Pod młotek idzie torebka, od której zaczęła się legenda. Przeczytajcie o pierwszej Birkin na aukcji w paryskim oddziale Sotheby’s

Hasło Birkin kojarzy się z marką Hermès i najwyższym poziomem luksusu. Ten model stał się częścią popkultury. Poznajcie jego historię i zobaczcie najsłynniejszą Birkin. A poza tym sprawdźmy: czy o tym modelu Hermèsa warto marzyć i o co właściwie chodzi w luksusie?

Autor Maja Handke

Pod młotek idzie torebka, od której zaczęła się legenda. Przeczytajcie o pierwszej Birkin na aukcji w paryskim oddziale Sotheby’s

Najsłynniejsza Birkin świata. Na skórze widać ślady po naklejkach. Zdjęcie: materiały prasowe Sotheby's.

Wiele historii zaczyna się w samolocie 

Ta również. W 1983 roku na pokładzie spotkali się Jane Birkin – aktorka, piosenkarka i fashionistka oraz ówczesny CEO Hermèsa – Jean-Louis Dumas. Jane poskarżyła się na brak torebki, która odpowiadałaby na jej potrzeby. Z braku odpowiedniego modelu stale używała wiklinowego kosza zakupionego pod koniec lat 60. w Portugalii. COE Hermèsa przejął się utyskiwaniem najsłynniejszej paryskiej Brytyjki. I razem zaprojektowali – na serwetce czy może papierowej torebce – idealną torebkę dla Jane. Chodziło o torbę pojemną i wygodną, z paskiem do noszenia na ramieniu. Ta pierwsza, oryginalna Birkin, która została zresztą dostarczona do rąk Jane dopiero w 1985 roku, zostanie zlicytowana już dziś popołudniu w paryskiej siedzibie domu aukcyjnego Sotheby’s. 

jane birkin_copyright mike daines_shutterstockJane Birkin i jej słynna torba. Zdjęcie: Copyright Mike Daines/Shutterstock/materiały prasowe Sotheby`s.

Co ją wyróżnia?

Siedem elementów „Pierwszej Birkin” wyróżnia ją od wszystkich, które można było od tamtej pory kupić w butikach Hermèsa – nigdy nie pojawiły się jednocześnie w tym samym modelu. Pierwsze torebki Birkin oferowane w butikach były w rozmiarze 40 cm, a później 35. „Pierwsza” jest hybrydą tych dwóch modeli – ma szerokość i wysokość modelu 35 cm, ale głębokość modelu 40 cm. 
Inne niż w regularnych modelach są metalowe pierścienie – okucia „Pierwszej” były z pozłacanego mosiądzu, co również ją wyróżnia. Modelowa Birkin ma wewnętrzny  zamek błyskawiczny firmy Éclair, a od lat 90. Hermès współpracuje z firmą Riri. 
Ćwieki na dolnej części torby Jane są mniejsze niż w późniejszych modeli. Najistotniejszą różnicę jednak stanowi nieodpinany pasek na ramię. Pasków w torebkach Birkin nie było w ogóle, poza krótkim okresem w latach 90., kiedy pojawiły się wersje z paskami odpinanymi. No i najważniejsze – inicjały J.B. Jane faktycznie uwielbiała tę torbę i używała jej niemal non stop, choć w późniejszych latach dostała od Hermèsa jeszcze cztery inne „Birkiny” – nie uwiodły jej tak, jak „Pierwsza”. 

jane birkin original birkin sothebys parisZdjęcie: materiały prasowe Sotheby`s. 

jane birkins original birkin_on sale at sothebys parisZdjęcie: materiały prasowe Sotheby`s. 

Trochę refleksji o stylu

O czym warto pomyśleć przy okazji tego komentowanego na świecie wydarzenia ze świata biznesu, mody i kultury? Suma, za jaką sprzedana zostanie ta kolekcjonerska torebka, nie jest najważniejsza – to unikat o wartości sentymentalnej, muzealnej, a na koniec zapewne inwestycja. Sama Jane przekazała swoją „Pierwszą” na aukcję charytatywną na rzecz organizacji zajmującej się AIDS w 1994 roku. Torebka zmieniła później właściciela i była wystawiana w prestiżowych muzeach. W dzisiejszych czasach Birkin jest głównie symbolem statusu, pożądania i próżności. Torebka Hermèsa była w momencie powstania „Pierwszej” luksusem, ale o wiele bardziej dostępnym. I można ją było utożsamiać z ikonicznim stylem Jane Birkin. A jak go opisać? Jane łączyła londyńską nonszalancję z paryskim poczuciem smaku. Jej stylizacje z starych zdjęć mogą wydawać się dziś nieco vintage, ale są ponadczasowe. Białe koszule, niebieskie dżinsy, tenisówki czy proste sandały. Płaszcze oversize, kaszmirowe swetry, naturalne włosy i niewiele makijażu. No i nieodłączne atrybuty – wiklinowy koszyk, a w późniejszych latach słynna torba – z naklejkami i coraz bardziej znoszona. Właśnie taka była Jane Birkin do końca – naturalna, bez udawania, domalowywania, bez nadmiaru i epatowania logo, choć niezmiernie ceniła jakość. 

jane birkins original birkin_on sale at sothebys parisZdjęcie: materiały prasowe Sotheby`s. 

I można na nowo przemyśleć definicję luksusu. 

Czy luksusem jest mieć wartą setki tysięcy kolekcję torebek (Hermèsa na przykład) w garderobie ze specjalnym zamkiem? Czy luksus to pokazywanie torebki na Instagramie i opowiadanie o tym, ile kosztowała lub też o tym, ile trzeba było wydać wcześniej w salonie Hermèsa, by móc ją w ogóle kupić? Czy luksus polega jednak na tym, żeby swoje ulubione, ponadczasowe ubrania zestawić z torbą, którą bez stresu stawiasz na chodniku, siedząc w ulicznej kawiarni? Choćby to była nawet Birkin.

jane birkins original birkin_on sale at sothebys parisZdjęcie: materiały prasowe Sotheby`s. 

Zobacz także: 

Nietypowe zaproszenie na pokaz Diora. Goście dostali porcelanowy talerz z jajkami

Wystawa „Przestrzenie” w Zachęcie - Fangor, Abakanowicz, Zamecznik i inni

Kolekcjonerzy zacierają ręce. Słynny akt pędzla Łempickiej pójdzie pod młotek

Czytaj więcej