Trudno wyobrazić sobie wspanialsze miejsce do życia w Barcelonie. Posiadanie mieszkania w dzielnicy Gràcia jest uważane za przywilej, a przestronna XIX-wieczna wolnostojąca willa z ogrodem w tym rejonie miasta wydaje się być darem od bogów. Jeśli dodamy do tego fakt, że nieruchomość została odnowiona przez jedno z wiodących studiów w Hiszpanii – h3o, to możemy mowić o domu z marzeń .
Fasada domu na poziomie ulicy. Zdjęcie: JOSE HEVIA BLACH.
Kim są szcześciarze, którzy cieszą się mieszkaniem w tej nieruchomości? Ten miejski raj należy do pary, która powróciła do Barcelony po dłuższym czasie zza granicy, by ponownie osiedlić się w okolicy, w której oboje dorastali, a także być blisko syna, jego żony i nowo narodzonej wnuczki.
Inwestorzy poznali architektów z pracowni h3o właśnie dzięki synowi – to ta ekipa była odpowiedzialna z remont jego mieszkania. Można powiedzieć, że zaufanie do projektantów przeszło z pokolenia na pokolenie.
Na pierwszym planie kultowy fotel z podnóżkiem Eamsów. Rolety są marki Persiana Barcelona. Zdjęcie: Claudia Mauriño.
Niewielki kąt do pracy – na przeźroczystym biurku stoi stary "sekretarzyk" na przybory do pisania i papier. Zdjęcie: Claudia Mauriño.
Koncepcja renowacji Villi Parque opierała się na stworzeniu wnętrz, których aranżacja pozostanie otwarta na dialog z przeszłością tego budynku oraz z jego otoczeniem. To było spore wyzwanie, ponieważ nieruchomość składała się pierwotnie z wielu ciemnych i źle skomunikowanych ze sobą pomieszczeń. Chodziło o otwarcie przestrzeni i umożliwienie połączenia wnętrza budynku z ogrodem.
To właśnie ogród mial stać się sercem domu – projektanci uznali, że jest to konieczne. Dom – wcześniej szczelnie zamknięty z czterech stron miał w sobie potencjał, by znacznie bardziej otworzyć się na zieleń, światło i powietrze. W odnowionej Villi Parque ogród stał się prawdziwym sercem domu, którego wnętrze jest z nim stale harmonijnie połączone.
Poziom parteru domu jest wyższy niż poziom ulicy, i w całości został zaprojektowany w białych, świetlistych i jasnych odcieni. Wprowadzono też lustra, aby wygenerować grę odbić i multiplikacji promieni słonecznych.
Lustrzane przestrzenie – tu w postaci drzwi szafy – wprowadzono, by mieszkanie było jeszcze bardziej świetliste.. Zdjęcie: Claudia Mauriño.
Biała mozaika firmy Mosaics Martí. Zdjęcie: Claudia Mauriño.
Rozwiązanie opracowane przez biuro architektoniczne obejmowało znaczną transformację wnętrza: usunięcie cześci ścian, powiększenie otworów komunikacyjnych. Pomieszczenia są większe i bardziej dostępne, w domu jest też więcej światła. Zdaniem architektów zmiany pozwoliły wyeliminować zbędne korytarze i ślepe zaułki. Lepiej żyje się w świadomie zaplanowanej przestrzeni, po której każdy z łatwością porusza się intuicyjnie.
Teraz na parterze na poziomie ulicy przestrzeń jest jednym dużym pomieszczeniem, w którym kuchnia, jadalnia i hol przenikają się swobodnie, a kulminacją całości jest fasada otwarta na ogród. Budynek posiada niższe, częściowo zakopane piętro. Pomieszczenia na tym poziomie otwierają się bezpośrednio na ogród. Panuje tu intymna atmosfera wyciszonego schronienia.
Jasna zabudowa kuchni idealnie współgra z tradycyjnymi płytkami na podłodze, Płyta gazowa jest marki Smeg PXL675L. zdjęcie: Claudia Mauriño.
Lampa wisząca SFERIS firmy Zafferano. Zdjęcie: JOSE HEVIA BLACH.
Schody prowadzące na dolny poziom. Zdjęcie: JOSE HEVIA BLACH.
W willi dokonano wielu zmian, ale na pewno nie wymazano elementów mówiących o historii budynku. W kilku miejscach została ona podkreślona. Przykładem może być zachowanie klatki schodowej – tu wyłącznie pomalowano ściany, ale za to na intensywnie niebieski kolor. Odsłonięto też drewniane belki dachowe, które są teraz widoczne. Pozostały także oryginalne płytki, ale zostały inaczej ułożone – teraz wyznaczają na podłodze poszczególne strefy funkcjonalne. W projekcie zachowano liczne oryginalne elementy, które są namacalnym wspomnieniem przeszłości domu.
Villa Parque prezentuje się imponująco: jest to przestronny dom z wysokimi sufitami i o doskonałych proporcjach, ale emanuje też ciepłem i jest po prostu strefą przyjazną życiu w kontakcie z naturą. Niepodważalne atuty to obfitość naturalnego światło, szlachetne materiały i stałe połączenie z ogrodem. Zsumowane oznaczają, że pomimo swojej skali, dom jest przytulny, spokojny i przyjazny dla tych, którzy w nim mieszkają. „To miejsce, w którym chce się być i zostać”, podsumowują architekci wnętrz z H3o.
Odcienie niektórych ścian są beżowe, co swietnie komponuje się z deskami podłogowymi. Zdjęcie: Claudia Mauriño.
W całym domu znajduje się kilka lamp Davide Groppi, takich jak model Edi Son (na zdjęciu). Zdjęcie: Claudia Mauriño.
Umywalka w jednej z łazienek. Zdjęcie: JOSE HEVIA BLACH.
Dom ma 240 metrów kwadratowych powierzchni wewnętrznej i dostepl do 120 metrów kwadratowych ogrodu. Zdjęcie: Claudia Mauriño.
Fontanna ogrodowa zaprojektowana przez h3o. Zdjęcie: Claudia Mauriño.
Roślinność będzie wspinać się po kratach, zazieleniając mur. Zdjęcie: JOSE HEVIA BLACH.
Kanciaste ścieżki na zewnątrz przypominają kształty użytewane przez studio w Can Cardona. Zdjęcie: JOSE HEVIA BLACH.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD Spain.
Zobacz także:
Hiszpańska przystań Mai Bohosiewicz: czarodziejski składnik w domu na Costa del Sol
Pomysłowa przebudowa kawalerki w Walencji wydobyła na światło dzienne historyczne sklepienia
Influencer otwiera drzwi swojego nowego mieszkania w centrum Barcelony