Przeszedłszy przez stare, skrzypiące drzwi wodzisz oczami po przestronnym korytarzu i przesuwasz wzrok po wejściach do poszczególnych pokojów. Jest się tu na czym skupić: rzucają się w oczy intensywne kolory, mięsiste tkaniny zachęcają do tego, by ich dotknąć, a meble zwracają uwagę detalami. Można błyskawicznie zapomnieć o codzienności. Została za drzwiami.
Znajdujemy się w berlińskim pied-à-terre należącym do przedsiębiorcy. Projektem wnętrza zajął się Fabian Freytag i urządził tu przyjemną bazę wypadową w stolicy. Mieszkanie o powierzchni 130 metrów kw. ma cztery pokoje i mieści się w kamienicy w dzielnicy Charlottenburg. Przestrzeń, w której zleceniodawca spędza większość życia, jest jasna i minimalistyczna, dlatego zależało mu na tym, aby jego berlińskie lokum całkowicie się od niej różniło. Podczas projektowania Freytag miał właściwie pełną swobodę podejmowania decyzji. – Chciałem nawiązać do historii starej kamienicy, ale jednocześnie uniknąć stylu historyzującego, świadomie przełamywać klasyczne wątki, wprowadzając elementy, które przyciągną wzrok – opowiada. Jaki miał plan? Podstawowa substancja, czyli wszystko, co jest zamontowane na stałe, ma oddawać hołd starej kamienicy, meble natomiast mogą być przebojowe i się wyróżniać.
NA ZDROWIE! Fabian Freytag w jadalni mieszkania w dzielnicy Charlottenburg, które zaprojektował. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
NAROŻNA ŁAWKA i ośmiokątny stół (pomalowany farbą „Copacabana” firmy Caparol Icons) to projekty autorskie Freytaga. Pasuje do nich ekspres do kawy „Menhir” firmy Alessi i ciemne winogrona podane na srebrnej tacy. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
W PROJEKCIE KUCHNI Freytag wykorzystał znaną okleinę drewnianą Ettorego Sottsassa dla Alpi (narożnik wyspy). Stołki barowe vintage z bambusa są pięknym dowodem na to, że to rzeczy znajdują jego, a nie on je. Złote fronty szafek górnych odbijają naturalne światło. Ścianę pomalowano metaliczną farbą „Glam Rock” (Caparol Icons). Tapety to Casamance. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
SALON Z BAREM, sofą i stolikiem kawowym z wbudowaną chłodziarką do napojów zachęca do organizowania hucznych wieczorów koktajlowych. Do własnych projektów Freytag dodał chromowany fotel hk Living i żyrandol „Treviso Chandelier” marki Soho Home. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
Aspekty praktyczne i przestrzeń do przechowywania mają drugorzędne znaczenie w przypadku garsoniery – w końcu ma to być miejsce spotkań, w którym raczej trzyma się kryształowe kieliszki niż narty na zimowy urlop. Oprócz przestronnej sypialni gospodarza niezbędny był natomiast pokój gościnny z własną łazienką. – Zawsze trzeba mieć na uwadze przeznaczenie mieszkania. Jeśli łóżko dla gości zajmuje więcej miejsca niż biurko, to przekaz jest jasny – mówi Freytag.
Centrum tego lokum stanowią jadalnia z wielkim stołem oraz przestronny salon. – Kiedy gospodarz siedzi w salonie, wnętrze powinno krzyczeć do niego: dlaczego siedzisz tu sam, powinieneś zaprosić gości – śmieje się autor projektu. Słusznie postawił na eklektyzm, mocne, ciemne kolory, niezwykłe kształty i olśniewające materiały. Centralnym elementem salonu, obok przeskalowanej narożnej sofy, jest rozległy stolik kawowy z wbudowaną chłodziarką do napojów. – Ważne, aby w domu znajdowały się elementy wystroju, które budzą pozytywne myśli. Zwłaszcza teraz, gdy wokół dzieje się tyle strasznych rzeczy. Przestrzeń ma służyć przede wszystkim dobrostanowi gospodarza – zaznacza.
Meble stanowią miks własnych projektów Freytaga, modeli vintage i nowych wzorów. Ta mieszanka sprawia, że nieustannie zastanawiamy się, który element pochodzi z jakiej epoki. – Uwielbiam, gdy nowe łączy się ze starym i wszystko ze sobą współgra. Kiedy ma się wrażenie, że elementy są dla siebie stworzone, mimo że w rzeczywistości mówią różnymi językami – deklaruje. Prawdziwy wirtuoz w procesie twórczym polega także na przypadku. – Etap poszukiwania jest dla mnie niezwykle ekscytujący – opowiada. – Na studiach uczysz się, że jesteś panem procesu projektowania, ale uważam, że o wiele bardziej emocjonujące jest obserwowanie tego, co pojawia się po drodze – z doświadczenia wiem, że w ten sposób odkrywa się najciekawsze rzeczy. Jestem wielkim zwolennikiem tego, aby w projektowaniu przynajmniej częściowo zrezygnować z posiadanej władzy i poddać się okolicznościom – podkreśla.
W przypadku farb i lakierów ściennych Freytag zainspirował się ponadstuletnią paletą kolorów „Murjahn” firmy Deutsche Amphibolin--Werke i przełożył swój wybór na kolory Caparol Icons, marki należącej do tej niemieckiej firmy z tradycjami. Uznał, że ściany powinny pasować do mieszkania i robić wrażenie, jakby dokładnie w ten sposób zostały pomalowane sto lat temu. Aby uzyskać ten efekt, dodał również okładziny ścienne w kolorze taupe i pięknie wyeksponował stiuk, wprowadzając dodatkowy kontrastujący kolor i częściowo go odsłaniając. „Tak, jak było kiedyś”. W przeciwieństwie do ścian jego własne projekty są bardzo kolorowe – na przykład stół kuchenny w odcieniu jasnoniebieskim („Copacabana”), stół jadalny barwy lapis lazuli („Ode to Joy”) lub stelaż łóżka dla gości w kolorze mandarynkowej pomarańczy („Poona”). Zresztą wszystkie te meble mają nieoczywiste kształty i kolory – dokładnie takie, by skutecznie wyrwać nas z prozy codzienności.
CZĘŚĆ WYPOCZYNKOWĄ Freytag połączył z kuchnią i umieścił przy oknie, ponieważ gotowanie bez światła dziennego jest niedogodnością. Lampa sufitowa „Fez” firmy Servomuto. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
DUŻY STÓŁ zaprojektowany do jadalni przez pracownię Fabiana Freytaga w kolorze „Ode to Joy” pomieści wielu gości. Dobrano do niego krzesła w stylu vintage ze Sztokholmu. Nad nim wiszą dwa żyrandole „Memoir” marki lyYfa. Drzwi i okładziny ścienne są pomalowane na kolor „Library Love”, a ściany i sufity – „Artcore”. Wszystkie odcienie pochodzą z kolekcji Caparol Icons. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
DOMOWE BIURO błyskawicznie zamienia się w pokój gościnny, a zaprojektowana przez pracownię Freytaga sofa w łóżko dla gości. Biurko i krzesło to meble vintage. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
DETAL: „Milano Lamp” autorstwa Fabiana Freytaga. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
CAŁKOWICIE ODNOWIONE ŁAZIENKI zostały wyposażone w projekty polskiego producenta lamp – firmy Schwung. W głównej łazience sufit, ściany i meble pomalowano jednolicie farbą „Bungalow” z linii „Treasures” firmy Caparol Icons. Stylizacja: Thomas Skroch. Zdjęcie: PION STUDIO.
Zobacz także:
Kolorowy dom nad jeziorem. Maksymalistyczne wnętrza łagodzi krajobraz za oknem