Staranna renowacja zabytkowej kamienicy w Londynie

Jak wyremontować wiktoriański dom w Londynie z poszanowaniem tradycji i jednocześnie nadać mu osobistego charakteru? Julia Haghjoo postanowiła odpowiedzieć na to pytanie. Wraz z mężem Adamem i ich małą córką Albą, dyrektor artystyczna i kreatywna, wprowadziła się do zabytkowej kamienicy w zachodniej części metropolii. Nie chciała kupować w pełni odnowionego domu. Szukała nieruchomości do renowacji, aby stworzyć ją po swojemu. Jednak każdy, kto choć trochę zna temat, wie, ile wysiłku i obostrzeń wiąże się z taką renowacją. Spotkaliśmy się z Julią Haghjoo, która opowiedziała nam, jak wraz z mężem stworzyli swój wymarzony dom.

Zdjęcia Ollie Tomlinson
Staranna renowacja zabytkowej kamienicy w Londynie

Nad kominkiem wisi dzieło Tony`ego DeLapy, a dywan to „Kendra Rug” od Soho Home. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; obraz: Tony DeLap.

Julia Haghjoo o renowacji swojej zabytkowej wiktoriańskiej kamienicy

Julia, pochodzisz z Hamburga, co sprowadziło Cię do Londynu?

Julia Haghjoo: Dzięki mojej pracy mieszkałam w wielu miejscach na świecie. Po kilku latach przeprowadziłam się do Paryża i wtedy poznałam mojego męża Adama. Pochodzi on z Londynu, więc jako para musieliśmy się zdecydować, gdzie chcemy mieszkać.

Paryż nie był opcją dla żadnego z was?

Przez jakiś czas myślałam, że Paryż to moje miasto i że tam się zestarzeję. To jest miejsce, które kocham i które sprawia, że rozkwitam kreatywnie, ale wiedzieliśmy też, że chcemy założyć rodzinę i początkowo zastanawialiśmy się, co to właściwie oznacza. Najpierw rozważyliśmy wszystkie za i przeciw. Londyn, ze swoimi terenami zielonymi i możliwościami edukacyjnymi, oferuje po prostu lepsze warunki do wychowywania dzieci.

 

Zabytkowa kamienica w LondynieJulia Haghjoo na swoim tarasie. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Rynek mieszkaniowy w Londynie jest dość trudny, jakiego rodzaju nieruchomości szukałaś?

Londyński rynek mieszkaniowy jest ogromny. Obejrzeliśmy ich całkiem sporo. Nie byliśmy jednak pod żadną presją czasu, ponieważ nie mieliśmy wtedy jeszcze dziecka. Wiedzieliśmy, że prędzej czy później będziemy chcieli kupić dom z epoki, najlepiej z tej wiktoriańskiej lub georgiańskiej. Powinien mieć on wystarczająco dużo miejsca, aby w pewnym momencie móc założyć rodzinę i mieć ogród. Mój mąż dorastał w zachodniej części miasta i spędziliśmy razem tam wiele lat. Nie chcieliśmy również, aby nieruchomość była wyremontowana, ponieważ pragnęliśmy podjąć wyzwanie i stworzyć własny dom. W 2020 roku wybuchła pandemia i znaleźliśmy w internecie dom, który spełniał wszystkie te kryteria.

Jak to było, kiedy po raz pierwszy odwiedziłaś ten dom: czy to była miłość od pierwszego wejrzenia?

Większość ludzi zawsze mówi: „Zakochałem się od razu”. W tym przypadku był to zabytkowy wiktoriański dom z 1850 roku, ale był w bardzo złym stanie, więc trudno było nam sobie wyobrazić, jak mógłby on wyglądać po renowacji. W przypadku tego domu również było wiele wyzwań, ale ze wszystkich nieruchomości, które już oglądaliśmy, ta najbardziej nam odpowiadała. Zdecydowaliśmy się na nią i mieliśmy szczęście, że udało nam się ją kupić.

 

Zabytkowa willa w LondyniePara otrzymała pozwolenie na niewielką rozbudowę parteru, dzięki czemu duże okna wprowadzają do wnętrza więcej światła. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Pułapki związane z renowacją zabytkowego budynku

Renowacja zabytkowego budynku zazwyczaj wiąże się z wieloma przeszkodami. Jak sobie z nimi poradziłaś?

Dom był ostatni raz remontowany w latach 60. przez poprzedniego właściciela, który usunął lub nawet wymienił wiele oryginalnych elementów. W tamtych czasach przepisy budowlane nie były aż tak rygorystyczne, jak dziś. Mieliśmy więc wiele do zrobienia. Niektórzy z pewnością wzbranialiby się przed tym, ale my chcieliśmy stworzyć ten dom po swojemu. Naszym głównym celem było przywrócenie oryginalnych elementów. Zawsze powtarzam: dom jest jak starsza pani, która potrzebuje dużo uwagi. Chcieliśmy, aby znów rozkwitł jak piękny kwiat. Aby to osiągnąć, potrzebowaliśmy oczywiście pomocy. Ponieważ jest to budynek wpisany na listę zabytków, ściśle współpracowaliśmy z konserwatorem zabytków.. Przeprowadził on wiele badań na temat tego, co możemy zmienić w domu i jak możemy przywrócić oryginalne elementy.

Czasami podczas takich renowacji odkrywa się zaskakujące elementy. Czy miałaś podobny przypadek?

W salonie znajdowało się dwoje podwójnych drzwi, które były ukryte za ścianą, więc oczywiście trzeba było je ponownie odsłonić. Mają one 200 lat i zasługiwały na to, by ponownie ujrzeć światło dzienne. Niektóre kominki również zostały usunięte, tylko jeden pozostał nienaruszony. Ponadto sztukateria była już wielokrotnie przemalowywana, więc również wymagała rekonstrukcji.

Czy otrzymaliście jakąś pomoc?

Przy remoncie współpracowaliśmy z architektem i konserwatorem zabytków. Ja zajęłam się wystrojem wnętrz. Na szczęście mieliśmy wystarczająco dużo czasu podczas pandemii, aby wszystko przygotować. Najpierw kupiłam książki i przeszukałam wiele stron w internecie, aby w pełni zrozumieć architekturę wiktoriańską. Następnie oparłam na tym swoją strategię. Chciałam zaprojektować dom tak, aby połączyć naszą własną estetykę z poszanowaniem tradycyjnego stylu. To wcale nie było łatwe. Dzięki Bogu mój mąż i ja mamy ten sam gust.

 


Sofa Camelonda w zabytkowej willi w LondynieW części dziennej sofa „Camaleonda” od B&B Italia jest ustawiona na dywanie od The Rug Company. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.


Jak Julia Haghjoo urządziła dom

Od czego zaczęłaś?

Zaczęłam od kolorów ścian. Najpierw musiałam stworzyć „fundament”. To samo robię w modzie, na przykład przy stylizacji. W tym celu współpracowałam z konsultantką ds. kolorów. Przyjrzałam się dokładnie, jak każdy pokój będzie wyglądał o danej porze dnia i które kolory będą dobrze w nim działać. Oryginalnie ściany w wiktoriańskich domach były raczej ciemne. Nie chciałam jednak, aby wyglądały one zbyt ciężko i pragnęłam znaleźć złoty środek. Konsultantka również mi w tym pomogła. Zapytała mnie wtedy: „Ok, mamy na myśli historyczny dom, ale kim jesteś jako osoba? Co jest dla ciebie ważne?”. Chciałam użyć złamanego odcienia błękitu, który w jakiś sposób przypominałby mi o moim domu w Hamburgu, a następnie zdecydowałam się na bladoniebieski kolor wpadający w szarość na klatce schodowej i korytarzach. Następnie na tej podstawie wybrałam pozostałe kolory ścian.

Co stało się później?

Byliśmy zdeterminowani, aby zachować funkcję dwóch salonów. Zgodnie z wiktoriańskim stylem, zdecydowaliśmy się na zieleń, ale zamiast tradycyjnej ciemnej tonacji wybraliśmy jej jaśniejszy odcień szałwii. Jeden z salonów był całkowicie pokryty tapetą. Nie chciałam tego powtarzać. Postanowiliśmy więc pokryć tylko jedną ścianę ręcznie malowaną tapetą w kwiaty, która nie tylko pasowała do epoki, ale także korespondowała z drzewem wiśniowym na przodzie domu i magnolią na jego tyłach.

Jak wybrałaś meble?

Gdy koncepcja kolorystyczna była już gotowa, bardzo łatwo było mi kontynuować wybór mebli, zasłon i akcesoriów. Mieliśmy już kilka przedmiotów w naszej kolekcji, takich jak sofa „Arne” od B&B Italia w salonie, którą ponownie tapicerowaliśmy. Nie spieszyliśmy się jednak z kilkoma rzeczami. Dywany w salonie zostały dodane dopiero kilka tygodni temu. Czasami trzeba najpierw zamieszkać w domu, aby wiedzieć, jakich elementów jeszcze potrzeba.

Gdzie najchętniej kupujesz meble?

Dla nas połączenie klasyki i nowoczesności jest bardzo ważne. Styl domu dał nam już pewne wytyczne. Nie chcieliśmy jednak, aby wyglądał zbyt staroświecko. Niektóre meble pochodzą od naszych rodzin. Ważne jest dla nas, aby przedmioty miały swoją historię i charakter. Poza tym dużo szukamy w sklepach z antykami lub przywozimy różne przedmioty z naszych podróży.

 

Salon w zabytkowej kamienicy w LondynieHaghjoo zleciła tapicerowanie sofy „Arne” od B&B Italia, przed którą znajduje się stolik kawowy Isamu Noguchi. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Jak opisałabyś swój styl?

Oczywiście mieliśmy tutaj pewną narzuconą estetykę przez charakter domu, ale myślę, że stworzyłam mieszankę wnętrz brytyjskich, włoskich i skandynawskich — tak opisałbym mój styl.

Czy lubisz przyjmować gości?

Kiedy zapraszamy przyjaciół i rodzinę, najlepszą rzeczą dla nas jest wspólne gotowanie. Dlatego potrzebowaliśmy dużego stołu. Latem lubimy też urządzać grille w ogrodzie.

Patrząc wstecz, czy zrobiłabyś coś inaczej?

To dobre pytanie, ale nie sądzę. Oczywiście każdy remont wiąże się z wyzwaniami, zrobiliśmy kilka rzeczy źle, niektóre zupełnie nie wyszły, ale wiele się nauczyliśmy dzięki temu projektowi, także jako para. To było wyzwanie, ale uwielbiamy wyzwania.

Czy masz jakiś ulubiony pokój?

To zależy od pory dnia. Kiedy jestem z córką i rodziną, większość czasu spędzamy na dole, w kuchni lub jadalni. Kiedy jestem sama, uwielbiam nasze salony. Tutaj mogę się zrelaksować i naładować baterie lub zaprosić przyjaciół na kawę, herbatę lub drinki.

Myślisz, że w przyszłości przeprowadzisz się gdzieś indziej?

Nigdy nie wiadomo, co wydarzy się w przyszłości. Na razie zapuściliśmy tutaj nasze korzenie i rośniemy wraz z naszym domem.

 

Salon w zabytkowej kamienicy w LondyniePara celowo zdecydowała się na bardzo duży stół, ponieważ uwielbia zapraszać gości. Stół i osiem krzeseł pochodzą z B&B Italia, a nad nim wisi żyrandol Murano ze Studia Laurin. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; fotografia: Alex Prager.

 

Salon w zabytkowej willi w LondynieHaghjoo zaprojektowała kuchnię wraz z marką Telese. Podobnie jak wysokie krzesła. Żyrandol sufitowy: Studio Laurin. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Kuchnia w zabytkowym domu w LondynieKuchnia została specjalnie zaprojektowana tak, aby nie było widać żadnych urządzeń kuchennych. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Jadalnia w zabytkowej willi w LondynieŻyrandol Murano od Studia Laurin unosi się nad wyspą kuchenną z naturalnego kamienia. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Biuro zabytkowej willi w LondynieRamy obrazów nadal zawierają pozostałości ręcznie malowanej wiktoriańskiej tapety, która została zainstalowana w salonie przed renowacją: Krzesło: „Soft Pad Chair”. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Klatka schodowa w willi w LondymieNa klatce schodowej i korytarzach bladoniebieska szarość („Skylight” od Farrow & Ball). To ukłon dla rodzinnego miasta Haghjoo - Hamburga. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Willa w LondynieTrudno uwierzyć, że poprzedni właściciele ukryli podwójne drzwi za ścianą, ale para ponownie je odsłoniła. Teraz drzwi łączą dwa salony. Ławka: B&B Italia. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; obraz: Tony DeLap.

 

Kominek w zabytkowej willi w LondynieNad kominkiem wisi dzieło Tony`ego DeLapy, a dywan to „Kendra Rug” od Soho Home. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; obraz: Tony DeLap.

 

Willa w LondynieJulia Haghjoo z córką Albą. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Salon w willi w LondynieStolik boczny pochodzi z około 1920 roku i był prezentem od teściów Haghjoo. Przed remontem cały pokój był wyłożony tapetą, dziś tylko jedna ściana jest ozdobiona „Kwiatem śliwy” od De Gournay. Fotel: Rowen i Wren. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; obraz: Georg Baselitz.

 

Salon w zabytkowej willi w LondynieW wiktoriańskich domach w przeszłości wybierano bardzo ciemne kolory, w tym ciemną zieleń. Julia Haghjoo obawiała się, że mocny kolor może wyglądać zbyt ciężko i zdecydowała się na szałwiową zieleń. Para wprowadziła również do domu wiele antyków, takich jak stolik kawowy z 1920 roku. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; obraz: Georg Baselitz.

 

Biblioteczka w willi w LondynieJulia Haghjoo lubi relaksować się w salonie z dobrą książką. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Biurko w zabytkowej willi w LondyniePrzy XIX-wiecznym biurku Davenport znajduje się edwardiańskie krzesło, prezent od teściów, kiedy para wprowadziła się do domu. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Zabytkowa willa w LondynieJulia Haghjoo z małą córeczką Albą na ręcznie wykonanym dębowym fotelu bujanym z 1983 roku, prezencie od teściów. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

pokój dziecięcy w willi w LondynieZanim zaczęli remont, Julia znalazła dwie ilustracje (u góry po lewej i prawej), które kiedyś wykonał właściciel domu. Dziś wiszą one w pokoju dziecięcym jej córki Alby. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Pokój w willi w LondynieW centrum miasta, a jednak wciąż zielono. To zaleta, którą rodzina sobie bardzo ceni. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; grafika: Tony DeLap.

 

Sypialnia w willi w LondynieDwie szafki po bokach kominka zostały zaprojektowane przez Haghjoo i markę Telese. Łóżko: B&B Italia. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Stolik w willi w LondymieMały sekretarzyk pochodzi z okresu Jerzego III, stołek jest również antykiem. Powyższa grafika jest autorstwa Tony`ego DeLapy. Zdjęcie: Ollie Tomlinson; grafika: Tony DeLap.

 

Łazienka w zabytkowej willi w LondynieJulia Haghjoo samodzielnie zaprojektowała toaletkę łazienkową za pośrednictwem marki Telese. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Łazienka w zabytkowej willi w LondynieW łazience ciemna ściana sprawia, że wanna wychodzi na pierwszy plan. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Łazienka w zabytkowej willi w LondynieW łazience można również znaleźć antyki, takie jak mały stołek pod prysznicem. Zdjęcie: Ollie Tomlinson.

 

Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD Germany
 

Zobacz także: 


Czytaj więcej