W 1. dzielnicy Paryża, a więc w samym sercu miasta i kilka kroków od place Vendôme, stoi kamienica projektu Jacques’a Denisa Antoine’a, twórcy przedrewolucyjnej francuskiej architektury neoklasycznej. Powstała w 1776 roku jako zabudowa mieszkalna uzupełniająca klasztor zakonu feliantów usytuowany dawniej po sąsiedzku. Niestety historyczny charakter mieszczącego się w niej 155-metrowego mieszkania uległ zniszczeniu przez dziesiątki lat użytkowania. Éléonore de Roquefeuil, projektantka wnętrz, nie znalazła ani oryginalnych sztukaterii, rozet, drewnianej podłogi, ani pierwotnego układu pomieszczeń. – Poprzedni właściciele, wybitne osobistości z branży modowej, pozostawili we wnętrzu mnóstwo szaf i ogromną pralnię. Cały dom wyglądał jak jedna wielka garderoba. Zupełnie zmieniliśmy układ funkcjonalny. Dziś znajdują się tu 50-metrowy salon z jadalnią, kuchnia i dwie sypialnie. Jedyne, co zachowaliśmy w niezmienionej formie, to białe płytki podłogowe w głównej łazience. Powstał stuprocentowo paryski w stylu apartament z detalami nawiązującymi do transatlantyków z lat 20. ubiegłego stulecia – mówi Francuzka, która przywróciła tej przestrzeni splendor, zadbawszy też o przytulną, współczesną atmosferę.
WYSOKIE OKNO SALONU wychodzi na rue Saint-Honoré. Drewniany regał projektu ÉLÉONORE DE ROQUEFEUIL ozdabiają miedziane elementy. Obrotowe fotele z lat 70. pochodzą z galerii Karine Szanto, dywan z atelier Sibylle de Tavernost. Stół wykonany z gipsu, marmuru i szkła to amerykański projekt z lat 80. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
WEJŚCIE DO KUCHNI urządzonej w stylu retro. Obok lakierowanego na czarno stolika stanęło krzesł „Pamplona” zaprojektowane przez Augusta Saviniego w latach 60., wykończone tkaniną marki Dedar. Ściany pokrywa farba Argile. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
PO MISTRZOWSKU ROZWIĄZANO DETALE w postaci miedzianego portalu, frezowań składanych okiennic i dyskretnej krzywizny sufitu. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
Nowi właściciele – para w średnim wieku związana ze światem sztuki, oczekiwali połączenia nowoczesności z klasyką i odrobiną retro. – Cenię projekty Vincenza De Cotiisa, inspiracja jego twórczością widoczna jest tu w metalicznych akcentach i naturalnej palecie barw: ziemistych tonacjach brązu i ciepłych odcieniach gliny – zaznacza de Roquefeuil.
– Mam zamiłowanie do krzywizn i naturalnych materiałów, takich jak drewno czy marmur. Uwielbiam dobierać odpowiednie usłojenie czy kamienie o różnych fakturach i grubościach – stwierdza. Łukowate elementy oraz materiały wykończeniowe użyte we wnętrzu nie są więc przypadkowe. Sufity, które ukrywają systemy wentylacyjne, przybrały owalne formy, na ścianach pojawiły się frezowane gzymsy, przejścia między pomieszczeniami pokrył fornir grający poziomymi i pionowymi liniami, mosiądz na frontach regałów i w portalach dodał wyrafinowania, a klasycznie ułożony drewniany parkiet uzupełniło obramowanie w ciemniejszym odcieniu. – Wszystkie te szczegóły nadają wnętrzu charakter nowoczesnej szkatułki na biżuterię – komentuje projektantka.
JASNA DREWNIANA KUCHNIA z marmurowymi blatami ma nawiązywać do wnętrz transatlantyków z lat 20. XX wieku. Ceramiczny kinkiet to projekt Maison Véronique Toubiana. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
PARKIET PRZY WEJŚCIU do apartamentu ułożony jest w klasyczną jodełkę, całość okalają jednak „ramki” z ciemniejszego drewna. Lampa projektu Jeana Michela Franka stoi na konsoli z lat 70. Stopnie schodów są marmurowe. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
STREFA NOCNA z widokiem na łazienkę. Płytki na podłodze to jedyny element pozostawiony po poprzednich właścicielach mieszkania. Do stworzenia szafki oraz lustra użyto jasnego drewna i połączono je z trawertynem. W przestrzeni sypialni stanęło krzesło vintage z pleksiglasu i skóry zaprojektowane przez André Courrèges’a. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
Mieszkanie zorientowane jest na stronę północną. Dlatego, aby zapewnić jak najwięcej światła, Éléonore usunęła zbędne ścianki działowe, tworząc przestronny salon z pięcioma wysokimi oknami. Stojąca dumnie na podeście rozłożysta sofa, wykonana na zamówienie i tapicerowana tkaniną francuskiego Maison Pierre Frey, oddziela strefę jadalnianą od wypoczynkowej. Czyste linie i wyraźna geometria starannie dobranych obiektów inspirowanych art déco, wiedeńską secesją i latami 70. tworzą wyrafinowaną grę form. Selekcji mebli i bibelotów dokonała Marion Fabre z Collected Studio. To m.in. brutalistyczny stolik kawowy z gipsu i marmuru, obrotowe fotele z Galerie Szanto, surrealistyczne popiersie z terakoty i lampa projektu Jacques’a Adneta.
Do jasnej kuchni w stylu retro stworzono wygodne tapicerowane siedzisko, kolorytu dodają lakierowany, dębowy stół z lat 30. i modernistyczne krzesło. Odmienna w atmosferze jest sypialnia. Naturalna paleta barw staje się mocniejsza, a wprowadzone elementy i wzory mają vintage’owy sznyt.
– Praca mojego ojca zabrała naszą rodzinę na Karaiby, do Wietnamu i Polski. Rodzice mieszkali w Warszawie przez cztery lata, byłam już wtedy studentką w Paryżu, ale co roku podróżowałam do Polski. Odwiedziłam Warszawę, Kraków i Zakopane. Szczególnie podobały mi się pchle targi, moim ulubionym był warszawski targ na Kole – opowiada de Roquefeuil. Doświadczanie różnorodnych kultur i stylów architektonicznych wyostrzyły jej oko i zachęciły do kontynuowania poszukiwań. Początki jej kariery zawodowej związane były z projektowaniem oświetlenia, a następnie z dekorowaniem wnętrz jachtów. Wpłynęło to na jej umiejętność pracy ze światłem, przywiązanie do detalu oraz wyczucie proporcji. Zanim w 2022 roku założyła swoją pracownię, współpracowała z uznanymi projektantami Tristanem Auerem i Philippe’em Starckiem. Dziś żyje w Paryżu. Niedawno ukończyła renowację XVIII-wiecznego zamku w Burgundii i pracuje nad dużym apartamentem w xix-wiecznym budynku z imponującym wysokością sufitem i tarasem widokowym. Jej wyobraźnię karmi zamiłowanie do podróży i odkrywania nowych horyzontów.
– Staram się być jak krawiec, wykonać projekt perfekcyjnie dopasowany do klienta. Moim priorytetem jest wpuszczenie do wnętrz jak największej ilości światła, stworzenie dobrych proporcji i wrażenia przestronności. Ale przede wszystkim miejsca muszą opowiadać historię. Jestem prawdziwą entuzjastką kina, próbuję kreować wnętrza, które przypominają plany filmowe, przestrzenie, w których chciałoby się nakręcić film – podsumowuje Éléonore.
SYPIALNIA utrzymana w żywej kolorystyce i stylistyce retro. Na ścianach zastosowano żółte, drewniane okładziny oraz wzorzystą tapetę. Lampa stojąca pochodzi z lat 40., a narzuta z haftowanego jedwabiu z lat 20. XX wieku. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
Warto zwrócić uwagę na wyoblone stopnie schodów. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
Éléonore de Roquefeuil, projektantka wnętrz. Zdjęcie: Amaury Laparra. Stylizacja: Marion Fabre (Collected Studio).
Zobacz także:
65-metrowe mieszkanie w Warszawie – ponadczasowa klasyka z nowoczesnym twistem
Minimalistyczny apartament w Walencji
Aranżacja 80-letniego domu w Los Angeles. Współczesna reinterpretacja klasycznych wnętrz
