Właściciele tego niezwykłego domu, na co dzień związani ze światem sztuki, postanowili znaleźć wymarzone miejsce blisko centrum miasta. Bliskość do galerii, gdzie pracuje właścicielka, nie była jedynie kwestią lokalizacji, ale również źródłem niekończących się inspiracji. Dodatkowym i niezaprzeczalnym atutem, który zdecydował o zakupie tej nieruchomości, był przepiękny ogród. To właśnie marzenia o własnym ogrodzie, w którym dzieci będą mogły swobodnie biegać i bawić się, stały się motorem napędowym poszukiwania idealnego lokum dla całej rodziny.
Na solidnych fundamentach
Od pierwszych chwil inwestorzy w pełni zaufali wizji projektowej i byli gotowi na wszelkie zmiany, które wymagały znacznej ilości gruntownych prac. Prace rozpoczęto od wylania nowych fundamentów, ponieważ dom pochodził z lat 60., a jego pierwotna izolacja okazała się niewystarczająca. To niezbędny pierwszy krok w kierunku stworzenia solidnej podstawy, umożliwiającej dalsze przekształcenie i unowocześnienie tej wyjątkowej nieruchomości.To było niezbędne pierwsze kroki w kierunku stworzenia solidnej bazy, która pozwoli na dalsze przekształcenie i unowocześnienie tej unikalnej nieruchomości.
Marzenia o własnym ogrodzie udało się zrealizować rodzinie kupując dom z lat 60 XX na Mokotowie. Zdjęcie: Moodauthors
Z miłości do sztuki
Architektka wnętrz Anna Dębska, która podjęła się zadania zaprojektowania tego domu, od samego początku rozumiała, że jej praca musi być odzwierciedleniem zamiłowania właścicieli do sztuki. Zdawała sobie sprawę, że dla kuratorki sztuki, spójność formy i koloru to nie tylko zasady obowiązujące w galerii, ale także filary, na których chciałaby zbudować ich przestronny dom.
Obrazy stworzone przez Karolinę Bielawską artystkę, której kolory i minimalistyczne formy idealnie współgrają z charakterem domu, stały się kluczowym elementem aranżacji. Zdjęcie: Moodauthors
Niezwykle ważne było wprowadzenie do wnętrza pasji do sztuki. Obrazy stworzone przez Karolinę Bielawską artystkę, której kolory i minimalistyczne formy idealnie współgrają z charakterem domu, stały się kluczowym elementem aranżacji. Każdy wybór podejmowany przez architektkę wnętrz był starannie przemyślany, mając na celu stworzenie spójnej harmonii wizualnej.
Z wizytą w dziecięcym pokoju
Następnym obszarem, gdzie sztuka okazała się kluczowa, był pokój dzieci. To właśnie tutaj, we współpracy z Anną Owsiany, powstał dedykowany temu pomieszczeniu mural, w którym dominujące kolory odnaleźć można w innych zakątkach domu.
Ten element nie tylko podkreślił indywidualności tej dziecięcej przestrzeni, ale także stał się spójnym elementem, który łączy go estetycznie ze sztuką obecną w innych częściach domu. Ta prawdziwa deklaracja miłości do sztuki przewija się przez każdy zakątek tego wyjątkowego domu.
Mural we współpracy z Anną Owsiany, na którym widoczne są kolory przewijające się przez cały dom. Ten element dodaje indywidualności dziecięcej przestrzeni, ale także łączy ją ze sztuką obecną w innych częściach domu. Zdjęcie: Moodauthors
Układ od nowa: koncepcja otwartej przestrzeni
Pierwotny rozkład pomieszczeń w tym domu z lat 60. przypomniał bardziej labirynt, kilku małych pomieszczeń, oddzielonych od siebie skomplikowaną siecią ścianek działowych. Głównym wyzwaniem było stworzenie więc projektu, który zaadaptuje nieużywane dotąd poddasze i otworzy parter na nowe możliwości.
Nieużywane z powodu braku instalacji poddasze, było bezużyteczną przestrzenią. Aby to zmienić, konieczna była wymiana dachu oraz naprawa całej konstrukcji. Dodanie lukarny od strony ogrodu oraz okien połaciowych w nowym dachu umożliwiło stworzenie dodatkowych pokoi dla dzieci oraz łazienki. Ta przebudowa nie tylko przywróciła życie nieużywanemu poddaszu, ale także nadała mu funkcjonalność i nowoczesny charakter.
Minimalistyczne formy mebli doskonale komponują się z resztą wnętrza, tworząc spójną całość. Zdjęcie: Moodauthors
Oprócz zmian na górnych kondygnacjach, kluczowe okazało się także wprowadzono do projektu bryły wiatrołapu. Nie tylko otworzyło to kuchnię na salon, ale także przyczyniło się do stworzenia przestronnej przestrzeni mieszkalnej, której powierzchnia po zmianach wyniosła ponad 200 m². Ta nowa aranżacja domu przyniosła nie tylko wygodę, ale także nowe możliwości dla codziennego życia rodziny.
Z widokiem na ogród
Przywiązując wagę do detali, projekt zakładał wymianę okien w salonie. Pierwotne zostały zastąpione dużymi szkleniami, które wpuściło do środka nie tylko więcej światła, ale także przepiękny widok ogrodu. Ten zabieg estetyczny, miał także praktyczne podłoże. To rozwiązanie zintegrowało wnętrze domu z otaczającym go naturalnym pięknem przyrody na zewnątrz.
Motywem przewodnim tego projektu jest niezwykła harmonia organicznych form mebli, które ukazują się we wnętrzu jak płynne rzeźby. Zdjęcie: Moodauthors
Motywem przewodnim całego projektu było wprowadzenie do wnętrza wyjątkowo harmonijnych, organicznych form w tym mebli, które prezentują się we wnętrzu jak płynne rzeźby. Każdy element został starannie przemyślany, by wprowadzić do przestrzeni delikatność i swobodę kształtów.
Bezpośrednio przy głównym wejściu pojawia się pierwsza zabudowa o niezwykłych kształtach. Zadaniem tego elementu było nie tylko estetyzacja pomieszczenia, ale miała także charakter praktyczny. Za nią ukryto przesuwane szklane drzwi, które wyznaczają granicę między strefą roboczą, a pozostałą częścią domu. Wprowadzona z niezwykłą precyzją symetria, nadaje temu elementowi zarówno wartość estetyczną, jak i praktyczną.
Tuż przy wejściu głównym, pojawia się pierwsza, z kilku, zabudowa o niezwykłych kształtach. Zdjęcie: Moodauthors
Organiczne kształty mebli i obraz zamiast telewizora
Głównym elementem wystroju salonu jest narożnik oraz meble od firmy BoConcept, które nie tylko pełnią funkcje praktyczne, ale również nadają ton całej aranżacji. Ich obecność doskonale komponuje się z otoczeniem, tworząc w pomieszczeniu wyjątkową atmosferę przytulności i delikatności.
Podczas projektowania zabudowy salonu pojawiła się interesująca koncepcja, doskonale odzwierciedlająca zainteresowania inwestorów. Zdecydowali się zrezygnować z telewizora i umieszczania go w centralnym punkcie, w zamian na jego miejscu zawisł obraz. W ten sposób powstała zabudowa tworzy swoiste ramy, podkreślając unikalny charakter dzieła sztuki autorstwa Karoliny Bielawskiej. To nietypowe podejście podkreśla pasję właścicieli do sztuki.
Ikona designu, lampy Ph 5 Mini, stworzonej przez Poula Henningsena w 1958 roku dla Louisa Poulsena, pozostają nieśmiertelnym klasykiem. System trzech kloszy nie tylko dostarcza łagodnego i przyjemnego światła, ale również eliminuje efekt oślepiania, czyniąc ją doskonałą lampą do jadalni. Zdjęcie: Moodauthors
Meble na wymiar i nietypowe rozwiązania
Kuchnia została połączona z jadalnią w której stanęło wyjątkowe siedzisko. Celem nie było tylko miejsce przy którym zasiadała do wspólnych posiłków cała rodzina. Powstało by pomóc w integracji, tak by można było tu wspólnie spędzać czas, np wspólnie gotując.
To jednak nie jedyne zadanie w tej przestrzeni, które stanęło przed architektką. Kolejnym wyzwaniem było stworzenie miejsca do organizowania dużych przyjęć. Z tą myślą powstał specjalnie zaprojektowany stół, który można obracać o 90 stopni i wyposażyć go w dodatkowy blat, umożliwia dostosowanie przestrzeni do spotkań.
Kuchnia I jadalnia zostały ze sobą połączone tworząc otwarty plan. Zdjęcie: Moodauthors
Z tego miejsca można podziwiać salon oraz widok rozpościerający się na malowniczą zieleń. Inspiracją do tej aranżacji był nie tylko piękny ogród, ale także pragnienie uchwycenia go w wyjątkowych kadrach. Współpraca z architektem krajobrazu Bogdanem Plominem oraz zmiana układu tarasu, przeobraziła wąskie i niepraktyczne schody w szerokie wejście, co wprowadziło nową dynamikę przestrzeni. Dodatkowo donice z betonu, które stanęły na schodach, umożliwiły harmonijne przenikanie natury do wnętrza, tworząc wyjątkową paletę kolorów.
Siedzisko w kuchni, powstało w odpowiedzi na potrzebę stworzenia wspólnej przestrzeni sprzyjającej spędzaniu wspólnie czasu. Zdjęcie: Moodauthors
We wnętrze architektka zdecydował się użyć wyłącznie najwyższej jakości materiałów. Widać to w każdym zaprojektowanym.meblu, a szczególnie jest to widoczne w wyjątkowej szafce podblatowej, stworzonej specjalnie do głównej łazienki.
Połączenie forniru wykonanego z orzecha amerykańskiego z elementami mosiądzu tworzy niezwykły duet. To właśnie w niej, w szczególny sposób, ogniskuje się motyw przewodni projektu - organiczne kształty, które są ulubionym elementem architektki Anny Dębskiej.
Połączenie forniru wykonanego z orzecha amerykańskiego z elementami mosiądzu tworzy niezwykły duet. Zdjęcie: Moodauthors
Schody do nieba
Głównym elementem, który przykuwa uwagę i jednocześnie opowiada historię tego miejsca, są schody wykonane z litego drewna. Pełniące rolę osi, która prowadzi przez wszystkie kondygnacje tego wyjątkowego domu. Naprawy i konserwacji poszczególnych elementów schodów wymagał znacznej ilości pracy, jednak efekt końcowy wynagradza ten trud. Schody są spektakularną wizytówka tego wnętrza.
Kreatywne pomysły architektoniczne i wnętrzarskie, połączone z precyzyjną dbałością o szczegóły, uczyniły z tego miejsca nie tylko dom, ale także opowieść o udanej metamorfozie.
Początkowo schody były w całości drewniane, jednak podczas rozmów z inwestorami pojawił się pomysł na przełamanie ich tradycyjnego charakteru poprzez zastosowanie koloru. Decyzja ta nie tylko przywróciła schodom nowoczesny wyraz, ale również dodatkowo wzbogaciła ich estetykę. Zdjęcie; Moodauthors