Metamorfoza domu z lat 60. Przestrzeń czerpiąca z elegancji mid century i współczesnej funkcjonalności

Należący do 5-osobowej rodziny dom w Pasadenie przeszedł gruntowną metamorfozę pod okiem doświadczonej projektantki, Sandry Fox. Wnętrza zachowały swój oryginalny otwarty układ, zyskując jednocześnie współczesne udogodnienia, w tym panoramiczne przeszklenia, które pomagają zatrzeć granicę między wnętrzem a otaczającą dom naturą.

Metamorfoza domu z lat 60. Przestrzeń czerpiąca z elegancji mid century i współczesnej funkcjonalności

Architektura: Jerry Current - Current Designed; Projekt: Sandra Fox Interiors; Zdjęcia: Public 311

Wnętrza, które relaksują i inspirują

Dom położony jest na osiedlu Pegfair Estates, w Pasadenie – urokliwym przedmieściu Los Angeles. Budynek, podobnie jak pozostałe wille w tej okolicy, powstał w latach 60. wg projektu uznanego kalifornijskiego architekta Williama R. Pauli’ego. Ze względu na wymogi konserwatorskie, wszystkie elementy oryginalnej fasady musiały pozostać niezmienione. Na dużo więcej można było sobie natomiast pozwolić w środku, co w pełni wykorzystała projektantka Sandra Fox.

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

W efekcie powstała przestrzeń łącząca elegancką i przytulną estetykę mid century ze współczesną powściągliwością i nastawieniem na maksymalną wygodę oraz funkcjonalne rozwiązania. Pomieszczenia opierają się na ponadczasowej, uniwersalnej bazie – białych ścianach i jasnej, drewnianej podłodze, która staje się tłem dla mocniejszych akcentów kolorystycznych, unikatowych mebli, tekstyliów budujących przytulny klimat we wnętrzu, a także starannie dobranych dodatków.

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Kuchnia to otwarta przestrzeń emanująca swobodą i wyrafinowaniem. Uwagę przykuwa tu szczególnie wyspa zintegrowana z bordowym siedziskiem (to wegańska skóra!), ozdobiona stylowym, drewnianym ryflowaniem. Warto też wspomnieć o okapie w mosiężnej obudowie, który podkreśla elegancki charakter aranżacji. Z kolei rzeźbiarskie formy oświetlenia, obecne w kuchni zaoblenia i miękkie linie wzmacniają efekt swobody i lekkości. Nie bez znaczenia są też ogromne przeszklenia zajmujące całą wysokość ściany, które nie tylko wypełniają strefę dzienną naturalnym światłem, ale również zacierają granicę między wnętrzem a zewnętrzem.

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Ciekawie prezentuje się również łazienka przy basenie. Tu Sandra postawiła na szkliwione płytki tworzące gradację odcieni błękitu, przywodzącą na myśl zmienną i kojącą naturę oceanu. Biała, matowa armatura wprowadza kontrast, ale na tyle subtelny, by nie zaburzyć atmosfery spokoju. Podobnie jak posadzka z lastryko, która dodaje aranżacji głębi i odrobinę ją dynamizuje. Z kolei w toalecie dla gości zaoblona umywalka wykonaną z kamienia Taj Mahal została przez projektantkę zestawiona z lnianą tapetą w odcieniach różu i beżu.

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

Zdjęcie: Public 311

 

Zobacz też:


Czytaj więcej