Polski rynek sztuki ciągle rośnie. Choć nie są to już tak spektakularne wzrosty jak w latach 2020 i 2021, tendencja zwyżkowa nadal się utrzymuje i według danych GUS w 2022 roku wyniosła 10,1 % rok do roku czyli wartość rynku wzrosła o 59,9 mln złotych. Według danych GUS zdecydowanie centrum tego rynku jest województwo mazowieckie i Warszawa, gdzie według danych GUS działa 25% wszystkich polskich podmiotów gospodarczych zajmujących się handlem sztuka i antykami. Ale ten rynek to nie tylko galerie czy domy aukcyjne, ale także chociażby wydarzenia takie jak Warsaw Gallery Weekend czy młode, organizowane zaledwie od 2 lat targi Hotel Warszawa Art Fair, poświęcony street artowi przegląd Urban Art Area czy Artshow, który zadebiutował w tym roku w warszawskiej Fabryce Norblina.
Tomek Baran, Claustro, exhibition view. Warszawa 2020. Zdjęcie: Piotr Bekas/ dzięki uprzejmości Le Guern Gallery.
Taki obraz polskiego rynku sztuki potwierdza Agata Smoczyńska-Le Guern, założycielka galerii Le Guern: „Patrząc z perspektywy 20 lat prowadzenia galerii, widzę polski rynek sztuki w bardzo dobrej kondycji. Silna grupa galerii z ciekawym programem wystawienniczym i z obecnością w instytucjach zagranicznych i na największych światowych targach to wielki sukces polskiego rynku sztuki. Jest on jeszcze zbyt zcentralizowany, ale powoli obserwujemy coraz więcej ciekawych inicjatyw galeryjnych poza Warszawą. WGW ma wieloletnią tradycję prawdziwego święta sztuki, kiedy do stolicy przybywają nie tylko profesjonaliści z całego kraju, ale również z zagranicy. Druga edycja Targów sztuki w Hotelu Warszawa również potwierdziła wysoki poziom propozycji galerii oraz duże zainteresowanie publiczności. Brakuje może jeszcze wyraźnego rozdziału rynku pierwotnego od rynku wtórnego, ale to będzie następny etap rozwoju.”
Stan pandemicznej niepewności podkopał zaufanie wielu inwestorów do tradycyjnych lokat kapitału i zwrócił ich uwagę na sztukę. Ale wpływ pandemii, podobnie jak w innych dziedzinach gospodarki, dokonał też znaczących zmian w zachowaniach nabywców sztuki. Jak łatwo się domyślić przede wszystkim wiele osób przełamało swoje uprzedzenia i zaczęło kupować sztukę przez internet: czy to w formie aukcji czy kupowania na internetowych pla]ormach sprzedażowych. Galerie szybko zareagowały na tę sytuację sięgając po takie narzędzia jak wirtualne spacery czy tworząc , jak Desa Unicum własne aplikacje do licytowania. Julita Zembrowska, założycielka Sztuk tak opowiada o swoich doświadczeniach działania w internecie: „ Po pół roku działania przy Chmielnej, zaczęła się pandemia, musiałam zamknąć sklep i zrobiłam sklep online. Na początku to był tylko dodatek, ale dziś już jest przeważającym kanałem zakupowym. Dzięki sklepowi internetowemu wysyłam paczki po całym świecie i po całej Polsce. W sklepie internetowym na pewno częściej sprzedają się tańsze produkty, ale zdarza się że duże, droższe obrazy są kupowane online i odbierane osobiście. Zgodnie z prawem klient ma 14 dni na zwrot produktu kupionego online bez podania przyczyny, więc nasi klienci nie ponoszą żadnego ryzyka, nawet kupując bardzo drogie prace. Jednocześnie widzę że średnia cena prac sprzedawanych stacjonarnie jest wyższa niż tych w Internecie. Dla nas to tylko lepiej - mniej się stresujemy jak przesyłka zaginie w transporcie”.
Relief, Anything Goes exhibition view, Krzysztof Franaszek, Egzoobject. Zdjęcie: Adam Gut/ dzięki uprzejmości Le Guern Gallery.
Pandemia z pewnością była najsilniejszym czynnikiem zmian w ostatnich latach na rynku sztuki, ale trudno nie dostrzegać także wpływu mniejszych, bezpośrednio już związanych ze sferą sztuki impulsów. W 2022 roku z pewnością takim wydarzeniem była seria 5 aukcji prac z kolekcji Grażyny Kulczyk zorganizowana przez Desę Unicum. Ceniona polska kolekcjonerka postanowiła przebudować swoje zbiory i sprzedać ponad 200 obrazów, rysunków, fotografii i innych dzieł – głównie klasyków polskiej sztuki powojennej i współczesnej, takich jak Wojciech Fangor, Tadeusz Kantor czy Henryk
Stażewski, ale też artystów młodszego pokolenia i twórców zagranicznych. Wszystko po to by w przyszłości skupić się na promocji sztuki tworzonej przez kobiety. W najbliższej przyszłości bodźcem do wzrostu zainteresowania sztuką może się stać otwarcie siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Zlokalizowany w sercu stolicy budynek, który już w czasie swojej budowy niejednokrotnie rozpalał gorące dyskusje mieszkańców Warszawy i pasjonatów architektury. Agata Le Guern, twierdzi, że jego rola będzie znacząca: „W każdym kraju taka instytucja ma ogromne znaczenie dla promocji sztuki, gromadzenia ważnych kolekcji i edukacji w szerokim znaczeniu. Wszystkie stolice chlubią się swoimi muzeami, bo to one niewątpliwie przyciągają turystów z kraju i z zagranicy i świadczą o poziomie kultury. Tego samego oczekuję od warszawskiego MSN i wierzę, że przyciągnie on szeroką publiczność i zaintryguje ciekawym programem wystawienniczym oraz edukacyjnym.”
C.T. Jasper, Joanna Malinowska, Jurrasic Garden, 2020, Le Guern Gallery. Zdjęcie: Adam Gut/ dzięki uprzejmości Le Guern Gallery.