Łódzkie rarytasy

Ten kameralny apartament przypomina puzdro z kosztownościami. Chce się przebierać wśród dzieł sztuki, rzemiosła, wzornictwa. Kompozycję autorstwa Piotra Łucyana odkrywa się krok za krokiem. Jedna szkatuła mieści kolejną i kolejną. 

Zdjęcia ONI Studio.
Łódzkie rarytasy

WIELOPIĘTROWY ŻYRANDOL vintage wypełnił wysokie wnętrze. Przy ukrytych drzwiach do sypialni wisi płótno Grzegorza Worpusa-Budziejewskiego. Stylizacja: Bartłomiej Panasiuk. Zdjęcie: ONI Studio.

Impulsy, z których zrodziła się ta realizacja, tworzą wielowątkowy splot. Najpierw Piotr Łucyan – twórca i właściciel prezentowanego mieszkania, a także autor piszący do „ad Polska” – postanowił spróbować swoich sił w tradycyjnych, ale nowych dla siebie mediach. Na studiach podyplomowych na Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi poznawał w praktyce sztukę czerpania papieru, drukowania tkanin, wykonywania gobelinów, renowacji mebli oraz rzeźbienia w glinie. Jego partner z kolei studiował projektowanie ubioru, a obecnie przygotowuje debiutancką kolekcję. Aby obaj mogli spędzać w uczelnianych pracowniach odpowiednio dużo czasu, potrzebowali przystani. 

 

mieszkanie w łodzi Piotr ŁucyanULTRAMARYNA konsoli przełamuje stonowaną gamę barw apartamentu. W lustrach odbija się lampa „Metropolis” autorstwa Jana Garncarka. Stylizacja: Bartłomiej Panasiuk. Zdjęcie: ONI Studio.

 

mieszkanie w łodzi Piotr ŁucyanCERAMICZNE POPIERSIE Piotr Łucyan wykonał w pracowni rzeźby łódzkiej asp. Autorem grafiki jest Jan Tarasin, trzech kadzielnic – Jan Garncarek. Polski dizajn reprezentują też krzesło (Good Living) i włącznik światła. Stylizacja: Bartłomiej Panasiuk. Zdjęcie: ONI Studio.

 

 mieszkanie w łodzi Piotr ŁucyanZŁOCISTY OBELISK to głośnik „Beosound 2” (Bang & Olufsen), obok niego stanęły kamienne cacka Agaty Knorowskiej (Branik Delight). Stylizacja: Bartłomiej Panasiuk. Zdjęcie: ONI Studio.

 

Miłość do historycznej zabudowy i rozwijająca się sympatia do miasta zaowocowały zakupem kameralnego mieszkania w kamienicy z przełomu xix i xx wieku przy historycznej ulicy Nawrot. To nią dwieście lat temu wracały z puszczy wozy z drewnem opałowym dla dynamicznie rozwijających się w mieście fabryk. – Elewacje domu i klatki schodowe zostały starannie odnowione, a piony instalacyjne wymienione, ale same wnętrza pozostały w opłakanym stanie, do samodzielnego remontu. Wcześniej jednak duże przestrzenie poszatkowano. To mieszkanie, choć liczy tylko 34 metry kwadratowe, jest dziś drugim co do wielkości pomieszczeniem w całym domu – opowiada autor projektu. Nastrój budynku, sufity na wysokości 3,5 metra oraz malownicza oficyna z czerwonej cegły w podwórzu przesądziły o wyborze tego miejsca. A remont wnętrz kamienicy, choć niełatwy, był dla projektanta przyjemnością. 

Nawrót do rzemiosła

Do największych wyzwań projektowych należało stworzenie w mieszkaniu łazienki. Pion kanalizacyjny biegnie w murze salonu, a przedzielenie wnętrza ścianą popsułoby proporcje pomieszczenia i zaburzyło układ dekoracyjnych neobarokowych faset. Dlatego projektant postanowił schować łazienkę w lustrzanej szkatule.Srebrzysty obiekt w ściance na wprost drzwi wejściowych mieści garderobę, szafę gospodarczą i pralkę, od strony kuchni natomiast łazienkę. Gra odbić powiększa optycznie salon i kuchnię oraz rozświetla przestrzeń oddaloną od okna. W widoku salonu ukryte jest też przejście do sypialni. Drzwi wtopione w ścianę dodatkowo zamaskowała umiejętnie skomponowana sztukateria. To rozwiązanie jak z francuskiego pałacu. – Zgodnie z dawnymi zasadami sztuki ręcznie odlał ją Rafał Brzozowski – podkreśla projektant. W kreację tego wnętrza zaangażowanych było więcej mistrzów rzemiosła. Ich dziełem są marmurowe parapety, blaty i okładziny ścian, barwione na miejscu podłogi z szeroką bordiurą, tapicerowane łóżko i unikatowy abażur w sypialni. 

 

mieszkanie w łodzi Piotr ŁucyanWZORZYSTY FORNIR „California Burl” przywodzi na myśl czeczotę, jeden z ulubionych materiałów epoki międzywojennej. Wśród slabów marmuru rosso levanto projektant wyszukał taki, który wpada nie w bordo, a w ciemną zieleń. Szafki wiszące kryją niespodziankę – czerwone wnętrze. Stylizacja: Bartłomiej Panasiuk. Zdjęcie: ONI Studio.

 

mieszkanie w łodzi Piotr ŁucyanTKANINĄ „TIGER MOUNTAIN” (Dedar) pokrył łóżko Jacek Wichliński (Tapex Design), abażury – Ewa Defitowska (@ewa_defitowska_studio). Obraz Małgorzaty Szymankiewicz pochodzi z galerii bwa Warszawa. Stylizacja: Bartłomiej Panasiuk. Zdjęcie: ONI Studio.

 

mieszkanie w łodzi Piotr ŁucyanBRYŁA ŁAZIENKI od środka wyłożona jest marmurem lilac oraz taflami luster. Sufit niczym świetlik dodaje wnętrz przestronności. Stylizacja: Bartłomiej Panasiuk. Zdjęcie: ONI Studio.

 

Kunszt w detalu

Dopracowane szczegóły projektu kreują wyjątkową atmosferę miejsca. W pierwszej chwili zwracają uwagę dzieła sztuki oraz dizajnu kolekcjonerskiego, głównie polskiego. Osobistym akcentem jest praca rzeźbiarska samego Łucyana, o jego pasjach mówią także kolekcjonowane od dawna obiekty ceramiczne oraz wyszukiwane w kraju i za granicą lampy. Z biegiem czasu odkrywa się tu jednak więcej projektowych rarytasów. Do tego rodzaju akcentów należą czarne połyskliwe płytki o nieregularnej powierzchni, którymi wyłożono glify, czyli zagłębienia potężnych murów wokół drzwi wejściowych oraz w przejściu do sypialni. Kto zagości tu chwilę dłużej, przekona się też, że za eleganckimi frontami szafek kuchennych drzemie energia ognistej czerwieni – taką barwę mają wnętrza mebli. Nośnikiem anegdoty są nawet drobiazgi, jak choćby stary rzeźbiony stołeczek spod okna w sypialni, który powstał ponoć jako krzesło do rodzenia dzieci. Czy weekendowe mieszkanie warte jest pietyzmu? Bez wątpienia. W takiej przestrzeni rodzą się najlepsze projekty. 

 

PIOTR ŁUCYAN  PIOTR ŁUCYAN mieszkanie w Łodzi kupił na czas studiów podyplomowych. Choć korzysta z niego okazjonalnie, dopracował je w każdym szczególe. Zdjęcie: ONI Studio.

Zobacz także:

Leśna kryjówka młodej pary. Nowoczesne wnętrza inspirowane naturą

Na cześć kątów prostych – mieszkanie w Poznaniu

Błyskotliwie u Warsa i Sawy – apartament przy Foksal

Czytaj więcej