Przepełnione słońcem artystyczne wnętrze w Paryżu, które odzwierciedla dynamikę życia jego właścicieli

Arnaud Behzadi, renomowany francuski architekt irańskiego pochodzenia, stworzył w 17. dzielnicy Paryża przestrzeń do życia dla swojej rodziny. Dwupiętrowe mieszkanie w kamienicy z XX wieku pełne jest słońca i designerskich wpływów z całego świata.

Autor Ian Phillips

Przepełnione słońcem artystyczne wnętrze w Paryżu, które odzwierciedla dynamikę życia jego właścicieli

Trzypiętrowy budynek pochodzi z lat 30. XX wieku i jest zlokalizowany w robotniczej części 17. dzielnicy. Begzadi i Crinon wraz z dwójką dzieci i psem zamieszkują dwa górne piętra. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Artystyczny paryski apartament

Ten artystyczny paryski apartament już od wejścia roztacza atmosferę wyrafinowanego relaksu. To nie przypadek: w końcu to wnętrze, które architekt i projektant mebli Arnaud Behzadi zaplanował jako dom dla swojej rodziny.

Jeszcze w czasie, kiedy był studentem architektury zdecydował, że nie będzie pracował nad projektami mieszkaniowymi. „Zawsze wierzyłem, że ludzie powinni sami dekorować swoje domy” – mówi. Odkąd otworzył swoje własne studio, nie trzyma się jednak tej zasady. Jego dotychczasowe projekty obejmowały liczne prestiżowe, prywatne realizacje, w tym renowację domu pierwotnie zaprojektowanego przez Roberta Mallet-Stevensa.

Dla jego własnego projektu domu w stolicy Francji również zrobił wyjątek. Wraz z żoną Cathy Crinon podeszli do niego bardzo osobiście. „Nie mieliśmy absolutnie żadnego podejścia jak to się wszystko ułoży” – mówi architekt. „W przeciwieństwie do pracy z klientami, nie mieliśmy ogólnego planu. Działaliśmy po trochu, pokój po pokoju. Wszystko było bardzo organiczne”.

Ten artystyczny paryski apartament już od wejścia roztacza atmosferę wyrafinowanego relaksu. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Trzypiętrowy budynek pochodzi z lat 30. XX wieku i jest zlokalizowany w robotniczej części 17. dzielnicy. Behzadi i Crinon wraz z dwójką dzieci i psem zamieszkują dwa górne piętra.

„Nie mieliśmy absolutnie żadnego podejścia jak to się wszystko ułoży” – mówi architekt. „W przeciwieństwie do pracy z klientami, nie mieliśmy ogólnego planu. Robiliśmy wszystko po trochu, pokój po pokoju. Wszystko było bardzo organiczne”. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Architekta i jego żonę zauroczyło naturalne światło, które w dużej ilości wpada do tego trzypokojowego, paryskiego mieszkania. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Behzadi urodził się w Iranie w 1974 roku, a w wieku 11 lat wyemigrował do Francji. Obecnie nadzoruje zespół ponad 30 architektów i zyskał sławę dzięki serii luksusowych projektów związanych z branżą hotelarską, takich jak paryska restauracja Oka Fogo i hotel Les Jardins du Faubourg. Został również zaangażowany do renowacji kultowego Relais Bernard Louseau w Burgundii, założonego przez słynnego francuskiego szefa kuchni nagrodzonego gwiazdkami Michelin.

„Bardzo chcieliśmy podkreślić grę światła i cienia, dlatego utrzymaliśmy delikatną i pudrową paletę kolorów” – tłumaczy Behzadi. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Przestrzeń pełna światła

Architekta i jego żonę zauroczyło naturalne światło, które w dużej ilości wpada do tego trzypokojowego, paryskiego mieszkania. „To naprawdę coś niezwykłego” – zachwyca się Behzadi.
„Okna są zlokalizowane ze wszystkich stron i światło nieustannie przemieszcza się po pokojach”. Dom ma także dwa tarasy i wymagał niewielkich prac renowacyjnych. Para jedynie usunęła podwieszany sufit na górnym piętrze, aby odsłonić konstrukcję dachu i drewniane krokwie.

„Zawsze wierzyłem, że ludzie powinni sami dekorować swoje domy” – mówi architekt. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

„Bardzo chcieliśmy podkreślić grę światła i cienia, dlatego utrzymaliśmy delikatną i pudrową paletę kolorów” – tłumaczy Behzadi. Ściany mniejszego salonu znajdującego się na pierwszym piętrze pomalowano z efektem gradientu, który przechodzi od różowego na dole, do szaro-brązowego na górze. Na piętrze, w salonie połączonym z kuchnią i jadalnią dominują natomiast brązowe tonacje. „Kiedyś nienawidziłem brązu” – mówi Behzadi – „ale przez ostatnie parę lat naprawdę polubiłem ziemiste odcienie”. Stonowana paleta kolorów równoważona jest zestawieniem tekstur i materiałów, czy to rdzewiejący metal i Travertino Oro na kominku na piętrze, czy zagłówek w sypialni wykonany z połączenia lakieru, mosiądzu i aksamitu.

Behzadi urodził się w Iranie w 1974 roku, a w wieku 11 lat wyemigrował do Francji. Obecnie nadzoruje zespół ponad 30 architektów i zyskał sławę dzięki serii luksusowych projektów związanych z branżą hotelarską, takich jak paryska restauracja Oka Fogo i hotel Les Jardins du Faubourg. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

„Kiedyś nienawidziłem brązu” – mówi Behzadi – „ale przez ostatnie parę lat naprawdę polubiłem ziemiste odcienie”. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Przedmioty z duszą

W domu znajduje się kilka przedmiotów, które para posiada od dłuższego czasu. Wśród nich jest ekscentryczny marmurowy stolik kawowy, który znalazł się w ich kolekcji 25 lat temu, oraz gliniany wazon znaleziony na południu Francji. Te rzeczy przeplatają się z własnymi kreacjami, takimi jak dębowe biurko w gabinecie, z nogami w kształcie kul, oraz prostokątny, kamienny stół w jadalni, a także kilka projektów vintage od ulubionych autorów pary. Behzadi szczególnie ceni sobie delikatność krzeseł z metką Sergio Rodriguesa oraz czystość dzieł Michela Boyera. Jest także przyjacielem i wielbicielem włoskiego artysty Roberto Ruspoli, który namalował obraz wiszący w gabinecie.

Rzeczy w mieszkaniu przeplatają się z własnymi kreacjami, takimi jak dębowe biurko w gabinecie, z nogami w kształcie kul, oraz prostokątny, kamienny stół w jadalni, a także kilka projektów vintage od ulubionych autorów pary. Behzadi szczególnie ceni sobie delikatność krzeseł z metką Sergio Rodriguesa oraz czystość dzieł Michela Boyera. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Architekt jest przyjacielem i wielbicielem włoskiego artysty Roberto Ruspoli, który namalował obraz wiszący w gabinecie. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

„Chcieliśmy, żeby klatka schodowa była bardzo przytulna” – tłumaczy Behzadi. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

Jedno z najbardziej wyróżniających się miejsc w tym paryskim mieszkaniu jest klatka schodowa. Para postanowiła wnieść przy jej urządzaniu trochę fantazji: ściany zostały pokryte botaniczną tapetą, a schody wyłożone dywanikiem w leopardzi wzór. „Chcieliśmy, żeby klatka schodowa była bardzo przytulna” – tłumaczy Behzadi. Para dopilnowała również, aby renowacja drewnianej balustrady nie była zbyt perfekcyjna. „Jest dość zniszczona i ma nawet ślady tynku. Ale to właśnie czyni ją tak piękną.”

Dom ma także dwa tarasy i wymagał niewielkich prac renowacyjnych. Zdjęcie: AMBROISE TEZENAS

 

Materiał oryginalnie ukazał się w AD Middle East

Zobacz też:

 


Czytaj więcej