Mieszkanie skrojone na miarę
To urokliwe mieszkanie znajduje się przy ulicy Ramon Trias Fargas, w tętniącej życiem Barcelonie. Dla właścicielki, decydującym czynnikiem przy wyborze tego miejsca była czarująca okolica, czyli bliskość parku Ciutadella i Uniwersytetu Pompeu Fabra. Proces remontowy skoncentrował się na realizacji potrzeb Marii Carmen, jej córki i ich perskiego kota, przy jednoczesnym zachowaniu jak największej ilości zabytkowych elementów. Największym wyzwaniem był oryginalny, typowy dla początku wieku rozkład wnętrza, który zmodyfikowano według prośby Marii.
„Naszym celem było przekształcenie wnętrza w intymne i przytulne schronienie, w którym komfort i stonowane oświetlenie łączą się z dużą przestrzenią. Narożna lokalizacja mieszkania zapewnia niezwykły widok zapewniający atmosferę spokoju” - opowiada architekt Bernat Riera. Zdjęcie: Marta Vidal
„Nasi klienci są najważniejsi - my jesteśmy obok i kierujemy ich w dobrą stronę. Taka współpraca pozwoliła stworzyć nam dom, który naprawdę odzwierciedla styl życia i aspiracje tej rodziny” - tłumaczą przedstawiciele Sigla Studio.
Na koniec, połączono kuchnię z jadalnią, co ułatwiło komunikację między matką a córką podczas codziennych czynności. Zdjęcie: Marta Vidal
Od początku wiadomo było, że komfort w tym projekcie będzie traktowany priorytetowo. To dlatego, na powierzchni 100 metrów kwadratowych stworzono dwie, sporych rozmiarów sypialnie. Dodano również dwie łazienki, które dzięki temu, że mogą być używane jednocześnie, zapewniają wygodę dla obu osób. Na koniec, połączono kuchnię z jadalnią, co ułatwiło komunikację między matką a córką podczas codziennych czynności.
„Naszym celem było przekształcenie wnętrza w intymne i przytulne schronienie, w którym komfort i stonowane oświetlenie łączą się z dużą przestrzenią. Narożna lokalizacja mieszkania zapewnia niezwykły widok zapewniający atmosferę spokoju” - opowiada architekt Bernat Riera.
Wchodzimy do wnętrza barcelońskiego mieszkania
.png)
Kamienica, w której mieści się mieszkanie, została wybudowana w 1956 roku. Wnętrze miało niskie sufity i segmentowany układ, który ograniczał dopływ światła. Zdjęcie: Marta Vidal
.png)
Od wejścia, do pomieszczeń prowadzi długi korytarz. Zdjęcie: Marta Vidal
.png)
Jedną z najistotniejszych zmian było przeniesienie kuchni. Początkowo znajdowała się w ciemnej i mało funkcjonalnej strefie. Teraz, wychodzi na wewnętrzny dziedziniec z orientacją na wschód oraz na ulicę z orientacją na zachód. To umożliwia naturalną wentylację i zapewnia światło przez cały dzień.Zdjęcie: Marta Vidal
.png)
Wykorzystano odcienie kości słoniowej, beżu i kremu w ciemniejszej części mieszkania, oraz delikatnych odcieni bieli w jaśniejszej części zewnętrznej. Zdjęcie: Marta Vidal
.png)
Sypialnię oraz salon-jadalnię-biuro umieszczono w zewnętrznej części budynku, aby maksymalnie wykorzystać przestrzeń i naturalne światło dostarczane przez narożne okna .Zdjęcie: Marta Vidal
.png)
Przytulna sypialnia. Zdjęcie: Marta Vidal
.png)
Łazienki zostały zaprojektowane jako otwarte i estetyczne przestrzenie, łamiące pojęcie hermetycznych i odizolowanych od reszty domu pomieszczeń. Drzwi są zamykane tylko wtedy, gdy potrzeba prywatności. Zdjęcie: Marta Vidal
.png)
Do stworzenia umywalek wybrano marmur typu Emperador apomazado. Zdjęcie: Marta Vidal
Materiał oryginalnie ukazał się w AD ES
Zobacz też:
-
Barceloński apartament, który zachował niezwykłego ducha przeszłości
-
Niewielkie mieszkanie pełne dobrego designu i atmosfery lat 90-tych
