Redaktorka AD poleca: 10 Zachwytów na koniec roku

Ponieważ grudzień to czas podsumowań i refleksji, chciałabym podzielić się z wami 10 rzeczami, które zrobiły na mnie największe wrażenie w 2024 roku.

Redaktorka AD poleca: 10 Zachwytów na koniec roku

Ściana w salonie włożona płytkami z kolekcji MONPELLI marki Paradyż. Zdjęcie: Paradyż

Lubię otaczać się pięknymi rzeczami – „pięknymi”, czyli takimi, które w harmonijny sposób potrafią łączyć w sobie estetykę z funkcjonalnością. I właśnie taką listę Pięknych Zachwytów przygotowałam dla Was poniżej.

 

1. Ściana z klimatem

Jeśli chodzi o aranżację wnętrz, to mam słabość do szkliwionych, prostokątnych kafelków, zwłaszcza w kuchni. Nie powinno więc nikogo zdziwić, że na mojej liście Zachwytów pojawiła się ceramika. I to nie byle jaka, bo w śródziemnomorskim klimacie. W kolekcji MONPELLI marki Paradyż urzekł mnie nie tylko ogromny wybór kolorów (aż 12!), ale też różnorodność ich faktur i struktur, które dodają aranżacji rzeźbiarskiego efektu. Gdybym dziś miała urządzać własną kuchnię, jedną ze ścian pokryłabym zieloną Mozaiką Nacinaną Emerald Murano.

Projekt kawiarni z zielonymi płytkami z kolekcji MONPELLI. Zdjęcie: Paradyż 

 

2. Kawa w dobrym stylu

Picie kawy to dla mnie codzienny rytuał. Staram się wygospodarować w ciągu dnia chwilę tylko dla siebie i mojej ulubionej kawy. Sam moment parzenia również jest dla mnie celebracją i estetycznym doznaniem, między innymi dzięki ozdobionej sycylijską majoliką kawiarce Bialetti Dolce & Gabbana, która jest jednym z moich TOP udanych zakupów w 2024 roku.

 

3. Urok tradycyjnych zegarków

Od zawsze byłam fanką zegarków i muszę przyznać, że mimo popularności smartwatchów, wciąż jestem wierna modelom analogowym, które są również piękną biżuterią. Doskonałym tego przykładem jest zegarek Panthère de Cartier, który jest dostępny w salonach W.KRUK. Mnie najbardziej urzekła jego ponadczasowość (model pochodzi z lat 80.), subtelna elegancja i oczywiście urocze niebieskie wskazówki.

Zegarek Panthère de Cartier WSPN0019. Zdjęcie: W.KRUK

 

4. Pewna siebie jak Paryżanka

Lubię od czasu do czasu próbować nowych perfum, a do moich ulubionych nut zapachowych należą bergamotka i drzewo sandałowe. Znalazłam je w moim tegorocznym odkryciu – Mademoiselle Rochas in Paris. To zapach, który jest bardzo kobiecy, lekki i jednocześnie odzwierciedla śmiałość i pewność siebie Paryżanek. Nutami głowy są malina, gruszka i bergamotka, w nutach serca znalazła się róża, jaśmin i orchidea, natomiast bazą perfum są drzewo sandałowe, wanilia i mech.

Mademoiselle Rochas in Paris. Zdjęcie: materiały prasowe Avemi

 

5. Wszystkie oczy na OKO

Na liście Zachwytów nie mogło zabraknąć również wazonu „OKO” Malwiny Konopackiej, który w tym roku świętował swoje dziesięciolecie. Powodów do celebracji jest jednak znacznie więcej, bo Malwina Konopacka znalazła się również na pierwszej polskiej liście AD100. A wracając do wazonu "OKO", to najbardziej spodobała mi się limitowana seria „Po Drugiej Stronie Lustra”. Specjalna lustrzana powłoka nadaje mu nieco futurystycznego charakteru.

 

6. W świecie roślin

Kilka lat temu złapałam roślinnego bakcyla i od tego czasu stale powiększam swoją kolekcję roślin doniczkowych. Niedawno do mojej domowej dżungli dołączył kolekcjonerski filodendron White Measure o pasiastych liściach, które oglądane pod słońce prezentują się zjawiskowo. Kolejna na celowniku jest aglaonema White Joy o śnieżnobiałych liściach.

Kolekcjonerski Filodendron White Measure. Zdjęcie: Barbara Ruppel

 

7. Podpatrzone u Nicole Kidman

Przeglądając zdjęcia z premiery filmu „Babygirl” w Los Angeles, moją uwagę zwróciła Nicole Kidman. W kwiecistej kreacji aktorka prezentowała się naprawdę zachwycająco, ale to subtelny zegarek na jej prawej ręce zrobił na mnie największe wrażenie. Okazało się, że to niezwykle rzadki model OMEGA z 1920 roku! Secesyjny zegarek został ozdobiony 24 diamentami o brylantowym szlifie i arabeskową dekoracją z epoki. Wow!

Nicole Kidman na premierze filmu "Babygirl" w Los Angeles, 2024. Zdjęcie: Getty Images

 

8. Uwodzicielski zapach na wieczór

Na mojej liście zapachowych Zachwytów znalazły się również perfumy Miller Harris Staccato inspirowany powieścią „Wiek niewinności”. Koktajl przypraw (imbiru, kardamonu, goździków, cynamonu i szafranu) splata się tu z różanymi nutami podkreślonymi subtelną słodyczą miodu. Całość osadzona jest na dymnej kompozycji drzewa cedrowego, tytoniu i benzoiny. To zapach odważny, uwodzicielski, doskonały na wieczorne wyjścia.

Perfumy Miller Harris Staccato. Zdjęcie: materiały prasowe Avemi

 

9. Magia na ekranie

Jeśli nie wiesz, na co wybrać się do kina w grudniu, polecam „Wicked”. Filmowa wersja słynnego broadwayowskiego musicalu z Arianą Grande i Cynthią Erivo to widowiskowa uczta dla zmysłów. Nawet nie poczujesz, że film trwa 2.5 godziny! P.S. Polska wersja musicalu ma mieć premierę w kwietniu 2025 w Teatrze Muzycznym Roma. To co, widzimy się tam?

 

10. Lektura (nie tylko) do poduszki

Nie zawsze mam czas czytać w ciągu dnia, dlatego staram się wygospodarować chwilę na lekturę przed snem. Jedną z książek, które w ostatnim czasie mnie zachwyciły była powieść Toshikazu Kawaguchi „Zanim wystygnie kawa”. Książka opowiada o małej kawiarni w Tokio, która pozwala swoim gościom na podróż w czasie. Ale muszą wrócić, zanim wystygnie kawa.

 

 

 

 


Czytaj więcej