Nawet jeśli nigdy nie słyszeliście o Karolu Śliwce, doskonale znacie przynajmniej część jego prac – znaki graficzne, które stworzył dla PKO BP (słynna skarbonka) czy Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych.
AD: Dlaczego Karol Śliwka i dokument?
Urszula Morga: Pociągała mnie ta forma, którą uważam za najbardziej subiektywną. Wystawa „Karol Śliwka. Polskie Projekty Polscy Projektanci” pokazana w 2018 roku w Muzeum Miasta Gdyni w ramach cyklu o twórcach była dla mnie objawieniem. To jest fascynujące, że jeden człowiek zrobił tyle projektów. Oczywiście nie każdy artysta ma w sobie materiał na film.
Zdjęcie: materiały prasowe.
Zdjęcie: materiały prasowe.
AD: Ale Śliwka miał.
UM: Wraz z Bartoszem Mikołajczykiem zobaczyliśmy możliwość przełamania stereotypu artysty. Kusiła nas opowieść o twórcy, który tworzy ikoniczne projekty, będąc panem z wąsem w M3. Nie wiedziałam jednak z czym się zmierzymy.
AD: Karol Śliwka zmarł kilka miesięcy po otwarciu wystawy mając prawie 86 lat.
UM: Na początku usłyszeliśmy od Patryka Hardzieja – propagatora twórczości polskich mistrzów grafiki, również aktywnego grafika, kuratora wystawy, że pan Śliwka jest w kiepskiej formie. Potem dowiedzieliśmy się o jego śmierci. Uznaliśmy, że tym bardziej warto spróbować. Zaczęliśmy szukać materiałów.
AD: W filmie cała narracja należy do Karola Śliwki.
UM: Kiedy zaczynaliśmy wiedzieliśmy o istnieniu jednego wywiadu. W toku poszukiwań okazało się, że jest ich wiele. Narracja została stworzona z różnych wypowiedzi Karola Śliwki. Przeprowadziliśmy też mnóstwo wywiadów – z jego bliskimi czy autorytetami projektowania – były ważne dla pracy nad filmem, ale ich nie wykorzystaliśmy, bo okazało się, że Śliwka opowiada tak fantastycznie, że wszyscy chcą słuchać tylko jego. Największym prezentem były jednak nagrania od córki pana Karola: w piwnicy było 150 kaset VHS, na każdej 2 godziny nagrań, taśmy 8 mm, nawet ślub! Była też rozmowa, którą przeprowadziła Bożena Walter – co prawda bez dźwięku. Ale dzięki temu, że trafiliśmy na to nagranie, wykopaliśmy wersję z dźwiękiem z archiwum telewizji.
AD: Wyszedł wam film nie tylko o pracy i to docenili widzowie WFF.
UM: Bo to jest film o człowieku. Stworzyliśmy niechronologiczną opowieść o twórcy uważającym się za rzemieślnika i o tym, co jest w życiu ważne. Karol Śliwka miał obsesję pracy – także dlatego, że pochodził z protestanckiej, rolniczej rodziny. Dla jego ojca praca artystyczna nie była poważna, nie była pracą. Śliwka musiał sobie i innym udowodnić, że nie poszedł na łatwiznę – stąd jego podkreślanie, że jest rzemieślnikiem.
AD: Ta praca była mu pisana?
UM: Od dziecka był zafascynowany projektowaniem. Dorastał na Śląsku Cieszyńskim. Zbierał opakowania i naklejki – zachowały się zeszyty z tymi jego kolekcjami. Tworzenie znaków lubił porównywać do tworzenia rzeźb. Odwoływał się często do Michała Anioła, który mówił, że kiedy widzi blok marmuru to widzi już rzeźbę, wystarczy poodrzucać to co jest niepotrzebne. A dla Karola Śliwki tworzenie tej ostatecznej tak przecież prostej formy znaku było okrawaniem ze zbędnych elementów. To takie wydobywanie. I jeszcze jedno – Karol Śliwka nie lubił słowa logo, zostańmy przy określeniu „znak”.
Urszula Morga – współreżyserka filmu. Zdjęcie: archiwum prywatne.
Urszula Morga – reżyserka i producentka filmowa, poetka oraz autorka książek dla młodego czytelnika. Absolwentka produkcji w Szkole Filmowej w Katowicach oraz reżyserii w Gdyńskiej Szkole Filmowej. Jej filmy krótkometrażowe „Mleko” oraz aktorsko-animowany „Hern” były prezentowane i nagradzane na festiwalach w Polsce i za granicą. Pełnometrażowy film dokumentalny „Znaki Pana Śliwki” (współreż. Bartosz Mikołajczyk) miał premierę na 41. Warszawskim Festiwalu Filmowym, gdzie otrzymał Nagrodę Publiczności. Na co dzień prowadzi w Gdyni studio animacji Esy-floresy, realizując autorskie oraz komercyjne projekty audiowizualne. W swojej pracy konsekwentnie łączy wrażliwość literacką z językiem filmu i animacji.
UWAGA W pierwszych dniach stycznia film „Znaki pana Śliwki” można obejrzeć w KINOMUZEUM w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie. Więcej informacji znajdziesz tu.
Zdjęcie: materiały prasowe.
Zdjęcie: materiały prasowe.
Zdjęcie: materiały prasowe.
Zobacz także:
Prezentownik literacki. TOP 10 książek o dizajnie i architekturze nie tylko na święta