Braniki, czyli domowe akcesoria, które tworzy Agata Knorowska, wykonywane są z najrozmaitszych i starannie wyselekcjonowanych kawałków marmuru, onyksu, trawertynu i kwarcytu. Kamienie podróżują do warszawskiego atelier marki z różnych zakątków świata - z Włoch, Hiszpanii, Portugalii, Iranu czy Pakistanu. Dziś te szlachetne kamienie i charakterystyczne kształty Braników to znak rozpoznawczy marki.
Założycielka Branik Delight pierwsze projekty z wykorzystaniem kamienia realizowała już kilkanaście lat temu, wprowadzając go do licznych projektów pracowni architektury wnętrz Mięta Morris. Już wtedy odkrywała cale spektrum technologicznych możliwości jego obróbki.
Agata Knorowska. Zdjęcie: Wojtek Serowik, sesja dla magazynu K MAG
Podstawki z charakterystycznymi dla Branik Delight wypustkami o herbatnikowym kształtcie, zaaranżowane w domu Agaty Knorowskiej. Zdjęcie: Wojtek Serowik, sesja dla magazynu K MAG
Od 2016 Agata wraz z mężem Tomkiem Knorowskim realizowała pojedyncze próby produkcji kamiennych akcesoriów. Cały czas projektowała też unikatowe egzemplarze mebli robionych na zamówienie dla klientów pracowni. W 2019 roku powstała pierwsza kolekcja kamiennych dodatków – Braników.
W rozmowie z AD twórczyni marki Branik Delight, opowiada nam o sobie, o tym, co napędza ją do pracy, co lubi w swoich wnętrzach i jakiej życiowej przestrzeni potrzebuje, by żyć pięknie i w zgodzie ze sobą.
Twórczyni marki Branik Delight i misa ceramiczna ręcznie wykonana na bazie z włoskiego trawertynu. Zdjęcie: Wojtek Serowik, sesja dla magazynu K MAG
Kim jest Agata Knorowska?
Jestem projektantką, żoną i mamą. Cały czas siebie poznaję, obserwuję, testuję, co mi służy, a co jest nie dla mnie. Jednym z ważnych momentów w moim życiu była decyzja o zamknięciu pracowni projektowania wnętrz i skupieniu się na rozwijaniu marki z obiektami dekoracyjnymi. Zmiana skali i sposobu pracy dała mi ogromnie dużo wolności projektowej i pewności siebie.
Co inspiruje Agatę Knorowską?
Inspiruje mnie architektura i natura. Szczególnie architektura dawna - starożytna, romańska, gotycka i klasyczne metody obróbki kamienia.
Dużą inspirację stanowi też natura, która nie przestaje mnie zadziwiać i fascynować. Kamień jest też jej częścią. Odkrywam ją podczas podróży, ale też dzięki moim dzieciom, które fascynuje świat roślin i zwierząt. Przypominam sobie dzięki nim o istnieniu ogromnej różnorodności flory i fauny w atlasach, książkach czy podczas zwiedzania muzeów historii naturalnej, oceanariów i ogrodów botanicznych, które są „punktami obowiązkowymi” każdego z naszych rodzinnych wyjazdów.
Agata Knorowska i czworonożny członek jej rodziny. Zdjęcie: Wojtek Serowik, sesja dla magazynu K MAG
Jak mieszka Agata Knorowska?
Lubię i doceniam wnętrza autentyczne, spójne z kontekstem architektonicznym i przede wszystkim współgrające z ich użytkownikami.
Nasza przestrzeń ciągle się zmienia, jest czasami strefą doświadczeń i eksperymentów, co jakiś czas ograniczamy liczbę przedmiotów do minimum, aby móc w niej odpoczywać. Na co dzień mamy mnóstwo bodźców wizualnych (mój mąż jest malarzem) i do odpoczynku potrzebujemy również estetycznego wyciszenia.
Biblioteczka w domu projektantki. Zdjęcie: Wojtek Serowik, sesja dla magazynu K MAG
Misy, tace i podstawki, które tworzy Agata Knorowska wędrują także w jej wnętrzach prywatnych. Zdjęcie: Wojtek Serowik, sesja dla magazynu K MAG
Luksusem, który mnie cieszy i o którym marzę, jest możliwość otaczania się pięknie zaprojektowanymi obiektami wykonanymi ze szlachetnych materiałów. Bliskie są mi idee o których pisze i które realizuje w swoich projektach Peter Zumthor, a więc ogromny szacunek do natury otaczającej daną przestrzeń oraz bardzo świadome wykorzystywanie naturalnych materiałów (drewna, kamienia, szkła), tak, by umiejętnie wydobyć ich właściwości.
Moim ulubionym przedmiotem w domu są dwie, wykonane z niesamowicie cienkiego szkła, zdobionego złoto-granatowym ornamentem, miseczki, które mój prapradziadek, Jan Branik, przywiózł z podróży do Wenecji pod koniec XIX wieku. Są bardzo delikatne, pięknie odbijają światło, a korzystając z nich trzeba zachować szczególną ostrożność, co sprzyja uważności i „zatrzymaniu się” w danej chwili. Wzrusza mnie ich historia, kunszt wykonania oraz to, że przetrwały tyle czasu, wojen, zawirowań i przeprowadzek.
Półki wypełnione wspomnieniami w domu projektantki. Zdjęcie: Wojtek Serowik, sesja dla magazynu K MAG
Agata Knorowska o swojej marce Branik Delight
Branik to nazwisko mojej prababci Zofii Branik. Urodziła się na przełomie XIX i XX wieku w Odessie, gdzie spędziła pierwsze kilkanaście lat swojego życia, chłonąc wpływy wielu kultur, różnorodnej, bogatej architektury i śródziemnomorskich zwyczajów. Przed rewolucją Zofia wraz z rodzicami Ewą i Janem Branikami wróciła do Polski. Dalsze losy rodziny są smutne i skomplikowane, jak wiele europejskich biografii. Jednak Zofia Branik, mimo wielu trudów i tragedii, nie straciła radości życia. Lubiła sprawiać sobie przyjemność małymi rzeczami, a one uprzyjemniały jej każdy dzień. Kiedy rodzina straciła cały majątek, pozostały wspomnienia i drobne elementy: filiżanka, łyżka, kawałek obrusu. Babcia dbała o to, żeby przestrzeń wokół niej, choć bardzo skromna, była przyjemna, żeby w wazonie był chociaż jeden kwiatek, a wieczorem paliła się świeczka. Potrafiła cieszyć się ładną pogodą, kwitnącymi krzewami w parku, jednym małym ciasteczkiem. Jej historia i postawa zainspirowały mnie do stworzenia marki akcesoriów do wnętrz Branik Delight.
Zobacz też:
- Lidia Popiel dla AD: „Tworząc swoje otoczenie, organizuję sobie miejsce do obserwacji”
- Joanna Hawrot dla AD: „Mój dom to rodzaj specyficznej, użytkowej galerii, którą powołałam do życia”
- Przemo Łukasik dla AD: Mój dom to dawna lampiarnia, odzyskana przestrzeń poprzemysłowa, która była eksperymentem na sobie samym
- Berenika Czarnota dla AD: "Inspiruje mnie otaczający świat, codzienne doświadczenia oraz spotkania z ludźmi"