To wszystko wydarzyło się przez przypadek – opowiada Paolo Bestetti. – Willa zbudowana u progu XX wieku należała do rodziny, z którą doskonale się znamy. Kusiła architekturą i wyjątkowo pięknymi widokami na miasto Como. Sam mieszkam nieopodal i jestem oczarowany okolicą. Ostatnia właścicielka domu była skłonna go sprzedać, choć zarazem się wahała. Zaaranżowałem więc jej spotkanie z moim wujem Luigim Bestettim. We dwoje spacerowali i rozmawiali całymi godzinami. Nawiązała się między nimi szczególna nić porozumienia. A dla mnie stało się jasne, że swoją willę nestorka chciała powierzyć komuś, kto będzie się o to miejsce troszczył podobnie jak ona – dodaje.
Choć w okolicy, zwłaszcza latem, panuje rozleniwiający, kurortowy nastrój, willa zwana po prostu La Casa sul Lago – Dom nad Jeziorem – pełna jest twórczej energii. Należy dziś do rodzinnej firmy Baxter, która rozwija tradycje rzemieślnicze włoskiego regionu Brianza. Paolo jest jej dyrektorem generalnym, Luigi partnerem w przedsiębiorstwie.
Pomiędzy oknami stanął barek „Blend” z wykończeniem ze skóry licowej i polerowanej stali, projekt Federica Periego. Na dywanie „Terai” – stoliki „Aegates” z naturalnej topoli oraz drewna lakierowanego na odcień rabarbaru (studio Baxter P). Zdjęcie: Andrea Ferrari
Echa awangardy
Tafle przydymionego szkła dzielą duże pomieszczenia na poszczególne strefy funkcjonalne i filtrują ostre słońce. Parter, piętro i poddasze willi liczą łącznie 360 metrów kwadratowych. Na dole znajduje się pięć pokoi i kuchnia, na wyższych kondygnacjach – łącznie siedem sypialni. Poza tym obszerna nieruchomość mieści między innymi pięćdziesięciometrową oranżerię oraz czterystumetrowy taras z otwartym basenem. Za projekt wnętrz odpowiadała własna pracownia marki kierowana przez Stefana Guidottiego. Jako motywy przewodnie wystroju wybrała poziome pasy boazerii, mięsiste dywany oraz grube, gęsto tkane zasłony, które razem z zabytkowymi okiennicami chronią wnętrza przed słońcem. Wszystkie pomieszczenia oświetlają lampy ze szkła Murano.
Kolumnowy portyk po oszkleniu zamienił się w zanurzoną w zieleni jadalnię. W nawet najbardziej upalne dni ochłodę przynosi tu marmurowy stół „Kate” ze zwężającą się ku dołowi podstawą. Autor, Christophe Delcourt, zdradza w nim fascynację stylem Angela Mangiarottiego – sławy włoskiego wzornictwa. Wokół stanęły krzesła „Afra” (studio Baxter P) ze skórzanymi obiciami dostępnymi w bogatej gamie kolorów. Zdjęcie: Andrea Ferrari
Półprzejrzystymi ekranami i niskim podestem wydzielono z holu wejściowego strefę koktajlową. Funkcjonalny aneks kuchenny ma formę wielkoformatowej rzeźby odkutej w czerwonym marmurze. Zdjęcie: Andrea Ferrari
Kierunek kolorystyczny dominujący dziś w salonie willi zasugerowały terakota i rabarbar. Boazerie pokryte błyszczącym lakierem w intensywnej czerwieni to echo awangardy z epoki budowy domu. Aranżacja jest natomiast ukłonem w stronę projektanta o najkrótszym stażu w zespole. Meble w strefie wypoczynkowej stworzył Hannes Peer, przetwarzając na różne sposoby formę poduszki. W rozleniwiającym fotelu „Pillow” wsparł ją na lekkiej ażurowej podstawie, z kolei w kolekcji „Aura”, obejmującej kosmaty puf, a także kanapę i fotel, położył na masywnej bazie z polerowanego aluminium. Lustrzany połysk sprawia, że siedziska wydają się unosić nad podłogą.
Fotel na nogach z jesionu w ciemnym wybarwieniu i z obiciem w kolorze szafranu to „Stig” Roberta Lazzeroniego, kanapa – „Aura”. Zdjęcie: Andrea Ferrari
Styl domu, styl życia
Od trzech lat co roku wnętrza budynku przechodzą kolejne metamorfozy, stroją się w nowe materiały i kolory, pod okiem Guidottiego zmieniają charakter. Willa, choć tak reprezentacyjna, nie straciła jednak znamion prawdziwego domu. Artyzm łączy się tu z funkcjonalnością. A im dalej od abstrakcji, tym większa siła oddziaływania. Szczególnie, że luksus jest tu na najwyższym poziomie. – Urządzaliśmy te przestrzenie z myślą o nowoczesnych mieszczanach. Wykształconych i obytych w szerokim świecie. La Casa sul Lago to dom dla koneserów wzornictwa. Zmysłami i rozumem mogą tu poznawać dizajn oraz pewien styl życia. Willa służy fundamentalnej wartości, pozwala pielęgnować i rozwijać relacje międzyludzkie – podkreśla Paolo Bestetti.
W spektakularnej oprawie powstało więc coś więcej niż tylko scenograficzna przestrzeń dla architektów, dziennikarzy i pasjonatów praktycznego piękna.
Stół „LOOM” (Hannes Peer) ma podstawę z metalowych listew w kolorze rabarbaru. Krzesła „So Far” z konstrukcją z giętych stalowych rurek stworzyło Studiopepe. Zdjęcie: Andrea Ferrari
Nim się otworzą drzwi
Coroczne zmiany we wnętrzach dotąd dotyczyły tylko wystroju. Ani elementy techniczne, ani sfera zewnętrzna nie były przedmiotem działań. – Dotychczasowe prace pomogły nam odnaleźć i zrozumieć prawdziwego ducha willi. W przyszłym roku zamkniemy ją na dwa lata, aby przeprowadzić kompleksowy remont – zapowiada Paolo. – Liczymy, że w ten sposób uda nam się osiągnąć nasz główny cel. Stworzyć tu La Casa Baxter, gościnną przestrzeń, w której będzie można się zatrzymać, lepiej poznać włoski styl życia. Bo to o nim mówimy językiem naszego wzornictwa.
Meble prezentują dwa odcienie nowoczesnego luksusu – bezpretensjonalny w postaci łóżka „Casablanca” Paoli Navone (poniżej) oraz pełen szyku jak w biureczku „Yves” Roberta Lazzeroniego. Zdjęcie: Andrea Ferrari
Po drodze na piętro następuje odcięcie chromatyczne. W apartamentach z widokiem na jezioro Como dominują barwy fioletu i beżu. Zdjęcie: Andrea Ferrari
