O aplikacji Glaze
Pomysłodawcą aplikacji Glaze jest Robert Latoś, absolwent krakowskiej ASP oraz uniwersytetów w Cambridge i Wenecji. Od 2017 roku malarz zajmuje się zagadnieniem wykorzystywania nowoczesnych technologii do rozwijania umiejętności twórczych.
Aplikacja Glaze powstała z myślą o dzieciach oraz studentach kierunków artystycznych. Firma Latosia już prowadzi rozmowy z polskimi i zagranicznymi muzeami, galeriami oraz placówkami edukacyjnymi. Partnerem aplikacji jest m.in. Muzeum Pałacu Króla Jana III Sobieskiego w Wilanowie, a także londyńska Fundacja Colnaghi wraz z działającą przy niej najstarszą na świecie komercyjną galerią sztuki (o tej samej nazwie).
Co ciekawe, aplikację Glaze doceniono w licznych plebiscytach. Aplikacja zdobyła nagrodę w szwajcarskim konkursie ArtTech Prize i brytyjskim Digital Innovation in Art World. Oprócz tego, Glaze reprezentowała Polskę na targach Bett London 2023 i w tym samym roku została nominowana do Paszportu Polityki.
Aplikację można testować na tablecie. Dostępna jest zarówno na iOS i Androida.
Jak działa aplikacja Glaze?
Aplikacja Glaze to pierwszy interaktywny program nauki malarstwa bez użycia sztalugi, pędzli i farb. Pozwala odwzorować techniki malarstwa olejnego stosowane przez takich artystów jak Leonardo da Vinci, Jan van Eyck, Rembrandt czy Johannes Vermeer. Chodzi przede wszystkim o technikę nakładania na siebie cienkich, półprzezroczystych warstw, czyli laserunków, uzyskując przy tym efekt głębi kolorystycznej i przestrzennej.
Korzystając z aplikacji Glaze możemy wybrać puste płótno i tworzyć własne dzieło od podstaw. Możemy też posiłkować się szkicami największych arcydzieł i odwzorowywać je – warstwa po warstwie, dobierając kolory i mieszając je ze sobą. Aplikacja umożliwia również korzystanie z różnych narzędzi malarskich, które imitują te rzeczywiste.
Dzięki temu możemy nie tylko rozwinąć swoją kreatywność i umiejętności plastyczne, ale również poznać techniki powstawania największych dzieł sztuki od kuchni. Malarstwo olejne jest nie tylko drogie (wysokie koszty materiałów malarskich), ale również czasochłonne (jedna warstwa może schnąć kilka dni), ale aplikacja Glaze rozwiązuje ten problem.
Dzieło Rembrandta odwzorowywane w aplikacji Glaze. Zdjęcie: Facebook / Glaze by Well of Art
Stworzona przez Polaków aplikacja to świetny przykład na to, jak nowoczesna technologia może przysłużyć się sztuce i edukacji. Innym przykładem godnym uwagi jest technologia skanowania i drukowania obrazów opatentowana przez firmę Lito. Austriacka marka współpracuje z największymi muzeami świata (m.in., Musee d’Orsay).
Po skanowaniu danego dzieła sztuki, urządzenie drukuje je z dokładnością do najmniejszego szczegółu, uwzględniając nie tylko kolorystykę, ale również pociągnięcia pędzla czy pęknięcia na powierzchni obrazu.
