Nowy blask dawnej rezydencji
Okładziny ścienne w kolorze pudrowego różu. Paleta pastelowych zieleni pojawiających się w różnych pomieszczeniach. Bukoliczna atmosfera. Starannie dobrany szlachetny marmur obok efektownych dzieł sztuki. Stara rezydencja położona w San Francisco, blisko bryzy Pacyfiku, w dzielnicy Seacliff, powraca do życia. Jej fasada, niezmieniona z szacunku dla miejskiego kontekstu z początku XX wieku, kryje teraz imponujące wnętrza. To oda do lekkości, światła, a przede wszystkim koloru. Do koloru we wszystkich jego niuansach.
Pastelowa zieleń na ścianach salonu dodaje przestrzeni świeżości. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Wewnętrzne schody, pomalowane na kolor głębokiej magenty, odważnie przecinają wnętrze. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Wszystkie odcienie różu
Kolor różowy – w palecie obejmującej jego rozmaite warianty od najdelikatniejszego pudru po najbardziej nasyconą magentę – biegnie konsekwentnie przez pokoje, stając się motywem przewodnim projektu, który jest hołdem dla intymności i kobiecości. Pani domu, z modową przeszłością zawodową i wrodzonym poczuciem estetyki, wyobraziła sobie wraz z projektantką wnętrz Tracy Simmons właśnie tak wyobraziła sobie azyl dla siebie, swojej rodziny i żywiołowego psa Rodeo. Efekt końcowy: żywa, zmysłowa, dopracowana w każdym calu przestrzeń. Zdecydowanie kobieca.
W salonie boazeria pomalowana na subtelne odcienie kreuje atmosferę. W centrum znajduje się stolik kawowy z Galerie Glustin, wykonana na zamówienie aksamitna sofa i eleganckie stare fotele tapicerowane tkaniną marki Métaphores. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
W całym projekcie kolor nie jest zwykłą dekoracją: jest strukturą narracyjną. W jadalni nasycone ściany i tapeta „Fungi” Stelli McCartney dla Cole & Son tworzą niemal kinową, ciepłą i wciągającą atmosferę. Stare krzesła A. Suman tapicerowane tkaninami Métaphores dodają charakteru, a światło – filtrowane przez grube zasłony – z wdziękiem zmiękcza każdy kąt.
W jadalni pomalowane na intensywny kolor framugi i tapeta „Fungi” projektu Stelli McCartney dla Cole & Son tworzą przytulną atmosferę. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Krzesła vintage projektu A. Sumana, tapicerowane tkaniną Métaphores, dodają ciepła i wprowadzają ducha dawnej epoki. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Różowe ściany i nie tylko
Różowy powraca w zabawnym i wyrafinowanym wydaniu również w łazience dla córek gospodyni w postaci płytek Kelly Wearstler, jako aksamitne obicie fotelu w salonie, w żywych fakturach tkanin od Pierre`a Frey. Jest to kolor, który narzuca atmosferę: wita nienapastliwie, ekscytuje, ale nie męczy. W ten sposób, każdy kolejny pokój staje się częścią spójnej opowieści o domu.
„Chciałam, aby każdy pokój był fragmentem osobistej narracji właścicieli”, podkreśla Tracy Simmons.
Graficzna tapeta w tej sypialni pochodzi z kolekcji „Snakes” marki Schumacher. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
W drugiej sypialni łóżko z baldachimem zostało wykończone tkaninami od Studio Temple i Pierre Frey. Obok zawieszono stare mosiężne kinkiety ścienne. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
W łazience dla dziewczynek wykonana na zamówienie kabina prysznicowa z formowanego szkła wprowadza odrobinę fantazji, niczym z bajki. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Pudroworóżowe płytki projektu Kelly Wearstler dla Anne Sacks łączą się harmonijnie z gładkim marmurem. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Gra kontrastów w kuchni
Prawdziwa siła tego projektu leży w sprawnym łączeniu kontrastów: klasyczna architektura współgra z wykonanymi na zamówienie meblami i współczesnymi dziełami sztuki – graficzna ironia współistnieje z eleganckimi detalami, a odważna paleta odnajduje równowagę dzięki wyborze miękkich tkanin i charakterystycznego oświetlenia.
W kuchni wykończenie ściany nad blatem naturalnym kamieniem z jego wyrazistym żyłkowaniem skupia uwagę. Metalowe stołki Artemest ze skórzanymi siedziskami stoją przy barze przy wyspie kuchennej. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Charakterystyczne lampy z Galerie Glustin ozdabiają wnętrze, dodając odrobinę blasku dzięki rzeźbiarskiemu wykończeniu i złotym refleksom. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Zadbano o piękne rzemieślnicze chwyty ze szczotkowanego mosiądzu do drzwiczek kuchennych. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Kuchnia z mosiężnymi uchwytami do drzwi i marmurowym wykończeniem blatu i ściany nad nim jest „efektownym sercem domu”. Z kolei salon, charakteryzujący się architektonicznymi krzywiznami i wysublimowanym wzornictwem, zachęca do relaksu. Pozostałe pokoje, także dziecięce, to osobne, małe zaczarowane światy, zaprojektowane z fantazją. W ciągu zaledwie jednego roku Tracy Simmons przekształciła „białe pudełko” w szyty na miarę wizualny pamiętnik. Projektantka mówi: „Uważam, że powstał dom, który zamiast podążać za stylem, odzwierciedla osobowość – jest odważny, wyrafinowany i pełen radości”.
W sypialni ściany pokryte są tapetą Elitis, a tapicerowany zagłówek łóżka tkaniną Rose Uniacke. Całość uzupełniają wykonane na zamówienie szafy wnękowe. Projekt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Łazienka dla gości to mała skrzynia skarbów z miksem stylów, w tym z tropikalną tapetą Anny Glover, czerwoną marmurową umywalką i wykonanym na zamówienie lustrem Rafi Ajl. Projwkt: Tracy Simmons Design. Zdjęcie: Nicole Franzen.
Artykuł oryginalnie ukazał się na stronie AD Italia.
Zobacz także:
Pełen ikon designu dom w Brukseli
Dom w Normandii odrestaurowany w brytyjskim stylu. Tu jest jak w baśni!
Uroczy letni dom w klimacie nadmorskiego kurortu