Czysta karta
Zazwyczaj projektanci otrzymują zlecenie od właścicieli inwestycji, a ich zadanie polega na przekształceniu przestrzeni w taki sposób, by stworzyć najlepsze warunki do mieszkania. W tym przypadku studio Plantea (znajdujące się na liście AD100) musiało również wyobrazić sobie samego klienta, który został zdefiniowany, ale jeszcze nie istniał.
„Intencją inwestora – Home of Ambrose, było zaprojektowanie idealnego domu dla osób żyjących w energicznej atmosferze dzisiejszego Madrytu. Potencjalny klient miał cieszyć się atmosferą spokoju, ale z dodatkiem nuty innowacji i świeżości”.
Zespół studia Plantea postanowił wyobrazić sobie potencjalnych mieszkańców jako młodą parę prowadzącą intensywny tryb życia i często oddającą się rozrywce. Projekt miał też zaspakajać potrzebę odosobnienia i odcięcia się od nadmiaru bodźców.
Ta pozorna dychotomia stała się główną inspiracją dla studia, gdy przyszło do renowacji tego mieszkania usytuowanego na pierwszym piętrze budynku w dzielnicy Salamanca: „Kierowaliśmy się ideą domu, który opierałby się na najprostszych założeniach architektonicznych – bez udziwnień, a jednocześnie zależało nam na tym, by miał w sobie innowacje, świeżość i funkcjonalność”, wyjaśniają autorzy projektu.
W salonie umieszczono sofę Le Bambole projektu Belliniego dla B&B Italia oraz marmurowy stolik kawowy Mangiarotti. Zdjęcie: Salva López.
Detale takie jak pomarańczowy stolik boczny z żywicy projektu Szymona Kelle dodają całości dynamiki. Fotel ze stali i wikliny został zaprojektowany przez Kjaerholm dla marki FritzHansen. Zdjęcie: Salva López.
W jadalni znajdują się krzesła BRDR Kruger wykonane z drewna i włókien naturalnych – nawiązują do tradycji hiszpańskiego rzemiosła. Zdjęcie: Salva López.
Stół do jadalni został zaprojektowany przez studio Plantea i nawiązuje do klasycznej formy zaokrąglonych kolumn. Zdjęcie: Salva López.
Kolumny porządkują przestrzeń. Zdjęcie: Salva López.
W gabinecie biurko zaprojektowane przez studio i zbudowane z sosnowych desek Dinesen, przypomina ono formą abstrakcyjne meble Donalda Judda. Przy biurku stoi fotel Charlotte Perriand. Całość jest wyjątkowa, ale jednak idealnie pasuje do pozostałych elementów. Zdjęcie: Salva López.
Pomysły studia Plantea zostały wpisane w typowy układ XX-wiecznego mieszkania, z trzema wychodzącymi na ulicę balkonami, sporą częścią centralną i małymi pokojami o różnych funkcjach. „Zmieniliśmy całą tę konfigurację, aby zmaksymalizować wrażenie przestronności. Przestrzeń wzdłuż balkonów jest otwarta i mieści trzy strefy – do pracy, spotkań przy stole i rozmów lub czytania w wygodnych fotelach”, podkreśla ekipa studia Plantea. Obok zaplanowano kolejne przestrzenie o różnych funkcjach: hol wejściowy, kuchnię i moduł zawierający miejsce do przechowywania i prania, a także toaletę dla gości.
Ozdobą mieszkania są trzy zaokrąglone kolumny, które w subtelny sposób podkreślają podział przestrzeni. „Celowo postawiliśmy na to, by miały spore gabaryty. W zależności od perspektywy mogą zamykać widok między jednym miejscem a drugim lub po prostu podkreślać odległości”.
Zastosowanie kolumn, które podkreślają proporcje i podziały, stanowią niemal dosłowne nawiązanie do „podstaw architektury”. „Istnieje coś takiego jak klasyczne pojęcie domu. To taka pierwsza konstrukcja, którą dziecko rozumie jako architekturę, ponieważ jest to miejsce, w którym mieszka najdłużej na początku swojego życia. Ten pierwszy „dom” tkwi w każdym z nas. Architektura, na która składają się kolumny, nadproża, ściany i otwory, geometria pozioma i pionowa, kąt prosty i okrąg. Wszelkie zabawki budowlane natychmiast łączą się z tą klasyczną podstawą.
Widok na salon, jadalnię i kuchnię. Zdjęcie: Salva López.
W kuchni także obecne jest drewno, ale w połączeniu ze stalą nierdzewną. Zdjęcie: Salva López.
Widok na miejsce do parzenia kawy. Zdjęcie: Salva López.
Każda sypialnia ma własną toaletą. Tutaj „klasyczny zmysł”, jak określają to sami projektanci ze studia, znajduje odzwierciedlenie w doborze materiałów. „Najpierw wchodzimy i stajemy na podłodze z terakoty La Paloma. Od frontu jedna z kolumn zamyka widok na otwartą przestrzeń, gdzie zaczyna się szeroka na 30 centymetrów deska podłogowa z jodły daglezji, wykonana przez pracownię Dinesena”.
Moduły i szafki, które składają się na wykończenie holu wejściowego, spiżarnio-pralnię i kuchnię, zbudowane są z tego samego drewna, które przybiera jasny, lekko czerwonawy kolor i harmonijne połączenie z kolorem gliny i aksamitną farbą Farrow&Ball. „Te wszystkie materiały i proste kształty kojarzą się z tradycją, stają się wcieleniem tzw. miejskiej chaty”. W kuchnią pojawia się niezbędny współczesny kontrapunkt – element ze stali nierdzewnej zaprojektowany przez studio Plantea i wyprodukowany przez pracownię Artificio. Całość uzupełniają designerskie meble i sztuka.
Efekt końcowy jest całkowicie zgodny z tym, co było pierwotnym założeniem projektantów: „Jest to spokojne, ciepłe i zrównoważone wnętrze. Zapewnia poczucie bezpieczeństwa, zakorzenienia właście dzięki wykorzystaniu naturalnych materiałów, takich jak glina, drewno daglezji czy marmur dolomitowy, a także dzięki podstawowej geometrii, która definiuje przestrzenie. Jednocześnie jest tu świeżość, innowacyjność i powściągliwe wyrafinowanie, widoczne zarówno w projektowaniu elementów na zamówienie, jak i w doborze pozostałych mebli i dzieł sztuki. Jest to mieszkanie, które zaprasza do odpoczynku i kontemplacji, ale nie zmusza do całkowitej rezygnacji z dynamicznego miejskiego życia”.
Korytarz łączy strefę dzienną i nocną. Zdjęcie: Salva López.
W sypialni znalazły się obrazy Viniciusa Barajasa i Armando Mesíasa oraz lampy Kilzi, Lumina i Wästberg. Zdjęcie: Salva López.
.webp)
Łazienki wyłożone są marmurem dolomitowym, który nawiązuje do klasycznego stylu panującemu w głównej przestrzeni. Zdjęcie: Salva López.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD Spain.
Zobacz także:
Hiszpańska przystań Mai Bohosiewicz: czarodziejski składnik w domu na Costa del Sol
Mieszkanie w Hiszpanii inspirowane scenografią z filmu „Biedne istoty” i holenderskimi pejzażami
Willa w Hiszpanii przeszła renowację – to azyl, w którym współgrają ze sobą sztuka i natura
