Inspirowany naturą i morzem sopocki, rodzinny apartament

Polskie jesienne morze, odcienie ciepłych traw czy stalowej wody miały być inspiracją dla projektu tego sopockiego apartamentu. Zamiast wielości wzorów, intensywnych kolorów i wyraźnych faktur skupiono się na proporcjach, oświetleniu i monochromatycznej palecie. 

Zdjęcia Kroniki Studio
Inspirowany naturą i morzem sopocki, rodzinny apartament

Wszystkie meble i zabudowy, stworzone według projektu Pracowni, wykonano z forniru jesionowego lub litego jesionu. Zdjęcie: Kroniki Studio.

Porządkowanie przestrzeni

Inwestorzy – małżeństwo z dwójką dorastających dzieci, wcześniej zajmowało duży dom pod Trójmiastem. Po przeprowadzce do Sopotu do użytku mieli o wiele mniejszą przestrzeń. Z prośbą o stworzenie nowego miejsca do życia zwrócili się do Pracowni 111. Projektem zajęli się Katarzyna Godlewska, Dominika Miąskiewicz, Tomasz Miąskiewicz oraz Rafał Nakielski. Apartament ma niemal 100m2 i mieści się na parterze kameralnego budynku wielorodzinnego, w ustronnym narożniku osiedla, z widokiem na zieleń. Rodzina sporą część życia spędziła na wsi, sportowo uprawia jeździectwo, wyjątkowo cenią sobie bliskość natury i to sprawiło, że potrzebowali projektu, który spowoduje, że wnętrze będzie jak najbardziej otwarte, a użyte w nim materiały naturalne. 

„Inwestorom zależało na czasie, za kilka miesięcy dzieci miały rozpoczynać naukę w nowej szkole, dlatego mieli nadzieję, że obejdzie się bez poważniejszych prac, takich jak wyburzanie ścian. Mieszkanie składało się z trzech sypialni, kuchni, salonu, dwóch łazienek, toalety oraz garderoby. Sporo miejsca zabierał jednak długi korytarz. By uporządkować przestrzeń, przystosować ją do potrzeb lokatorów, z istniejącego układu funkcjonalnego nie zostawiliśmy wiele. Wprowadziliśmy zmiany poprawiające komfort życia, mocno przewietrzyliśmy rzut, co pozwoliło nawet na znalezienie miejsca na pralnię z suszarnią” - opowiadają projektanci. „Mimo, że niektóre ściany proponowaliśmy wyburzyć tylko po to, by postawić je jeszcze raz 20 cm dalej, inwestorzy nam zaufali i zgodził się na ingerencję w zastaną tkankę. W ten sposób plan szybkiego umeblowania gotowych pomieszczeń przeistoczył się w gruntowną przebudowę całego mieszkania”. Remont potrwał dłużej niż zakładali klienci, powstało jednak dopracowane wnętrze, działające jak spa dla zmysłów. 

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Naturalne materiały mają budować nastój kojarzący się z nadmorską przyrodą. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Widok na kuchnię od strony sypialni. Nie widać płyty indukcyjnej, ponieważ jest podblatowa. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Element lampy w kolorze cotto – jest ich w tym wnętrzu kilka. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

Brak typowych ścian

„Zwykłe otwarcie kuchni było niewystarczającym zabiegiem. Nasze działania projektowe były mocno nakierowane nie na to, żeby fizycznie wygospodarować większy metraż, ale też by zapewnić wyjątkowy rodzaj przestrzenności, funkcjonalność rozumianą technicznie. Jeżeli gdzieś zrezygnuje się z pełnych drzwi, wpuści światło, ścianę, która wydziela pomieszczenia zamieni się w coś o wolnostojącym charakterze, to są to działania optyczno-plastyczne, które nieco oszukują naszą percepcję. Takich rozwiązań szukaliśmy. Zrezygnowaliśmy z klasycznie rozumianych ścian wyznaczających pomieszczenia. Do zewnętrznej skorupy włożyliśmy drewniane „szkatułki”, w których ukryliśmy funkcje – łazienkę, pralnię, kuchnię i miejsce na dodatkowe przechowywanie. To spowodowało, że nie odbieramy mieszkania jako sumy mniejszych pomieszczeń, a raczej jako jednolitą przestrzeń z luźno poustawianymi obiektami o meblowym charakterze”. 

Posadzka jest betonowa – to wylewane terrazzo z dobranymi pod projekt odcieniami i rozmiarami kamieni. Wszystkie meble i zabudowy, stworzone według projektu Pracowni, wykonano z forniru jesionowego lub litego jesionu. Projektanci szukali konsekwencji, dlatego nawet okrągły stół w jadalni zamówiono w drewnie innym, niż standardowo proponuje producent. Każdy element tworzony był zgodnie z próbką wybranego wybarwienia, do wykończenia zamiast lakieru użyto oleju. „Chodziło o zachowanie eleganckiej surowości. Jasny jesion wprowadza skandynawską, morską atmosferę”. 

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Od strony kuchni widać układ zabudowy, która zapewnia odpowiedni rozkład pomieszczeń, ukrywa też miejsca do przechowywania. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

Zdecydowano się na transparentne drzwi do sypialni – zapewniają dodatkowe doświetlenie przestrzeni. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Panoramiczne drzwi oddziałają wnętrze apartamentu od ogrodu. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

„Niekuchenna” kuchnia

Do górnej części kuchennej zabudowy dobrano fronty w nieoczywistym kolorze wyblakłej oliwki. Blaty wykonane są z gresu. Wybór materiału wynikał z technologii zastosowanej w projekcie kuchenki. „W celu zmaksymalizowania użyteczności blatu roboczego, zrezygnowaliśmy z tradycyjnej płyty indukcyjnej i wykorzystaliśmy tę podblatową, sterowaną pilotem. „Niewidzialna” płyta pozwala na używanie blatu, gdy nie gotujemy”. Ciekawym rozwiązaniem jest też schowana za przesuwnymi drzwiczkami wnęka na sprzęt agd. Pozwala to na utrzymanie minimalistycznego charakteru wnętrza. By nie zaburzać monolityczności wysokiej zabudowy, piekarnik został wkomponowany w wyspę kuchenną. Nad owalną bryłą, umieszczoną na minimalistycznych nóżkach, zawisła lampa Pararela – modułowy system zaprojektowany przez hiszpańskie studio Nahtrang, powstały z dążenia do nadania kształtu światłu tak, aby ono samo stało się dekoracyjnym elementem. 

Przy stole stanęły krzesła hiszpańskiej marki Ondaretta, a klimatyczne światło rzuca lampa Flat marki Vibia. Dodatkowo w całym mieszkaniu zastosowano oświetlenie sufitowe w formie szynoprzewodów marki FLOS. Pozwala to na zastosowanie dowolnej ilości opraw oświetleniowych w wybranych miejscach. „To industrialne, inżynierskie rozwiązanie, ale bardzo dopracowane wzorniczo”.  

Ściana z ceglanych kształtek między sypialnią a salonem działa jak rzeźbiarski obiekt, dominujący w przestrzeni dziennej. Gdy otworzymy szklane ryflowane drzwi do sypialni, mamy wrażenie oglądania wolnostojącego, tektonicznego elementu. Od ściany zewnętrznej oddziela go wąskie przeszklenie, które w razie potrzeby można zasłonić. W sypialni stanęło łóżko z miękkim, tapicerowanym zagłówkiem. Proste nocne półki to projekt Pracowni 111. Mocniejszy akcent stanowi lampa sufitowa Extruded belgijskiej marki Modular z kloszami w kształcie stożków. Na ścianie zastosowano gliniany tynk, któremu nadano strukturę. 

Łazienka gospodarzy miała sprzyjać relaksowi. Zastosowano tu kojące barwy i klimatyczne oświetlenie. „Chcieliśmy sprawić wrażenie, jakby wszystko zostało wykute w jednym, surowym materiale – znaleźliśmy płyty gresowe o grubej, nierównej, szorstkiej fakturze, dostępne w różnych wymiarach. Mogliśmy wykorzystać je do wykończenia zarówno podłogi, jak i ścian czy szafki pod umywalkę z obszerną szufladą”. 

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Przy jesionowym stole stoją krzesła hiszpańskiej marki Ondaretta. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Zieleń i obraz z zielonym motywem idealnie komponują się z ceglastą ścianką działową. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

Sypialnia – ponownie naturalne kolory i tkaniny, w harmonii z wnętrzem. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Posadzka to betonowe, wylewane terrazzo, z dobranymi pod projekt odcieniami i rozmiarami kamieni. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

Nadmorskie klimaty

Miało być jak nad morzem, jednak bez odniesień wprost. I to się udało. „Drobne, kolorowe kruszywo w posadzce, usłojenia widoczne w jesionowych bryłach, miękkość zasłon i tekstyliów w zestawieniu z chropowatymi ścianami pokrytymi tynkami strukturalnymi – wszystko to nieco nostalgicznie nawiązuje do nadmorskiej przyrody. W całym mieszkaniu pojawiają się również akcenty w kolorze cotto – charakterystyczny dla cegły i dachówki, stosowanych w tradycyjnej architekturze tego regionu. Ten kolor odnajdziemy też w detalach lamp, szklanych drzwiach i kilku innych elementach”.

Pracownia 111 powstała w 2010 roku i jest architektoniczną marką rozwijaną przez trzy pokolenia architektów. „Uważamy, że poza dobrą koncepcją, istotny jest intensywny nadzór autorski. Podczas realizacji projektu ważna jest dobra komunikacja z ekipą remontową i dostawcami. W tym przypadku dobieraliśmy każdy liść forniru, jaki miał zostać wykorzystany w zabudowach, a potem rozplanowywaliśmy kolejność ich układania. To było jak zabawa z puzzlami”.  

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Kształt zabudowy i drzwi podkreślają poziome elementy. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Przy łożku prosta połka według projektu Pracowni 111. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111W całym mieszkaniu zastosowano szynoprzewody firmy FLOS. To rozwiązanie o industrialnym charakterze, dzięki któremu można bardzo precyzyjnie sterować światłem. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

rodzinny apartament Sopot pracownia 111Łazienka gospodarzy miała sprawiać wrażenie wykutej z jednej bryły kamienia. Zdjęcie: Kroniki Studio.

 

W łazience wykorzystano płyty gresowe o nierównej, szorstkiej fakturze. Zdjęcie: Kroniki Studio.

Zobacz także:

Mieszkanie w przedwojennej kamienicy. Zwróć uwagę na łazienkę z płytkami w kolorze wina

Paryski apartament z włoskimi akcentami

Dom w stylu modern farmhouse z akcentami japandi. Odsłonięte belki sufitowe podkreślają rustykalny klimat

 

Czytaj więcej