Świątynia mody i designu
Butik Cult Gaia w Miami zaprojektował duet architektów – Jess i Jonathan Nahon ze studia Sugarhouse. Pracując nad projektem, szukali inspiracji w architekturze świątynnej, zarówno starożytnej jak i chrześcijańskiej. Pomysłów dostarczyły im również słynne budowle (m.in. rzymski Panteon), a także lokalna architektura oraz perskie korzenie założycielki Cult Gaia, Larian Hekmat.
Architekci zadbali, by 140-metrowy butik Cult Gaia przykuwał uwagę jeszcze zanim przekroczy się jego próg. Fasada z trzema łukowatymi otworami na okna i drzwi została w całości wyłożona kafelkami, które artysta Michael Changler pomalował ręcznie, tworząc jedyny w swoim rodzaju mural. Biało-niebieskie dzieło sztuki przedstawia scenę inspirowaną obrazem Henri Rousseau „Sen”. Na kafelkach znalazło się Drzewo Życia z rozłożystymi gałęziami, ptaki, a także nimfy z kwietnymi wiankami.
Nad głównym wejściem do butiku widnieje napis, również namalowany na kafelkach: „May all the doors in the world always be open to you” (ang. Niech wszystkie drzwi świata zawsze stoją przed tobą otworem).
Fasada butiku z ręcznie malowanymi kafelkami. Zdjęcie: Kris Tamburello
Fasada butiku z ręcznie malowanymi kafelkami. Zdjęcie: Kris Tamburello
Wnętrze butiku składa się z dwóch pomieszczeń. Każde z nich wieńczy kopułowy sufit z oculusem inspirowanym kopułą rzymskiego Panteonu. Pierwsza sala z wyeksponowanymi produktami Cult Gaia: ubraniami, biżuterią i innymi dodatkami utrzymana jest w subtelnych beżach. Znajdziemy tutaj kremowy wapień Bianco Avorio oraz trawertyn Bianco Santa Caterina. Akcentem kolorystycznym są mosiężne drążki, na których wiszą ubrania. Pod oculusem stoi 3.5-metrowa rzeźba greckiej bogini Gai, od której marka wzięła swoją nazwę. Rzeźbę wykonała mama właścicielki butiku, Angela Larian.
Wnętrze butiku z rzeźbą bogini Gai. Zdjęcie: Kris Tamburello
Wnętrze butiku z rzeźbą bogini Gai. Zdjęcie: Kris Tamburello
Drugie pomieszczenie jest niemal identyczne, ale oprócz kolekcji ubrań i dodatków, znajdziemy tutaj również przymierzalnie oraz bar ukryty za mosiężnymi drzwiami. W samym środku sali, pod oculusem ustawiono beżową sofę. Z jednej jej części wyrasta rozłożysty figowiec bengalski. Nawiązując do drzewa, pod którym siedział Budda, butikowa aranżacja również zaprasza do wygodnego odpoczynku w „świątyni mody”.
Figowiec bengalski wyrastający z bezowej sofy. Zdjęcie: Kris Tamburello
Figowiec bengalski wyrastający z bezowej sofy. Zdjęcie: Kris Tamburello
Zobacz też:
- Delvaux otworzyła flagowy butik w Pekinie. W przestrzeni ulokowano stół z 1870 roku
- Zaglądamy do salonu Bottega Veneta w Cancun. Wystrój wnętrz zainspirowały włoskie wille
- W Warszawie Magda Butrym otwiera swój pierwszy butik. Wybrała inspirującą przestrzeń w przedwojennej kamienicy