Loft w dawnej dzielnicy przemysłowej
Znajdujemy się w południowej części dzielnicy Flatiron w Nowym Jorku, w budynku fabrycznym z 1903 roku, przekształconym na mieszkania w latach 80. Ten typowy dla nowojorskich loftów budynek ma piękne stalowe kolumny i belki oraz żeliwną fasadę. Właściciele, para trzydziestolatków, z których jeden jest Izraelczykiem, a drugi Meksykaninem, kupili mieszkanie z zamiarem całkowitego wyremontowania go przy jednoczesnym zachowaniu większości pierwotnego układu. "Właściciele uwielbiają gotować i imprezować", wyjaśniają Noam Dvir i Daniel Rauchwerger, współzałożyciele agencji projektowania wnętrz BOND. "Dlatego wiele czasu poświeciliśmy na projekt kuchni i salonu, by ta otwarta przestrzeń była funkcjonalna i pomieściła dużą liczbę gości.
Ogromną, otwartą na salon kuchnię przecina czarna stalowa belka, przypominając o przemysłowej przeszłości budynku. Zdjęcie: Chris Mottalini.
Obok wykonanej na zamówienie sofy Mesa (Lawson & Fenning) znajduje się stolik z duńskiego orzecha (Paula Rubenstein). Na wbudowanej w podest ławce znajdują się welurowe poduszki. Szklane drzwi i zasłony zamykają pokój, przepuszczając światło do głównej sypialni. Zdjęcie: Chris Mottalini.
Ciepła paleta kolorystyczna
Mieszkanie ma przestronny układ północ-południe, z dwiema sypialniami i salonem rozciągającymi się wzdłuż okien. Projektanci, aby jeden z gospodarzy, dyrektor ds. mody, mógł uporządkować swoją obszerną kolekcję ubrań i akcesoriów, przekształcili starą, pełnowymiarową szafę w elegancką garderobę ze szklanymi drzwiami, podświetlanym stojakiem na buty i wieloma szafkami na płaszcze i kurtki. Wygląda to jak elegancki mały butik w Mediolanie!
W jadalni, wokół współczesnego betonowego stołu (RH), stoją odnowione i tapicerowane rattanowe krzesła Edwarda Wormleya. Zdjęcie: Chris Mottalini.
Gra materiałów i światła
Przestrzeń loftu zatraciła swój pierwotny charakter w wyniku licznych renowacji oraz dokładania kolejnych warstw tynku. Projektanci zaczęli od odkrycia oryginalnej konstrukcji z czarnych stalowych belek i kolumn. Odkryli ceglane ściany, które pomalowali na biało, aby przywrócić blask przemysłowym korzeniom budynku. W opracowywanie odpowiedniej palety barw i materiałów zaangażowany był także meksykański projektant wnętrz Edgar González. Stanęło na połączeniu jasnego drewna i prostych wzorach z ciemnymi tonami oraz powierzchniach o zróżnicowanej teksturze dla większego kontrastu. Dzięki tej współpracy w kuchni mamy jasny dębowy parkiet, lodówkę ze szczotkowanej stali nierdzewnej oraz panel ścienny z luster.
W salonie odcienie ochry i miękkie, welurowe tkaniny ocieplają przestrzeń. Zdjęcie: Chris Mottalini.
Forma i funkcja łączą się w biurze z akcentami w stylu vintage oraz współczesnymi meblami. Wykonany na zamówienie stół i regał mają ciepłe, miodowe kolory dębu. Zdjęcie: Chris Mottalini.
Dzieła sztuki i dodatki odzwierciedlają wielokulturowe dziedzictwo właścicieli, z których jeden jest Meksykaninem, a drugi Izraelczykiem. Zdjęcie: Chris Mottalini.
W jednej z łazienek zastosowano dąb i czarny steatyt na toaletkę, w połączeniu z wykonanym na zamówienie lustrem ze zintegrowanym oświetleniem. Zdjęcie: Chris Mottalini.
W głównej sypialni znajduje się duży zagłówek z drewna dębowego, nad którym znajduje się mnóstwo miejsca do przechowywania. Zdjęcie: Chris Mottalini.
Przed sypialnią znajduje się garderoba. Znalazły się w niej skandynawski fotel w stylu vintage i dzieła sztuki Mani Vertigo. Szklane drzwi wpuszczają światło. Zdjęcie: Chris Mottalini.
Wolnostojąca wanna w jednej z łazienek. Zdjęcie: Chris Mottalini.
W sypialni gościnnej na stoliku nocnym znajduje się lampa stołowa Matin (Hay Lighting). Zdjęcie : Chris Mottalini.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD France.
Zobacz też:
- Współczesne atelier wśród chmur z widokiem na Paryż
- 5 mieszkań z warszawskich kamienic. Wnętrza, które wzbudzają i zazdrość, i zachwyt