Stołowa lampka nocna, czyli jeden z typowych elementów wyposażenia sypialni, niekoniecznie odpowiednio oświetla książkę czy magazyn w trakcie czytania. Dlatego lepiej postawić na bardziej efektywne rozwiązania. Nie trzeba przy tym przeprowadzać większych rewolucji w wystroju i nawet w bardzo małym pokoju da się wszystko zaaranżować z sukcesem.
Jakie światło do czytania?
Światło do czytania z jednej strony powinno być w miarę mocne, ale z drugiej – nie rażące. W przypadku standardowych żarówek poleca się wartość 40 W. Współcześnie jednak częściej operujemy LED-ami, a w nich pobór mocy jest niższy, i to niekiedy znacznie. Zwykle producenci żarówek podają orientacyjną, analogiczną wartość w watach dla tradycyjnych źródeł światła, niemniej może się zdarzyć, że jej nie znajdziemy. Wtedy warto posługiwać się lumenami. Do czytania sugerowany jest przedział ok. 450-500 lumenów.
Jeśli chcemy podejść do tematu jeszcze bardziej profesjonalnie, zwróćmy również uwagę na temperaturę barwową światła wyrażaną w kelwinach. Do czytania najlepiej sprawdza się światło o ciepłym zabarwieniu albo neutralnym – takie, które niepotrzebnie nie wybudza (ważne, gdy czytamy wieczorami), a przy tym zapewnia komfort dla wzroku. Co do konkretnych wartości wskazania potrafią być różne. Najczęściej jednak pada ok. 3300-3500 K, czyli mniej więcej na granicy temperatury ciepłej (najniższej) i neutralnej (średniej). Lepiej za to unikać światła zimnego, które potrafi nadmiernie pobudzać.
Gdzie najlepiej postawić lampę do czytania?
Źródło światła powinno się znajdować nieco z tyłu (ściana za łóżkiem w przypadku kinkietu) albo z boku – po przeciwnej stronie niż ręka dominująca. Zatem osoby praworęczne ustawiają lampkę po lewej stronie, a leworęczne – po prawej. A jaka wysokość? Minimum 40-50 cm nad górną krawędzią materaca. Wszystko to pokazuje, że np. lampka stołowa niekoniecznie będzie dobrym rozwiązaniem choćby pod względem wysokości, na jakiej znajduje się żarówka.
Lampą do czytania w łóżku może być kinkiet umieszczony na zagłówku. Zdjęcie: Getty Images
Lampa podłogowa do czytania
Jest bardziej praktyczna do czytania niż model stołowy. Liczy się tu albo odpowiednie ustawienie, tak żeby światło padało bezpośrednio na książkę, albo regulacja. Dzięki możliwości zmiany kąta padania światła lampa nie musi stać przy samym łóżku, a także zyskuje na wielofunkcyjności. Kiedy nie czytamy, można ją potraktować jako światło pomocnicze np. budujące klimat w sypialni.
.jpg)
Kinkiety są dobrym wyborem do czytania w sypialni, ponieważ pozwalają dobrze ukierunkować światło. Zdjęcie: Getty Images
Kiedy do czytania wybrać kinkiet?
Czasem jednak sypialnia jest bardzo mała, a wstawienie lampy podłogowej może zaburzyć harmonię wystroju. Wtedy znacznie lepiej sprawdzają się lampy ścienne (kinkiety), które właściwie w przypadku światła do czytania stanowią najlepszy wybór. Po pierwsze, pozwalają dobrze ukierunkować światło, a po drugie – zajmują mało miejsca. Kinkiet do czytania da się swobodnie dobrać w taki sposób, by pasował do stylu aranżacyjnego sypialni.
Co więcej, nie musi to być lampa z dużym kloszem. Nowoczesne LED-y mają bardzo minimalistyczne formy, a żarówki – niewielkie średnice, które już wystarczą do przyjemnego czytania. Ponadto można znaleźć model nawet do bardzo małej sypialni i zainstalować go tuż przy łóżku lub nawet w zagłówku. Wszystko dzięki kompaktowym formom.
