Dizajn z Islandii
Islandia, kraj znany z surowego piękna natury, narodową tożsamość buduje od niespełna stulecia. Wyspa bliska geograficznie Grenlandii długo była pod panowaniem norweskim i duńskim. Dopiero w roku 1944 Islandia stała się w pełni niezależną republiką.
Stosunkowo krótką historię mają także tutejsze instytucje artystyczne. Galeria Narodowa, powstała w 1884 roku, dzieła rodzime zaprezentowała dopiero w roku 1902. Islandzką Akademię Sztuk Pięknych otwarto w 1998 roku.
Działalność artystyczna przez wieki skupiała się w tym kraju na rzemiośle oraz zdobnictwie. Lokalni twórcy wykorzystywali i rozwijali techniki wytwórcze oraz wzory i ornamenty zaszczepione na wyspie za czasów wikingów.
Love fountain to jeden z obiektów prezentowanych przez And Anti Matter na wystawie Plus Eternity zorganizowanej w 2019 roku w latarni morskiej na wyspie Grótta, nieopodal Reykijavíku. Zdjęcie: Gulli Már
Islandzki dizajn pozwala na eksperymentowanie między innymi dlatego, że jest tu bardzo młodą profesją. Nie powstaje w cieniu dawnych mistrzów, projektanci mają więc swobodę kształtowania tego, co stanowi o ich tożsamości – mówi Theodóra Alfreðsdóttir, jedna z prezentowanych przez nas postaci. A przecież współczesne wzornictwo islandzkie sprawia wrażenie dojrzałego, a jednocześnie swobodnego, pełnego humoru i fantazji. Czerpie z szeroko pojętej kultury nordyckiej, jednak zdołało wypracować unikatowy styl inspirowany przyrodą i duchowością tego odległego zakątka Europy.
Sruli Recht - od prowokacji do funkcji
Islandzki projektant Sruli Recht. Zdjęcie: Raphael Recht
Sruli Recht w swych niepowtarzalnych obiektach łączy elementy sztuki, mody i rzemiosła. Choć przyznaje, że środowisko kraju rodzinnego wpływa na jego twórczość, nie chce mówić o inspiracjach. Uważa je za sferę sacrum – sekretną przestrzeń życia wewnętrznego twórcy.
Terminy takie jak „artysta”, „projektant”, „stolarz” uważa za „językowe artefakty kapitalizmu”. Widzi siebie w roli innowatora wychodzącego poza granice tradycyjnie rozumianych dziedzin. Jego energia skupia się wokół trzech imperatywów – dyskomfortu, bezczasowości i transwersalizmu (przekraczania). Spektakularna forma u Rechta zawsze niesie ze sobą konkretną treść, nieraz bardzo prowokującą.
Norlan steel, naczynie nawiązujące do obiektów rytualnych, ma tworzyć – jak mówi autor – „nowe zachowania i praktyki kulturowe”. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Norlan
Neonowe mchy Hrafnhildur Arnardóttir
Hrafnhildur Arnardóttir aka Shoplifter wewnątrz swojej instalacji, przygotowanej na wystawę Nervescape w Galerii Narodowej Kiasma, Finlandia. Zdjęcie: Rio Gandara
Hrafnhildur Arnardóttir swój czas dzieli pomiędzy Reykjavík, Nowy Jork oraz podróże po Europie. Pozwala jej to na nieustanną obserwację globalnych zjawisk społecznych i kulturowych. Mówi, że czuje się jak antropolożka badająca ludzkie zachowania i mentalność stadną. Zawsze fascynowały ją moda, dizajn, popkultura, trendy i konsumpcjonizm.
W swojej twórczości Hrafnhildur Arnardóttir aka Shoplifter nie ogląda się na logikę, nie szuka pretekstów do działania. Szerszy rozgłos zapewniła jej tekstylna instalacja „Chromo Sapiens” w pawilonie islandzkim podczas biennale w Wenecji w 2019 roku. Ciągle się zmieniający rodzimy krajobraz mchów ujęto tam w formę splecioną z kolorowych włókien masowo produkowanych syntetycznych peruk.
Praca Hrafnhildur Arnardóttir „Left Brain, Right Brain”. Zdjęcie: dzięki uprzejmości National Gallery of Iceland
Krajobrazy Katrín Ólíny
Katrin Ólína na tle dywanu „Herringbone wild”, zaprojektowanego dla marki Kateha. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Katrín Ólíny
W jej portfolio znajdziemy projekty produktów, wnętrz, mebli, biżuterii oraz grafikę. Z pełną świadomością łączy tradycyjne materiały z najnowszymi technologiami przemysłowymi i cyfrowymi, tworząc przedmioty funkcjonalne i jednocześnie nostalgiczne.
Piękno islandzkiej i skandynawskiej natury (Ólína często współpracuje z firmami z innych krajów nordyckich) jest dla niej niewyczerpanym źródłem pomysłów. W jej pracach odnajdziemy echa leśnych gęstwin, bezkresnych łąk czy nieprzeniknionych jezior. Ich cisza i spokój wyrażają się w naturalnych materiałach wykorzystanych w sposób racjonalny oraz zrównoważony. Projekty graficzne Katrín Ólíny, pełne swobody i lekkości, mają prowokować nie tylko do zadumy, ale także do uśmiechu.
Stołek, siedzisko do medytacji i dwa panele akustyczne: stojący oraz wiszący to kolekcja Nordic silence z korka (dla Made by Choice). Zdjęcie: Mikko Ryhänen
Wielofunkcyjne piękno Ólíny Rögnudóttir
Ólína Rögnudóttir. Zdjęcie: Laufey Elíasdóttir
Wychowałam się na farmie, pośród gór i wodospadów, więc przywiązanie i szacunek do przyrody mam zapisane w DNA – mówi. Projektowanie zaczyna od eksploracji i zabawy, pamiętając o cyrkularności. Wiele jej obiektów ma spełniać kilka funkcji, co gwarantuje maksymalne wykorzystanie materiałów pozyskanych z natury i zapewnia im długowieczność.
Prace z kolekcji „The Living Objects” (stworzone we współpracy z FÓLK) mogą służyć jako wazony, świeczniki, przyciski do papieru lub podpórki do książek. Artystka zachęca do korzystania z nich w kreatywny sposób. Ważne są dla niej jednak nie tylko funkcja i forma, ale także – zgodnie z ideą cradle to cradle – możliwość ponownego wykorzystania lub całkowitego przetworzenia przedmiotu, gdy jego cykl życia się zakończy.
The Living objects, kolekcja wielofunkcyjnych przedmiotów wykonanych z islandzkiego kamienia. Zdjęcie: Nicky de Silva for FÓLK
Krzesła na zawsze Erly Sólveig Óskarsdóttir
Erla Sólveig Óskarsdóttir. Zdjęcie: Thorsteinn Jonsson
Projektuje głównie stoły, sofy, fotele oraz krzesła – te ostatnie są jej ulubionym tematem. Stawia na formy nowoczesne, ponadczasowe i uniwersalne. To, co organiczne, uważa za dużo bardziej przyjazne niż wzory oparte na liniach prostych.
W pierwszej kolejności zastanawiam się, jakie meble pasowałyby do każdego wnętrza. Pracy nad projektem nie zaczynam od ołówka i kartki papieru, a na przykład od pomniejszonych modeli z kartonu – mówi Óskarsdóttir.
W dalszej kolejności analizuje proporcje mebla, ale już w odniesieniu do prototypu naturalnej wielkości.
Nie mam wątpliwości, że kraj, w którym się urodziłam, i wyjątkowa bliskość natury wpłynęły na mój sposób myślenia o formach oraz na potrzebę doświadczania różnorodnych kształtów i tekstur – podkreśla.
Mokki to fotel z podnóżkiem wykonany ze stalowych rurek, juty i skóry wypełnionej pianką. Zdjęcie: Thorsteinn Jonsson
Islandzkie sagi Ragna Ragnarsdottir
Ragna Ragnarsdottir. Zdjęcie: Studio Ragna Ragnarsdóttir
Inspiracja wypływa ze wszystkiego, co robimy na co dzień. Mogą być to osoby, miejsca, materiały, kształty, zapachy, wszystko, co możemy odbierać zmysłami – mówi Ragnarsdottir. Uwielbia eksperymentować z materiałami plastycznymi, jak żywica akrylowa, silikon czy lateks.
Odkąd zdała sobie sprawę, że nie musi dążyć do perfekcji, praca sprawia jej ogromną przyjemność, ale także zyskała nowy, typowy dla sztuki islandzkiej wymiar – swobodny i zabawny.
Projektantka została uhonorowana tytułem Nordyckiego Projektanta Roku 2018 na targach dizajnu wnętrzarskiego Formex Nova w Sztokholmie. Jury uznało, że jej obiekty są „humorystyczne, osobiste i uparte, mają mistyczną aurę, która przywodzi na myśl islandzkie sagi i wyjątkowy charakter kraju”.
Ground - wazony z żywicy akrylowej z podstawą z dębiny. Zdjęcie: Studio Ragna Ragnarsdóttir
Glina i bambus Hugdetty & 1 + 1 + 1
Róshildur Jónsdóttir i Snæbjörn Þór Stefánsson. Zdjęcie: Karl Petersson
Róshildur Jónsdóttir i Snæbjörn Þór Stefánsson to małżeństwo, które od 2008 roku projektuje, produkuje oraz sprzedaje własne produkty sygnowane marką Hugdetta. Korzenie ich twórczości tkwią w projektowaniu wnętrz prywatnych i publicznych, do dzisiaj jest to też ważna część działalności duetu.
Choć siedzibę Hugdetta ma w niewielkiej, malowniczej miejscowości Húsavík w północnej Islandii, swoje projekty realizuje między innymi w Afryce: w Sierra Leone oraz Brama Town, zamieszkiwanym przez plemię Limba. Rękodzieło, które artyści zamawiają w wiosce, stanowi jeden z filarów dobrobytu całej społeczności.
Hugdetta jest pierwszą jedynką z nordyckiego kolektywu projektowego 1 + 1 + 1. Kolejne to Szwedka Petra Lilja oraz tandem Aalto + Aalto z Finlandii. Wspólnym projektom towarzyszy działalność charytatywna.
Wazony Snacks pocket wykonano w Lettie Stuart Pottery w Sierra Leone, ręcznie i z lokalnej gliny. Zdjęcie: Halldóra Bjarnadóttir
Studio Brynjar & Veronika
Brynjar Sigurðarso i Veronika Sedlmair. Zdjęcie: dzięki uprzejmości Studio Brynjar & Veronika
Brynjar Sigurðarson to islandzka połowa Studia Brynjar & Veronika (drugą jest Niemka Veronika Sedlmair). Choć swoją edukację zaczynał od Islandzkiej Akademii Sztuk Pięknych, a kontynuował w École cantonale d’art de Lausanne, gdzie dzisiaj także wykłada – na siedzibę studia i miejsce pracy projektowej wybrał niemieckie Immenstadt.
Brynjar nostalgicznie wspomina edukację w rodzimym kraju, a szczególnie rok spędzony w nie- wielkiej wiosce rybackiej Vopnafjörður. Obserwował tam życie i pracę mieszkańców, narzędzia, jakich używają, oraz urządzenia portowe o skomplikowanych kształtach i wyrazistych kolorach. Z czasem opanował słownictwo tamtejszego języka wizualnego. Widzi siebie jako tłumacza, który przekłada atmosferę miejsca na formy obiektów.
Romantyzm powraca, czyli lampa z kolekcji „Mystic Garden” prezentowanej niedawno w paryskiej Galerie Kreo. Zdjęcie: Alexandra de Cossette
Świadomość formy Theodóry Alfreðsdóttir
Theodóra Alfreðsdóttir. Zdjęcie: Fernando Laposse
Zapytana o postacie, które ją inspirują, wymienia Bruna Munariego z jego „zabawnym podejściem i nietypowym językiem kształtów”, a także swoich dotychczasowych, odrębnych stylistycznie pracodawców – Philippe’a Malouina oraz Bethan Laure Wood. Od wielu jednak lat Alfreðsdóttir prowadzi z sukcesami swoje własne studio projektowe oraz wykłada gościnnie w szkołach artystycznych Islandii i Wielkiej Brytanii.
Nasz rodzimy dizajn charakteryzuje nieustanna potrzeba badania materiałów oraz samoświadomość, a także pragnienie innowacji i… zabawy – mówi. Ceni sobie upcykling i od zawsze stara się być świadomą projektantką oraz konsumentką.
Mould (matryca) to seria przedmiotów powstałych z form wykorzystanych wcześniej do odlania innych obiektów. Zdjęcie: Fernando Lapposse
Ciekawość kochanków And Anti Matter
And Anti Matter. Zdjęcie: Gulli Már
Zapytani, co ich napędza w życiu i w pracy, zgodnie odpowiadają, że ciekawość – materiałów, procesów, technik, efektów, wrażeń.
Działanie w duecie często prowadzi do nieporozumień, te z kolei przynoszą niespodziewanie najciekawsze efekty artystyczne – mówią Þórey Björk Halldórsdóttir i Baldur Björnsson. Są świadomi, jak młody jest islandzki rynek projektowy, ale uznają to za jego atut, zachętę do młodzieńczego szaleństwa i wolności twórczej.
Czym się to przejawia? Pozwalamy materiałowi dopasować się do pomysłu, nie na odwrót. Możemy mieć pomysł na coś z betonu i stali, a potem uznać, że lepiej to zrobić z ceramiki i dźwięku – opowiadają. Ich prace to zawsze dwugłos różniących się, ale współpracujących małżonków i twórców, artystów i kochanków.
Lampę Blue Intermezzo wykonano z korka i tworzyw imitujących terrazzo. Zdjęcie: Gulli Már
Piotr Łucyan jest właścicielem oraz głównym projektantem pracowni ArtUp Interiors w Warszawie i Londynie. Czytelnikom AD prezentuje wzornictwo z krajów wciąż nie dość dobrze znanych nawet największym miłośnikom współczesnego designu.