Aranżacja mieszkania w Nowym Jorku
Apartament będący drugim domem dla mieszkającej na zachodzie USA filantropki mieści się na Manhattanie, w odrestaurowanym niedawno budynku z 1927 roku. Właścicielka często przyjeżdża do Nowego Jorku w celach zawodowych, więc zamiast spędzać czas w hotelach, postanowiła zainwestować w mieszkanie, które będzie jej prywatną i przede wszystkim komfortową przestrzenią na czas pobytu w mieście.
W momencie rozpoczęcia prac remontowych, apartament był w całkiem dobrym stanie – oprócz personalizacji przestrzeni, projektantka Anelle Gandelman wykonała tylko kilka drobnych poprawek konstrukcyjnych w celu poprawy funkcjonalności poszczególnych pomieszczeń.
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Właścicielce apartamentu zależało na przestrzeni wygodnej i sprzyjającej odpoczynkowi, ale też osobistej i stylowej. Inspiracją dla wystroju wnętrz była estetyka mediolańska, którą właścicielka podpatrzyła podczas jednej ze swoich europejskich podróży. Projektantka wprowadziła więc do mieszkania elementy włoskiego designu, takie jak rzeźbiarskie oświetlenie, bogate faktury czy starannie dobrane kontrasty kolorystyczne, które podkreśliły atmosferę spokojnej elegancji i wyrafinowania. Włoskie akcenty połączono ze współczesnymi, funkcjonalnymi rozwiązaniami, które miały ułatwić codzienne korzystanie z przestrzeni.
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Jednym z założeń projektowych było wyeksponowanie pokaźnej kolekcji dzieł sztuki i pamiątek, które właścicielka zgromadziła na przestrzeni lat. Anelle zaprojektowała więc meble na wymiar, które nie tylko pozwoliły wyeksponować artefakty, ale również zostały wyposażone w praktyczne rozwiązania, takie jak ukryte schowki.
W salonie telewizor umieszczono na specjalnym podnośniku, dzięki czemu ekran znika, gdy nie jest używany. W gabinecie z kolei zabudowana stacja robocza mieści biurko z regulacją wysokości oraz drukarkę ukrytą w wolnostojącej szafce na kółkach wyglądającej jak zabudowa na wymiar. Projektantka podobnie podeszła do problemu z nieestetyczną tablicą elektryczną w holu. Ponieważ nie można jej było przenieść, zaprojektowano niestandardowe lustro na zawiasach, które całkowicie przykryło tablicę. Asymetria lustra stała się atutem aranżacji, wizualnie spinając kompozycję z rzeźbiarskim kinkietem i konsolą poniżej.
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zdjęcie: Brittany Ambridge
Zobacz też:
- Dom z nutką retro – idealne miejsce dla rodziny
- Luksus w wiktoriańskiej rezydencji w Londynie
- Nowoczesny dom z prywatnym salonem fryzjerskim i halą sportową