Mieszkanie na Mokotowie to intrygująca fuzja północnego spokoju i południowego temperamentu

Mieszkanie na warszawskim Mokotowie, zaprojektowane przez Krzysztofa Matuszewskiego, łączy w sobie północny spokój i południowy temperament. To przestrzeń, w której światło gra główną rolę, a każdy przedmiot ma swoją historię.

Mieszkanie na Mokotowie to intrygująca fuzja północnego spokoju i południowego temperamentu

Projekt: Krzysztof Matuszewski / Matuszewski Studio; Zdjęcia: ZASOBY Studio

Aranżacja 51-metrowego mieszkania na Mokotowie

Właściciele, polsko-baskijskie małżeństwo, dzielą życie między Warszawą a Krajem Basków. Szukali miejsca zatopionego w zieleni i słońcu, które będzie ich przystanią w mieście. Tak trafili na 51-metrowe mieszkanie w starej części Mokotowa, tuż obok Łazienek.

Mieszkanie jest doświetlone z obu stron, ale by jeszcze bardziej wypełnić wnętrze naturalnym światłem, architekt zdecydował się na wyburzenie części ścian. Na niewielkiej przestrzeni udało się też wyodrębnić kilka stref: kuchnię z jadalnią, salon z częścią wypoczynkową oraz sypialnię z miejscem do pracy. Wszystko przenika się tu naturalnie, bez sztywnych podziałów.

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Styl wnętrz to mieszanka tego, co właściciele kochają najbardziej – modernistycznego vintage’u, unikalnych dodatków i naturalnych materiałów. Wśród mebli znalazły się perełki europejskiego designu: duński fotel Georga Thamsa z lat 60., włoskie lampy z lat 90. (m.in. Shakti by Clerici), szwedzki stół z lat 70., czy szwajcarski klasyk – komoda USM.

- Zamiast pustego minimalizmu, wolimy wnętrza, w których coś się dzieje. Z książkami, winylami, sztuką, z rzeczami, które mają duszę – wyznają właściciele. Dlatego obok designerskich klasyków w mieszkaniu znalazły się osobiste przedmioty: plakat Nicka Cave’a, obrazy przyjaciół, praca Kamila Lacha, baskijska rzeźba Iñigo Arregi, czy akwarela z widokiem ulicy, przy której para mieszkała kiedyś w Hiszpanii. Wszystko to buduje opowieść o życiu między różnymi światami, ale w jednym, spójnym rytmie.

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Mimo estetycznego wyczucia i obecności wysokiej klasy designu, mokotowskie wnętrze nie chce imponować. Jest raczej miejscem, w którym ma się dobrze i wygodnie żyć. Atmosferę domowego ciepła tworzą tu m.in. materiały, faktury, światło i muzyka płynąca z gramofonu. Retro detale, jak ceramiczne włączniki, współgrają z nowoczesnymi akcentami, a poszczególne przedmioty i dekoracje snują nowe historie oraz przywołują cenne wspomnienia.

Zdjęcie: ZASOBY Studio

Zdjęcie: ZASOBY Studio

- Takie wnętrza nie powstają bez udziału mieszkańców. Naszą rolą było odpowiednio oprawić to, co już było w klientach i ich przedmiotach. Stworzyć równie ciekawą bazę dla mieszkania, które zmienia się, ewoluuje i dojrzewa razem z właścicielami - mówi Krzysztof Matuszewski, założyciel Matuszewski Studio.

Krzysztof Matuszewski. Zdjęcie: ZASOBY Studio

 

Zobacz też: 


Czytaj więcej