Na fundamentach z lat 50. powstała nowa, rodzinna rezydencja w wiejskim stylu.
Romantyczny, nastrojowy i urządzony w stylu angielskich i francuskich posiadłości wiejskich – taki miał być wymarzonym dom pary mieszkającej w Filadelfii. Autumn Oser i jej mąż Andre Golsorkhi znaleźli odpowiednią działkę w prestiżowej dzielnicy Main Line w Filadelfii – jednej z najbogatszych okolic miasta. Jedyny problem: była zabudowana, a dokładnie stał na niej dom z lat 50.
Budynek z historią
Andre, który dorastał w pobliskiej okolicy, od dawna był zachwycony drzewami rosnącymi wzdłuż Rock Creek Road. Ma słabość do wszystkich tych wspaniałych domów z ogromnymi ogrodami, które widać wzdłuż ulicy. „Kiedy w końcu nadarzyła się okazja, kupiliśmy działkę z zamiarem przebudowy istniejącego domu od podstaw”, mówi Autumn Oser i dodaje: „Nie chcieliśmy po prostu zbudować domu, chcieliśmy stworzyć dom, który sprawiałby wrażenie, jakby był tu od zawsze”, podkreśla.
Mokka, czekolada i orzech laskowy: rodzina Autumn Oser i Andre Golsorkhi lubi otaczać się brązowymi odcieniami. Zdjęcie: Jason Varney.
Stolik do korytarza Autumn zamówiła w firmie FoxDen Decor z Austin, a dzieło sztuki w tle zostało wykonane przez nią samą. Zdjęcie: Jason Varney.
Kierownik projektu i inwestor w jednej osobie
Z istniejącej konstrukcji para zachowała jedynie piwnicę, fundamenty i kilka ścian nośnych. Wszystko inne zostało całkowicie przeprojektowane. „Naszym celem nie było wymazanie tego, co było wcześniej, ale połączenie starego z nowym, tak aby dom wyglądał tak, jakby rozwijał się naturalnie wraz z upływem czasu”, mówi właścicielka.
Drewniane belki, lampy przypominające świece i paleta kolorów od beżu do brązu: tak Autumn Oser i jej mąż Andre Golsorkhi wyobrażali sobie swój wymarzony dom. Zdjęcie: Jason Varney.
Zarządzaniem projektem budowy rezydencji o powierzchni 8500 metrów kwadratowych oraz zagospodarowaniem terenu zajęła się sama para. Pod względem stylistycznym oboje celowali w estetykę dawnych francuskich i angielskich domów wiejskich, które znali z podróży. Największym wyzwaniem okazało się jednak nadanie domowi duszy i charakteru, tak jakby stał w tym miejscu już od stulecia.
Otoczeni ciemnymi kolorami i ciężkimi materiałami mieszkańcy domu czują się w nim bezpiecznie i mogą naprawdę odetchnąć. Zdjęcie: Jason Varney.
Para określa swój dom jako hołd dla tradycji i rzemiosła. Ponownie wykorzystane belki, surowe metalowe detale i akcenty utrzymane w europejskim stylu rustykalnym dodają wnętrzu duszę. Zdjęcie: Jason Varney.
W naturalnym wydaniu
„Zdecydowaliśmy się zaakceptować pewne niedoskonałości, takie jak ręcznie układane, lekko zniekształcone kamienie na fasadzie, stare belki, polerowany marmur i materiały, które z założenia swoją formą opowiadają własną historię. Daje to połączenie staromodnego uroku i nowoczesnej funkcjonalności, mieszankę różnego rodzaju powierzchni i tych pięknie niedoskonałych detali, które sprawiają, że pomieszczenie wydaje się zamieszkane i kochane”, mówi Autumn. Ciężkie, ciemne drewno i odcienie brązu tworzą przytulną atmosferę. „Zawsze fascynowały mnie stonowane, nastrojowe kolory. Otulają one człowieka i pozwalają mu odetchnąć. Głęboka czerń, delikatne, neutralne i cieniowane odcienie działają jednocześnie uspokajająco i dają poczucie komfortu. Tworzą spokojne tło, które dodaje energii i koloru sztuce, światłu i życiu”, mówi Autumn.
„Zawsze pociągała mnie elegancja brytyjskich i francuskich wnętrz. Pomieszczenia, które wydają się wielowarstwowe i pełne historii, wyglądają na świadomie zaprojektowane”, mówi Autumn. Zdjęcie: Jason Varney.
Łazienki sprawiają wrażenie małych azyli, tak jakby przebywało się w butikowym hotelu na wsi, z którego nie chce się wyjeżdżać. Zdjęcie: Jason Varney.
Kuchnia jako serce domu
Do mebli i elementów wyposażenia wykonanych na zamówienie dołączono zabytkowe przedmioty znalezione w Ameryce Północnej i Europie, które miały nadać pomieszczeniom atmosferę dawnych lat i elegancji. Para uważa kuchnię za klejnot domu. Znajduje się w niej duży stół w stylu rustykalnym i blat z marmuru Calacatta Vintage Viola. Jest to ulubione pomieszczenie Autumn w całym domu. „Kuchnia jest miejscem naszych rodzinnych spotkań. Nasi chłopcy wspinają się tutaj na wyspy kuchenne, aby pomagać w przygotowywaniu ciast lub mieszaniu zupy. Panuje tu chaos, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu. Czuję, że to jest życie – niedoskonałe, ale pełne energii i miłości”, opowiada właścicielka domu.
„Panuje tu cudowna, pełna swobody atmosfera, która sprawia wrażenie bardzo amerykańskiej. Otwarty plan, duża kuchnia, w której zawsze coś się dzieje, oraz mieszanka stylów, która nie traktuje siebie zbyt poważnie. Stara Ameryka obok czegoś prostego i nowoczesnego, a wszystko i tak jakoś do siebie pasuje”, uważają mieszkańcy. Zdjęcie: Jason Varney.
Każda łazienka jest zaprojektowana indywidualnie. Mieszkańcy szczególnie cenią sobie klimatyczną, otulającą atmosferę, którą tworzą szlifowany kamień, wolnostojąca wanna i wyjątkowe oświetlenie. Zdjęcie: Jason Varney.
W stylu wakacyjnego domu
Na piętrze znajduje się duża sypialnia, która stanowi luksusowe miejsce odpoczynku z łazienką przypominającą spa i z wolno stojącą wanną. Obok znajduje się salon w głębokich odcieniach bakłażana z skórzanymi fotelami i małym barem. Każde pomieszczenie w tym domu stanowi połączenie funkcjonalności i elegancji, aby zaspokoić zarówno potrzeby związane z intensywnym życiem rodzinnym, jak i być tłem dla wieczorów, które przypominają mini wakacje w butikowym hotelu na wsi. Autumn i jej mąż zaprojektowali swój wymarzony dom właśnie zgodnie z dewizą: „Jesteśmy młodą parą z małymi dziećmi, ale kochamy design i podróże. Chcieliśmy, aby Nasz Dom to odzwierciedlał”, podkreślają.
Spokój, jakim emanował dom, od razu zachwycił parę nowych właścicieli. Urządzili go tak, aby czuć w nim szczęście. Zdjęcie: Jason Varney.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD Germany. .
Zobacz także:
Apartament w berlińskiej kamienicy – współczesna aranżacja w starych murach
Słoneczny dom w Palm Springs – nowoczesna interpretacja stylu mid-century
Jak młoda para stworzyła swój wymarzony dom w kamienicy w Nowym Jorku