich czy angielskich marek. Pracuje się wtedy na elementach, które same w sobie są dobrze zaprojektowane i często ustawiają charakter całego wnętrza, twierdzi projektantka.

Nietypowy materiał trafił też na sufit salonu - to złota żywica, która mieni się i zmienia kolor w zależności od pory dnia.

Dla mnie sufit jest piątą ścianą. Nie musi być biały i nijaki. Jest powierzchnią, którą możemy malować, dekorować, - mówi architektka.

Dom na Woli Justowskiej

Dom na Woli Justowskiej. Projekt: Anna Jurasz. Zdjęcie: Ot. Fotografia

Pytana o to, jak przekonuje klientów do odważnych pomysłów, dodaje: “Kiedy ktoś przychodzi do mnie i mówi, że podoba mu się to, co robię, ale nie chce ostrych kolorów na ścianach, tylko w dodatkach, zawsze mam podobną zasadę. Kiwam głową, a następnie proponuję, proponuję i proponuję. Spotykam się z ludźmi na żywo, pracuję na próbkach, przynoszę różne materiały i obserwuję ich reakcje. Nie przymuszam i najczęściej pojawia się otwartość na propozycje. Punktem wyjścia jest jednak to, że prezentuję klientom szereg różnych rzeczy, wyczuwam, co im się podoba i idę za tym, co wybiorą. W tym projekcie mamy nasycone zielenie, złoto, ochrę. To była kolorystyka, która w pewien sposób emanowała z klientów”.


Czytaj więcej