„Przed rokiem pytano mnie, czy będzie co pokazać w tak prestiżowym magazynie. Odpowiadałam wtedy i dzisiaj z pełnym przekonaniem: tak, tematów wartych uwagi jest więcej niż pomieści magazyn. Wypełniają także dynamicznie rozwijający się serwis internetowy i social media, które chętnie odwiedzacie” – pisze we edytorialu Agnieszka Gruszczyńska-Hyc, redaktor naczelna pisma.
Nasz gość specjalny tak mówi o zaproszeniu do współtworzenia tego wydania magazynu:„Współpraca z AD to dla mnie nie tylko zawodowe wyróżnienie, ale także okazja, by podzielić się pasją do dizajnu i architektury. Od lat są one nierozerwalną częścią mojego życia”. Maciej Zień zaprasza Was na prywatną wycieczkę do Paryża – śladami wielkiej mody, znakomitej kuchni i spektakularnych wnętrz („Mój Paryż: moda i sztuka”).
Muzeum mody Palais Galliera. Zdjęcie: Dzięki uprzejmości Macieja Zienia
O swojej działalności na styku sztuki i rzemiosła opowiada w wywiadzie Robbe Vandewyngaerde, jeden z dwudziestoletnich założycieli brukselskiej galerii Objects with Narratives („Młode złoto”). Gromadzi w niej dizajn kolekcjonerski i sztukę użytkową, bo zdaje sobie sprawę z synergii, jaką daje to połączenie. Galerię tworzy na zasadzie nowoczesnej hybrydy – oferuje klientom nie tylko intrygujące obiekty do kolekcji, profesjonalne doradztwo, ale także kompletne projekty wnętrz.
Galeria Objects with Narratives. Zdjęcie: Tijs Vervecken
Lubicie łączyć rzeczy, które wydają się trudne do połączenia? Zajrzyjcie do tekstu „W ukryciu i na widoku”, który opowiada o Glass House w amerykańskim New Canaan i postaci jego twórcy Philipa Johnsona. Szklana kostka, jeden z najważniejszych obiektów XX-wiecznej architektury, kończy 75 lat i z tej okazji wyremontowano jej przeciwieństwo, stojący na tej samej działce całkowicie zamknięty na otoczenie ceglany Brick House. Są jak pozytyw i negatyw. Johnson nie bał się kontrastów ani prowokacji. O Glass House ze swadą opowiadał, że dom stylistycznie łączy idee Miesa Van der Rohe, Partenon, Malewicza, romantyzm i ogród angielski.
The Brick House. Zdjęcie: Michael Biondo
A co się dzieje, gdy dawna pani fizyk zwróci się ku ceramice, pokazujemy w artykule „Nieuchwytne ogrody”. Erum Aamir z porcelany wykonuje obiekty wyglądające jak żywcem wyjęte z atlasu historii naturalnej, naśladujące istoty żywe widoczne jedynie pod mikroskopem, które w swojej urodzie są jednak prawdziwie monumentalne. Podoba nam się jej motto „Człowiek nie stoi ponad przyrodą, lecz jest jej częścią”, pożyczone od XIX-wiecznego biologa i podróżnika Ernsta Haeckela.
Zdjęcie: Erum Aamir
We wnętrzach: jamajska dżungla, poznański starodrzew i włochate kulki balonówki. Przyroda jako bohaterka pierwszego planu, bo wszyscy coraz lepiej rozumiem, w jak wielkim stopniu kontakt z nią zapewnia nam dobrostan duszy. Z kolei na okładce prezentujemy paryskie wnętrze, w którym Romain Chauveau proponuje kilka niespodzianek. Na wzór dawnych mistrzów bawi się geometrią planu, ukrytymi przejściami i tworzy niezapomniane martwe natury („Zmyłka po francusku”).
Wnętrze proj. Romain Chauveau. Zdjęcie: Amaury Laparra
Miłą Francuzom frywolność prezentuje polskie wnętrze autorstwa Karoliny Rochman („Nonszalancja miedzianej rurki”). Architekta opowiada, jak spod licznych warstw boazerii, farb i tapet winylowych, wydobywała przedwojenną świetność domu. Jeszcze więcej pracy w swój dom włożył gwiazdorski didżej Diplo („Ścieżki dźwiękowe Jamajki”). W dżungli, przez którą trzeba się było przebijać z maczetą, muzyk postawił muskularną, betonową bryłę w duchu brutalizmu. Zadbał o to, by wiatr, słońce, woda i odgłosy przyrody stały się częścią koncepcji architektonicznej.
Dom didzeja Diplo. Zdjęcie: Frank Frances
W Poznaniu architekci z GAB Studio zadbali o to, by wnętrze otwierało się na pobliski park Łazarza. Postawili na dynamikę: ruch konarów za oknem i halucynogenny efekt, jaki tworzą słoje forniru w środku („Rysunek z natury”).
Zapraszamy do lektury
Wnętrze proj. GAB Studio Zdjęcie: ONI Studio