Japońskie upiory i słowiańskie rusałki. Ruszyła wystawa „Sto nocnych zjaw” w Muzeum Manggha

Wystawa „Sto nocnych zjaw” to fascynująca podróż do świata słowiańskich i japońskich legend zamieszkiwanych przez upiory, demony i inne istoty nadprzyrodzone. Wystawę w krakowskim Muzeum Manggha można oglądać do 31 sierpnia.

Japońskie upiory i słowiańskie rusałki. Ruszyła wystawa „Sto nocnych zjaw” w Muzeum Manggha

Utagawa Kuniyoshi, "Poemat Dainagona Tsunenobu", ok. 1840–1842, seria: Ze stu poetów po jednej strofie. Fot. Muzeum Narodowe w Krakowie (kolekcja Feliksa Jasieńskiego)

Wystawa „Sto nocnych zjaw” w Muzeum Manggha

W sztuce i kulturze Japonii yōkai, czyli istoty demoniczne są wszechobecne. Potwory, chochliki, diabły, upiory i zjawy przybierają wiele form i kształtów, przenikając do różnych aspektów życia Japończyków. Zazwyczaj są ściśle związane z lokalnymi społecznościami, z ich legendami i opowieściami o duchach – często pojawiają się w malowidłach i drzeworytach, a współcześnie również i w mangach, anime czy grach komputerowych.

Nabeta Gyokuei, "Kasha", 1881, Ilustrowana księga potworów, drzeworyt barwny. Zdjęcie: Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha

I choć obiekty ukazujące upiory i zjawy stanowią tylko niewielką część kolekcji Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego, to dzięki wystawie „Sto nocnych zjaw. Duchy, demony i upiory w sztuce Japonii i Zachodu” (notabene pierwszej tego typu w Polsce) mogą w pełni błyszczeć. Wystawa w Muzeum Manggha wpisuje się w serię pokazów unaoczniających styk kultur i estetyk, poruszających aktualne problemy międzykulturowości i transkulturowości – ukazuje również „niepokojące podobieństwa” między tymi (pozornie) odrębnymi światami.

Utagawa Kuniyoshi, "Sōma Tarō Yoshikado i Takiyasha pobierający nauki magii" (fragment), ok. 184, drzeworyt barwny. Zdjęcie: Muzeum Narodowe w Krakowie (kolekcja Feliksa Jasieńskiego)

Wystawa została podzielona na cztery tematyczne części: „W Japonii”, „Świat słowiańskich mitów i wierzeń”, „We śnie” oraz „Ja, demon?”. W muzealnych przestrzeniach japońskie zjawy mają okazję po raz pierwszy spotkać się ze słowiańskim bestiariuszem reprezentowanym przez rusałki, wodniki czy wilkołaki, a także z wizjami sennych koszmarów i wyobrażeniami współczesnych demonów.

Kaja Mucha, "Topielica", 2025, kolaż, farby. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Artystki

Na wystawie znalazło się ponad 70 drzeworytów japońskich z kolekcji Feliksa Jasieńskiego (wiele z nich nie było dotychczas pokazywanych) oraz ze zbiorów Muzeum Manggha. Część ekspozycji stanowią dzieła polskich i zagranicznych artystów od XVIII do XXI wieku wykonane w rozmaitych technikach. Znajdziemy tu m.in. prace Francisca Goi, Konstantego Laszczki, Witolda Pruszkowskiego, Odilona Redona, Ferdynanda Ruszczyca, Zofii Stryjeńskiej i Stanisława Wyspiańskiego, a także współczesnych twórców: Natalii Buchty Stochel, Doroty Ćwieluch-Brincken, Krzysztofa Gila, Marcina Janusza, Michała Kastorego, Kamila Kuzki, Kai Muchy, Kingi Nowak, Mikołaja Rejsa, Witolda Stelmachniewicza, Wojciecha Ireneusza Sobczyka, Grzegorza Wnęka, Michała Zawady i Jakuba Juliana Ziółkowskiego.

Francisco José de Goya y Lucientes, "Gdy rozum śpi, budzą się potwory", seria: Kaprysy, 1797–1798 [1855, wyd. 2], akwaforta, akwatinta. Zdjęcie: Muzeum Narodowe w Krakowie

Wystawie „Sto nocnych zjaw” towarzyszy bogaty program wydarzeń, w tym warsztatów i spotkań eksperckich.

 

Zobacz też: 


Czytaj więcej