Penthouse na Powiślu. Eklektyczny minimalizm, estetyka lat 60. i skandynawski dizajn na szczycie PRL-owskiego bloku

Połączyła ich pasja do rzemiosła. Mateusz Bogulski i pochodzący ze Szwecji producent filmowy stworzyli na warszawskim Powiślu szkatułkową opowieść o skandynawskim dizajnie i życiu w Los Angeles lat 60.

Zdjęcia Oni Studio
Penthouse na Powiślu. Eklektyczny minimalizm, estetyka lat 60. i skandynawski dizajn na szczycie PRL-owskiego bloku

Nadbudowa bloku pojawia się m.in. w serialu „Warszawianka” Jacka Borcucha i „Ślepnąc od świateł” Krzysztofa Skoniecznego, a także w „Ilustrowanym atlasie architektury Powiśla” Małgorzaty Omilanowskiej-Kiljańczyk i Katarzyny Uchowicz

Ile książek! Przeczytał pan to wszystko? – Nie, to tylko lektury na najbliższy miesiąc, resztę trzymam na uniwersytecie – zwykł zgryźliwie odpowiadać Umberto Eco, gdy odwiedzający zwracali uwagę na jego pokaźną domową bibliotekę. Tak przynajmniej twierdził w jednym z esejów z 1990 roku, skarżąc się na powszechne niezrozumienie potrzeby posiadania pod ręką dużej liczby różnorodnych publikacji. Widok książek w mieszkaniu, niezależnie od wielkości zbioru, we współczesnych, wyestetyzowanych wnętrzach należy do rzadkości, wciąż wywołuje zdziwienie i prowokuje pytania. Od razu trzeba więc zaznaczyć, że właściciel tego apartamentu na warszawskim Powiślu swoje przywiózł z Los Angeles. To głównie powieści i biografie, ale są też przewodniki i albumy krajoznawcze. W dwupoziomowym wnętrzu zajmują całą ścianę, tworząc wielobarwną i wielowątkową mozaikę, dużo mówiącą o domownikach.

W salonie uwagę przykuwa modułowy regał na książki marki Vitsoe. Stół i krzesła firmy Carl Hansen & Søn, lampy „w221” szwedzkiego biura Claesson Koivisto Rune dla Wästberg. Zdjęcie: Oni Studio

Richard jest pochodzącym ze Szwecji producentem filmowym. Przez ostatnie 25 lat w Mieście Aniołów rozwijał swoją firmę, tworząc spoty reklamowe i duże kampanie dla takich graczy, jak Lego czy Amazon. Współpracował przy tym z gwiazdami, wśród których znalazły się Beyoncé i Kylie Minogue. Aleksandra jest Polką, związaną z bankowością i rynkiem sztuki. To dla niej Richard porzucił słoneczną Kalifornię i przeprowadził się do Warszawy. Nowy rozdział postanowili zacząć w kameralnym bloku wzniesionym w 1959 roku na Powiślu, a właściwie w starszej o blisko 60 lat nadbudowie obiektu.

Fragment salonu z prowadzącymi na antresolę spiralnymi schodami to część oryginalnego wystroju mieszkania. Sofy „Fox” polskiej marki 366 Concept korespondują ze stolikiem „2139” zaprojektowanym w latach 50. przez Josepha Franka dla Svenskt Tenn. Na ścianie obraz Moniki Stachowiak. Zdjęcie: Oni Studio

Dwukondygnacyjny prostopadłościan o lekkiej stalowej konstrukcji i wielkich przeszkleniach pojawił się na budynku w 2016 roku. To inicjatywa Karoliny Tunajek i Marcina Garbackiego z biura Projekt Praga, którzy w zrealizowanej według ich pomysłu nadbudowie sami zamieszkali. Prostopadłościan mieści dwa bliźniacze apartamenty. Każdy ma 110 metrów kw., antresolę, przeszkloną ścianę otwierającą się na zieleń pobliskich parków i zabudowę południowego Śródmieścia oraz po trzy tarasy, jeden dostępny z dolnego, drugi z górnego poziomu, a trzeci na dachu. Mieszkanie od zachodu zajmują architekci, od wschodu – od niedawna – Richard i Aleksandra.

Na zamknięciu korytarza praca Saama Gabbaya. Poniżej przywieziony z Kalifornii szezlong „pk80” Poula Kjærholma dla marki Fritz Hansen. Zdjęcie: Oni Studio

Nowi lokatorzy dokładnie wiedzieli, czego oczekują. O pomoc w aranżacji wnętrza zwrócili się do zaprzyjaźnionej pracowni Bogulski Studio, która specjalizuje się w kompleksowym wykańczaniu wnętrz. – Richard ma doskonałe wyczucie estetyczne. Dysponuje też wiedzą techniczną, ponieważ jego firma zajmuje się przygotowywaniem planów zdjęciowych i scenografii – opowiada Mateusz Bogulski. Punktem wyjścia był eklektyczny minimalizm, lata 60. XX wieku i, co z racji pochodzenia inwestora oczywiste, skandynawski dizajn. – Dostaliśmy ponad 200-stronicową instrukcję, książkę referencyjną, którą potem razem z właścicielami rozkładaliśmy na czynniki pierwsze. Każdy element miał jakieś odniesienie, na przykład wnętrza szaf to pudełko z cygarami, a górny taras – pokład jachtu – wymienia Bogulski.

Spektakularny widok na zieleń Powiśla i centrum miasta właścicielom nigdy się nie nudzi. Ręcznie tkany marokański dywan „Beni M’rirt” pochodzi z pobliskiego sklepu Nomad.Warsaw. Zdjęcie: Oni Studio

W mieszkaniu uwagę zwraca mistrzowsko wykonana stolarka. Dębowy fornir, którym wykończono ściany korytarza, płynnie przechodzi na drzwi lekko zaoblonej, pojemnej szafy, która od strony przedpokoju pełni funkcję garderoby, a od strony kuchni spiżarni. Sama kuchnia podzielona jest na trzy różne strefy. Przestrzeń przygotowywania posiłków tworzy zabudowa ze stali nierdzewnej marki Alpes Inox, funkcję stołu śniadaniowego pełni specjalnie opracowana wyspa z blatem z marmuru Carrara, a część barową, gdzie znalazła się lodówka na wino oraz gablota na szkło, wykonano z kontrastującego z białym marmurem ciemnego dębu.

Miękkie zaoblenia, charakterystyczne dla całego wnętrza, akcentują wejście do kuchni, wyposażonej w profesjonalne sprzęty ze stali nierdzewnej włoskiej marki Alpes Inox. Zdjęcie: Oni Studio

Misternym opracowaniem detali zachwycają też łazienki. Gościnna, łącząca frezowany marmur z marokańskimi kaflami, oraz główna, z posadzką z kamiennej mozaiki i wykończonymi mikrocementem ścianami, które stanowią neutralne tło dla efektownych szafek z rattanowymi drzwiczkami. – Skandynawską prostotę staraliśmy się pożenić z estetyką rodem z Los Angeles lat 60. To była naprawdę fajna, odkrywcza podróż – podkreśla Bogulski.

Kuchnia z częścią barową i miejscem do przechowywania wina. Wykonana przez Bogulski Studio drewniana zabudowa z ciemnego dębu kontrastuje z białym marmurem Carrara. Zdjęcie: Oni Studio

Sypialnia utrzymana jest w odcieniach bieli. Monochromatyczność wnętrza jest przełamywana jedynie przez wykończenie wnętrza szaf nawiązujące do pudełek na cygara. Zdjęcie: Oni Studio

Skandynawskie meble i dodatki dominują w całym mieszkaniu. Łóżka pochodzą ze szwedzkiej firmy Hästens, lampa nad schodami to „ek61” projektu duńskiego architekta Esbena Klinta z oferty Carl Hansen & Søn. Zdjęcie: Oni Studio

W łazience dla gości na ścianach wykorzystano frezowany marmur Carrara. Niestandardową, wąską umywalkę wykonano na zamówienie z Corianu, a baterie w kolorze szczotkowanego złota pochodzą z serii „Luxe” marki Lusso. Zdjęcie: Oni Studio

Zobacz też:

 


Czytaj więcej