Nawiązanie do klasyki
Ta położona za wzgórzem Montmartre, w pięknym XIX-wiecznym budynku przestrzeń (o powierzchni około 79 m2) ma w sobie wszystkie elementy, które są charakterystyczne dla reprezentacyjnego mieszkania w stylu Haussmanna. A właściwie nie ma nic wspólnego z haussmannowskim budynkiem! Podobnie jak wiele nieruchomości z tamtej epoki, mieszkanie było „duszne” przez podział na liczne, ciasne pomieszczenia. Zadaniem Hélène Lacombe było otwarcie przestrzeni, aby uzyskać jasność i przestronność, zwłaszcza w salonie, a następnie urządzenie wnętrza przy użyciu szlachetnychi materiałów, mebli wykonanych na zamówienie oraz wspaniałych dzieł sztuki.
Salon i kuchnia tworzą spójną całość – urządzono je w ciepłych kolorach i wypełniono szlachetnymi materiałami. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Kuchnia ściśle połączona z salonem
„Zburzyliśmy ścianę nośną, aby stworzyć duże pomieszczenie łączące salon z kuchnią”, opisuje architektka, która doskonale zna się na urządzaniu niewielkich paryskich mieszkań. „Celem było zaprojektowanie przyjemnego wnętrza, w którym nie ma się wrażenia, że mieszka się w klitce”. Aby połączyć optycznie te dwa pomieszczenia postawiono na miękkie linie i woskowany beton, a jednocześnie wizualnie wydzielono ich oddzielne funkcje. „Kuchnia nieco znika, ale dzięki schowkom jest pojemna i funkcjonalna”, wyjaśnia twórczyni projektu. Dzięki tym zabiegom po wejściu do mieszkania odkrywamy sporą przestrzeń, którą właściciele chcieli podkreślić centralnym elementem. Hélène Lacombe umieściła w centrum duży stół jadalny z marmuru laser wave w beżowo-czarne faliste wzory. Wykorzystane w części kuchennej drewno okoumé wyróżnia się pięknym usłojeniem i ociepla tę cześć mieszkania. Znajdująca się obok zasłona ukrywa drzwi służbowe (po przejściu przez nie para mieszkańców ma dostęp do wspólnej siłowni – to prawdziwy luksus w Paryżu!).
Kuchnia z meblami z polerowanego betonu i centralnym stołem z marmuru laser wave. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Drewno i marmur w tle
W części salonowej umieszczono dużą biblioteczkę z drewna okoumé, która została skrojona pod potrzeby mieszkańców. „Musieliśmy zamontować uchwyty, ponieważ nasz klient posiada wiele płyt winylowych, a szuflady musiały być bardzo solidne, aby pomieścić co najmniej pięćdziesiąt płyt w każdej z nich”. Naprzeciwko półek zamontowano również projektor wideo z ekranem zwijanym do sufitu. Aby zachować paryski charakter wnętrza dodano dekoracyjny kominek z kwarcytu Taj Mahal. „Jest on atrapą, ponieważ w tym budynku nie wolno palić, ale dodaje pomieszczeniu charakteru”, zauważa architektka. Kwarcyt Taj Mahal w kolorze popiołu pokrywa również ramę starej ściany nośnej, wyznaczając granicę między jadalnią a kuchnią. Całość uzupełnia tło pomalowane farbą w kolorze kremowo-miodowym. Te odcienie sprawiają, że całość wydaje się o wiele przytulniejsza, niż gdyby zastosowano klasyczną biel.
Biblioteka i kominek zostały zaprojektowane specjalnie na potrzeby tego projektu. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Jasna i pełna życia przestrzeń sypialna
W celu przedłużenia efektu otwartości i jasności w części sypialnej Hélène Lacombe przebiła prawą ściankę korytarza i zamontowała duże przesuwane okno. „Pomysł polegał na wprowadzeniu światła bezpośrednio do pomieszczenia”, wyjaśnia. Celem było stworzenie prawdziwej przestrzeni do pracy zdalnej, ale także drugiej sypialni, w której można przenocować gości. Pomieszczenie, na pół kameralne, na pół biurowe, wyposażono we wbudowane w ścianę biurko zaprojektowane specjalnie do tego mieszkania. W sypialni postawiono na delikatne odcienie, aby dyskretnie nawiązać do reszty mieszkania, a także naturalne materiały, takie jak len czy drewno. Wykorzystani mleczne odcienie, które harmonijnie ze sobą współgrają, podobnie jak pobliskiej garderobie. Listwy, odtworzone na potrzeby renowacji w minimalistycznym stylu, również świetnie pasują do mebli wykonanych na zamówienie.
Biuro i pokój gościnny w jednym oraz szklane drzwi i zasłona zapewniająca izolację. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Biurko zostało wykonane na zamówienie według projektu Hélène Lacombe. Lampy pochodzą ze Studia Quiproquo. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Drewno okoumé pojawia się również w wykonanym na zamówienie wezgłowiu łóżka. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Listwy wykończeniowe dopasowują się do krzywizn garderoby. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Łazienka ze sklepieniem z gwiazd
Łazienka nawiązuje stylem do kuchni: delikatne krzywizny, woskowany beton i drewno okoumé, tym razem w ciemniejszym odcieniu, aby uzyskać kontrast. „To odniesienia do stylu wykończenia kabiny na statku”, wyjaśnia autorka projektu, zadowolona z kojącej atmosfery panującej w tym pomieszczeniu. „Sporo zabawy mieliśmy projektując toaletę”, wyznaje Hélène Lacombe. W agencji mamy kilku fanów astrologii, więc umieściliśmy na suficie znaki zodiaku naszych klientów, rzemieślników pracujących przy projekcie oraz nasze własne”. Lew, wodnik i strzelec ożywiają „niebo” tej niezwykłej toalety dzięki czarno-białej mozaice – to zabawny sposób na uczczenie pracy różnych osób zaangażowanych w tę renowację. „To właśnie w łazienkach klienci najczęściej nie boją się podejmować dekoracyjnego ryzyka”, stwierdza architektka. To miły akcent kończący wizytę w tej niewielkiej przestrzeni na Montmartre.
W łazience również zastosowano woskowany beton i drewno okoumé. Twórczynią dzieła nad wanną jest Rosana Lefeuvre. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Łazienka jest stylizowana na wnętrze kabiny statku. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Jasny korytarz prowadzi do części nocnej. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Na suficie w toalecie widoczna jest mozaika ze znakami zodiaku. Zdjęcie: Alexandre Tabaste.
Hélène Lacombe : helenelacombe.co / Instagram : @helenelacombe
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD France.
Zobacz także:
Paryski apartament z kamieniem w roli głównej