Hybrydowa przestrzeń
Brief: stworzyć mieszkanie o hybrydowym charakterze, które mogłoby służyć zarówno do sesji zdjęciowych, nagrań czy ekskluzywnych spotkań, jak i weekendowych wypadów. Niewielką przestrzeń umożliwiającą organizację prywatnych wydarzeń oraz wyjątkowych wystaw lub warsztatów.
Miejsce: tak zwana „Quartier Impérial”, czyli Metz, świadectwo niemieckiej urbanistyki, realizowanej przez Cesarstwo podczas aneksji Alzacji i Lotaryngii. To historyczne miejsce, wyróżnia się niezwykłą różnorodnością stylów architektonicznych. Na najpiękniejszej w mieście, obsadzonej drzewami alei, znajduje się 57-metrowe mieszkanie w secesyjnej kamienicy, "niesamowicie jasne, przez ogromne okna", jak opisuje nam Nathalie Gilbert, szefowa biura Nuée Architecture. "Jego wysokie piętra wznoszą nas ku drzewom" - dodaje.
Brief: stworzyć mieszkanie o hybrydowym charakterze, które mogłoby służyć zarówno do sesji zdjęciowych, nagrań czy ekskluzywnych spotkań, jak i weekendowych wypadów. Zdjęcie © bcdf studio
Łuki i krzywizny
Jak często bywa, aby osiągnąć upragniony efekt, architekt musi najpierw całkowicie przeprojektować mieszkanie. Nathalie zdecydowała, aby wszystkie główne pomieszczenia znalazły się od strony fasady, co pozwoliłoby jak najlepiej wykorzystać światło. „Chciałam zachować ciąg wysokich okien i wzmocnić wrażenie większej przestrzeni.” W przestronnym salonie, wykusz, który wydawał się nieco porzucony, podkreślono podniesioną podłogą i umieszczono w nim jadalnię. „Zależało nam na podkreśleniu wysokości mieszkania (3,5 metra), żeby nie zginęła w niewielkim metrażu i optycznie powiększyła przestrzeń”. Kuchnię otworzono na salon dzięki łukowi, który nawiązuje do krzywizn przewijających się w projekcie okien i motywach fasady budynku.
W mieszkaniu został zachowany oryginalny parkiet, podobnie jak zdobienia na suficie w salonie. Zdjęcie © bcdf studio
Współczesna dynamika
W mieszkaniu został zachowany oryginalny parkiet, podobnie jak zdobienia na suficie w salonie. Kuchnia jest prosta, z kamienną wyspą - znajdziemy tam porcelanowy gres imitujący trawertyn, który wykorzystano też w łazience. „Zwłaszcza w małym mieszkaniu lubię, gdy pomieszczenia ustawione są w jednym ciągu. Tutaj, w części dziennej, salon, jadalnia, małe biuro i oddzielona podwyższeniem jadalnia (…)” - tłumaczy architektka. „Podoba mi się też pomysł przestrzeni, która w jednym miejscu skupia różne momenty dnia…”. Pełen współczesnych i dynamicznych zwrotów akcji projekt to misja zakończona sukcesem i to w pięknym stylu!
Nathalie zdecydowała, aby wszystkie główne pomieszczenia znalazły się od strony fasady, co pozwoliłoby jak najlepiej wykorzystać światło.Zdjęcie © bcdf studio
W przestronnym salonie, wykusz, który wydawał się nieco porzucony, podkreślono podniesioną podłogą i umieszczono w nim jadalnię. Zdjęcie © bcdf studio
„Zależało nam na podkreśleniu wysokości mieszkania (3,5 metra), żeby nie zginęła w niewielkim metrażu i optycznie powiększyła przestrzeń”. Zdjęcie © bcdf studio
Kuchnię otworzono na salon dzięki łukowi, który nawiązuje do krzywizn przewijających się w projekcie okien i motywach fasady budynku. Zdjęcie © bcdf studio
„Podoba mi się też pomysł przestrzeni, która w jednym miejscu skupia różne momenty dnia…” - opowiada architektka. Zdjęcie © bcdf studio
Kuchnia jest prosta, z kamienną wyspą - znajdziemy tam porcelanowy gres imitujący trawertyn, który wykorzystano też w łazience. Zdjęcie © bcdf studio
Materiał oryginalnie ukazał się w AD FR
Zobacz też:
-
Paryskie mieszkanie z widokiem na Montmartre, równoważy klasykę ze współczesnością
-
Szykowny urok paryskiego apartamentu topowej influencerki Ines De Cominges