Dom pod Warszawą – z nutą retro i skandynawskimi inspiracjami

170-metrowy, parterowy dom z dużą ilością przeszkleń stoi na zalesionych terenach. Za tym udanym projektem stoi Angelika Fedorczuk, prowadząca studio projektowe Jasno.

Zdjęcia Pietruszka Fotografia
Dom pod Warszawą – z nutą retro i skandynawskimi inspiracjami

Na jednej ze ścian salonu powstała meblowa zabudowa okalająca okno, będąca tłem dla jadalnianego stołu z krzesłami. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

Drewno tak, ale nie na podłodze

„Subtelna gra kolorów, dużo bieli i ciepłego drewna. To były założenia, którymi kierowałam się przy tworzeniu projektu tego wnętrza” – wspomina Angelika Fedorczuk, prowadząca studio projektowe Jasno. „Projekt bryły powstał na indywidualne zamówienie klientów, którym zależało na otwartych przestrzeniach i dużej ilości naturalnego światła”. Pewne było, że na podłogi trafi mikrocement, a ściany będą białe – tego życzyli sobie inwestorzy. Minimalistyczną atmosferę miał umacniać brak dekoracyjności i proste formy mebli, jednak by charakter wnętrza nie był zbyt surowy, projektantka ociepliła je wieloma drewnianymi elementami. „Wiedziałam, że drewno nie pojawi się na podłodze, dlatego zastosowałam je w wielu innych miejscach. To głównie dębowy fornir, czasem lekko bejcowany na cieplejszy odcień. Dobierając barwę betonu zdecydowaliśmy się na taki, któremu bliżej do beżu niż chłodnej szarości”.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno W centrum strefy dziennej stoi kominek obudowany spiekiem kwarcowym. Po jednej jego stronie znajduje się część kuchenna, a po drugiej wypoczynkowa. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Jasną sofę skontrastowano z awangardowym w formie fotelem w rudym odcieniu, z sufitu zwisa papierowa kula marki Hay. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

Kuchnia bez kompromisów

W centrum strefy dziennej stoi kominek obudowany spiekiem kwarcowym. Po jednej jego stronie znajduje się część kuchenna, a po drugiej wypoczynkowa. Przestrzeń kuchni z kilkumetrową wyspą i fronty kryjące dodatkowy roboczy blat oraz wejście do spiżarni to kwintesencja prostoty i elegancji. Do ich wykończenia dobrano drewno o wyraźnym usłojeniu, a aby zabudowa nie sprawiała wrażenia masywnej niewielkie części wypełniono transparentnym szkłem. Całość dopełniają beżowe hokery o industrialnym charakterze, subtelnie kontrastujące z organicznymi liniami drewnianych powierzchni. „To nietypowa, choć w pełni funkcjonalna kuchnia. Brak tu widocznego blatu oraz płytek, by jeszcze bardziej oczyścić przestrzeń zastosowaliśmy okap zintegrowany z płytą indukcyjną”.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Przestrzeń kuchni z kilkumetrową wyspą i fronty kryjące dodatkowy roboczy blat oraz wejście do spiżarni to kwintesencja prostoty i elegancji. Do ich wykończenia dobrano drewno o wyraźnym usłojeniu, a aby zabudowa nie sprawiała wrażenia masywnej niewielkie części wypełniono transparentnym szkłem. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Przy blacie kuchennym swoje miejsce znalazły beżowe hokery o industrialnym charakterze. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Wybrano okap zintegrowany z płytą indukcyjną, by nie zakłócać przestrzeni dodatkowymi elementami. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

Skandynawski twist w polskim domu

Na jednej ze ścian salonu powstała meblowa zabudowa okalająca okno, będąca tłem dla jadalnianego stołu z krzesłami. „To duża i wysoka przestrzeń, którą chciałam w ten sposób ocieplić. Pomagają w tym też drewniane żaluzje okienne, jednobarwne, długie zasłony oraz mięsisty dywan w szachownicę”. Jasną sofę skontrastowano z awangardowym w formie fotelem w rudym odcieniu, z sufitu zwisa papierowa kula marki Hay. „Kilka bardziej charakternych elementów, do których klienci początkowo nie mieli pewności, dodało wnętrzu twistu i sprawiło, że nawiązuje do klimatu skandynawskich projektów z lat 80. czy 90.”.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Toaletka w sypialni to mebel wykonany na zamówienie. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Sypialnia to wnętrze, w którym pojawia się najwięcej kolorów – musztarda, bordo, odcienie brązów. Łóżko z tapicerowanym zagłówkiem ma wbudowane nocne szafki. Całość była projektowana pod duńskie kinkiety na wysięgnikach. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

W części prywatnej domu znajduje się sypialnia z toaletką i garderobą, łazienka oraz dwa gabinety. „Sypialnia to wnętrze, w którym pojawia się najwięcej kolorów – musztarda, bordo, odcienie brązów. Łóżko z tapicerowanym zagłówkiem ma wbudowane nocne szafki. Całość była projektowana pod duńskie kinkiety na wysięgnikach, które wyjątkowo polubiłam”. Do łazienki z wysokim oknem prowadzą szklane drzwi. Tu drewniana zabudowa z frontami w ciepłym odcieniu komponuje się z horyzontalnymi żaluzjami i ceramiczną posadzką ułożoną w jodełkę. Symetrycznie rozmieszczone lustra i umywalki uzupełniają dwie lampy Flowerpot w kolorze pudrowego różu, dodające wnętrzu subtelnego retro sznytu.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Do łazienki z wysokim oknem prowadzą szklane drzwi. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno W domu znajdują się dwa gabinety. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Podłoga została wykonana z mikrocementu. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Symetrycznie rozmieszczone lustra i umywalki uzupełniają dwie lampy Flowerpot w kolorze pudrowego różu, dodające wnętrzu subtelnego retro sznytu. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno W łazience pojawia się drewno i armatura w kolorze miedzi. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Drewno w mieszkaniu to głównie dębowy fornir, czasem lekko bejcowany na cieplejszy odcień. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

dom 170 metrow pod Warszawa studio jasno Zabudowa w holu wejściowym i widok na kuchnię otwartą na salon. Zdjęcie: Pietruszka Fotografia.

Przytulność mimo skali

„Po tym jak zobaczyłam początkowe inspiracje otrzymane od inwestorów i spory metraż domu, miałam pewne obawy, czy dam radę sprawić, by wnętrze było przytulne. Kiedy po zakończeniu remontu i przeprowadzce klientów, usłyszałam od nich, że ten dom poprawia im humor, zrozumiałam, że to się udało. Mimo tego, iż nie pojawiają się tu wzory, a dominującym materiałem jest drewno, jego spore płaszczyzny starałam się urozmaicić nietypowymi uchwytami, listewkami czy zaobleniami”.

Angelika studiowała projektowanie wnętrz na Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu ze specjalizacją z projektowania mebli, swoje studio prowadzi od pięciu lat. „Wpływ na moją pracę ma także fakt, że równolegle na Uniwersytecie Wrocławskim kończyłam historię sztuki. Oba kierunki mają ze sobą wiele wspólnego. Wiedza z zakresu historii sztuki wyrobiła we mnie większą wrażliwość, nauczył myślenia obrazami i patrzenia głębiej. Projektowanie to praca z klientem, rodzaj relacji i to najbardziej lubię w swoim zawodzie. Końcowy projekt rodzi się jako wynik współpracy. Im lepiej się poznamy, tym bardziej dopasowane wnętrze powstaje”.

Zobacz także:

Krótka lekcja beztroski: nowe mieszkanie Very van Erp w Amsterdamie

Willa podróżników pod Warszawą. Architektów zainspirowały m.in. namioty tipi i igloo

Mieszkanie, które pełni również funkcję galerii sztuki. Skandynawskie wnętrza są dobrym tłem dla obrazów

Czytaj więcej