Jeszcze przed kilku laty butelkowa zieleń kojarzyła się z tradycyjnym stylem angielskim, gabinetami konserwatywnych gentlemanów, bibliotekami, salami bilardowymi czy nastrojowymi restauracjami. Architektura wnętrz odkryła go jednak (wraz z bordo, granatem i czernią) na nowo i dziś bez obaw wprowadza do nowoczesnych wnętrz mieszkalnych także o niezobowiązującym charakterze.
Jak wykorzystać butelkową zieleń we wnętrzach?
Butelkowa zieleń to chyba najszlachetniejszy z odcieni koloru zielonego. Butelkowa zieleń może się pojawić m.in. na ścianach (farba, tapeta, płytki), ramach okiennych i drzwiach, podłogach (wykładziny elastyczne i tkane, płytki winylowe, gres), meblach tapicerowanych (tkanina, skóra) i twardych (lakier), a także praktycznych akcesoriach i ozdobnych dodatkach (szkło, patynowany metal, tworzywo).
Jak widać, możliwości są bardzo szerokie. Co więcej, gdy mowa o łączeniu kolorów, na myśl przychodzą przede wszystkim zestawienia dużych gładkich płaszczyzn. Barwy mogą się jednak łączyć także na zasadzie detalu czy wzoru, desenia. Świetne rezultaty może też dać niezwykle modne obecnie gradienty, czyli łagodne przejścia tonalne.
Butelkowa zieleń i… złoto
Wszystkie ciemne zielenie znakomicie prezentują się skontrastowane z blaskiem złota – choć nie tylko polerowanego. Wyrafinowany efekt zapewni zestawienie butelkowej zieleni ze złotem szczotkowanym. Uwaga, ten charakterystyczny odcień kruszcu należy dozować z dużą powściągliwością.
Zawieszone obok siebie lustra Ambient w złotych ramach rozświetlają ścianę w kolorze butelkowej zieleni. Zdjęcie: GieraDesign
Butelkowa zieleń i… miedź
Zamiast po złoto, można sięgnąć także po miedź. To odcień rzadziej stosowany we wnętrzach, a równie szlachetny, za to wolny od skojarzeń z estetyką pałacową czy stylem glamour. W zestawieniu butelkowej zieleni z miedzią nie trzeba bać się połysku, ale wykończenia szczotkowane (bez wątpienia bardziej praktyczne) też się tu znakomicie sprawdzą.
Butelkowa zieleń i… beże oraz brązy
W tym zestawieniu butelkowa zieleń prezentuje się wyjątkowo naturalne. Znów modne beże i brązy sytuują ją w kontekstach, jakie znamy z krajobrazu. Płaszczyzny ciemnozielonej farby, tapety czy tkaniny szczególnie warto połączyć z odcieniami drewna (w razie potrzeby barwionego). Efekt będzie wyjątkowo przytulny.
Połączenie butelkowej zieleni z naturalnym drewnem, rattanem czy bambusem daje efekt przytulności. Zdjęcie: Dkwadrat
Butelkowa zieleń i… pudrowy róż
To bardzo interesujące zestawienie. Sprawia, że butelkowa zieleń zyskuje nowoczesny, młodzieńczy urok, a pudrowy róż przeciwnie – dorośleje. W trosce o najlepszy efekt warto sięgnąć po relatywnie ciepły odcień barwy różowej. Całość można ożywić akcentami złota lub miedzi.
Czy butelkowa zieleń pasuje do pudrowego różu? Tak! Pełna elegancji butelkowa zieleń i romantyczny róż to bardzo ciekawe połączenie. Zdjęcie: housebeautiful.com
Butelkowa zieleń i… szarości
W duecie z jasną lub ciemniejszą szarością butelkowa zieleń zyskuje skandynawski charakter. Jest w tym coś z atmosfery nieprzemierzonych lasów Szwecji czy Norwegii. Aby całość nie była zbyt zimna, warto przełamać ją ciepłem drewna – najlepiej surowego w odczuciu (woskowanego lub olejowanego).
Butelkowa zieleń i… odcienie bieli
Dość rzadkie we wnętrzach zestawienie, ale o dużym potencjale. Biel mówi w tym przypadku o świeżości, czystości i świetle. Butelkowa zieleń wprowadza natomiast odczucie przytulności, a także wnosi do aranżacji szlachetność i wyrazistość. Najlepszy efekt da tu zastosowanie bieli mlecznej, a więc odrobinę cieplejszej – nadal jednak dalekiej od kremu czy écru.
Subtelny biały doskonale wygląda w połączeniu z butelkową zielenią. Podkreśla wyjątkowość tej zieleni. Zdjęcie: Pinterest
Designerski fotel w kolorze butelkowej zieleni w projekcie wnętrza Studia Sisalla. Zdjęcie: Tess Kelly, źródło: sisalla.com.au
Butelkowa zieleń i… czerń
W połączeniu z czernią butelkowa zieleń może się prezentować albo bardzo elegancko, albo loftowo – w obu przypadkach naprawdę efektownie. Warto, by jedna z tych dwóch barw wyraźnie dominowała. Większe plamy czerni należy zarazem rzęsiście oświetlić, aby mieszkanie nie nabrało mrocznego charakteru.
Stół z marmuru w kolorze butelkowej zieleni w projekcie wnętrza Studia Sisalla. Zdjęcie: Tess Kelly, źródło: sisalla.com.au
Butelkowa zieleń w zestawieniach monochromatycznych
Świetne rezultaty można osiągnąć, zestawiając zieleń butelkową z innymi, jaśniejszymi odcieniami tego koloru – zarówno cieplejszymi, jak i chłodniejszymi. Najlepiej połączyć ich kilka. W tym przypadku już na pierwszy rzut oka dostrzegalne będzie wyjątkowe wyrafinowanie estetyczne, a przy dłuższej obserwacji – także dyskretne bogactwo kolorystyczne aranżacji spod znaku total look.
Co jeszcze pasuje do butelkowej zieleni?
Monochromatyczną kompozycję z butelkową zielenią w roli głównej można rozwinąć, wprowadzając do niej zróżnicowane warianty barwy niebieskiej. Najlepszy efekt da swobodne mieszanie się barw jaśniejszych i ciemniejszych, chłodniejszych i cieplejszych, czystszych i mocnej złamanych. Zachęcamy do kreatywnej zabawy!