1. Przestronne domy w sosnowym lesie
Jeśli jesienią wszystko, czego potrzebujecie, jest w lesie, to warto zajrzeć pod ten adres. Kiedyś przebiegała tu historyczna granica Warmii i Mazur, ale dzisiaj niewiele się tu dzieje. Nie ma sklepu i asfaltowej drogi - są za to dwa 10-osobowe domy, które naturalnie wtapiają się w krajobraz. Do tego codziennie można udać się na inne jezioro czy sprawdzić kolejną leśną ścieżkę pełną grzybów.
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
2. Spokojny pensjonat przy jeziorze
Nad jeziorem Isąg rozciąga się rezerwat ochrony spraw najważniejszych: spokoju w głowie i pielęgnowania relacji. Do tych kameralnych luksusów Goście dopisują też pyszne śniadania, pachnące kosmetyki i wygodne łóżka. Jesienią okolica pensjonatu sprzyja wyciszeniu - niespiesznemu SUPowaniu (sprzęt na miejscu), rozmowom przy ognisku i spacerom po przepięknym skansenie w Olsztynku.
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
3. Historie przy stole
Tu wszystko się kręci wokół kulinarnego hedonizmu. Ewa Michalska i Sandra Gruszczyńska, twórczynie tutejszej kuchni, szkoliły się w najlepszych gwiazdkowych restauracjach, dlatego jest dużo prawdopodobieństwo, że to właśnie na mazurskiej wsi zjecie swój najlepszy posiłek. O zwiększony apetyt na życie zadba również prywatny pomost, sauna i jacuzzi na tarasie dużego domu (do wynajęcia na wyłączność).
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
4. Odrestaurowany folwark
Mówią, że to jedno z najbardziej gościnnych miejsc na Mazurach. Kiedyś obora, dziś - rodzinny pensjonat z apartamentami pełnymi dobrego designu i jeszcze lepszych smaków. Jest tu wspólny stół do bycia razem, wspaniała sauna na jesienne wieczory i lasy pełne grzybów. Rodziców ucieszy też sala zabaw oraz łagodne zejście do jeziora.
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
5. Niebieski dom z niesamowitym widokiem
Tu nie ma telewizora - są za to widoki. Jezioro Juno można podziwiać z tarasów, łóżka, prywatnej plaży lub nawet łódki. Dodajmy do tego charakterystyczny kolor samego domu i nagle cały urlop nabiera niebieskawych barw. Na jesienne wieczory Gospodarze proponują biblioteczkę, wspaniałą wanną, a może i wspólne ognisko, jeśli będą chęci.
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Zdjęcie: Slowhop.com
Wszystkie opisane w artykule miejsca zarezerwujesz na stronie Slowhop.com.