Czarny Krokodyl w Poznaniu – wnętrze oparte na 4 materiałach
Bar Czarny Krokodyl mieści się w zabytkowej hali Betonhaus w Parku Wilsona w Poznaniu. Budynek powstał w 1911 roku jako pawilon wystawowy Wschodnioniemieckiej Wystawy Przemysłu, Rzemiosła i Rolnictwa, wykonany w całości w konstrukcji żelbetowej. W 2024 roku przeszedł kompleksową rewitalizację wg projektu CDF Architekci, a jego wnętrza przeznaczono na funkcje usługowe. W jednej z części obiektu, właściciele kultowej poznańskiej winiarni Czarny Kot otworzyli bar a jego projekt powierzyli Adamowi Wiercińskiemu z wiercinski-studio.
Adam Wierciński. Zdjęcie: ONI Studio
Brutalistyczna sala Czarnego Krokodyla ma 130 m² powierzchni i aż 6 metrów wysokości. Charakterystyczne elementy, takie jak betonowe żebrowanie sufitu czy okna z oryginalnymi podziałami, stały się punktem wyjścia dla układu funkcjonalnego i projektu wnętrza. Adam Wierciński zinterpretował motywy znane z niemieckich restauracji początku XX wieku, przekładając je na swój autorski styl i współczesny język. Wysokie lokale tamtego okresu wyróżniały dekoracyjne bary, lamperie i okazałe żyrandole, co znajduje odzwierciedlenie również w tym projekcie.
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Wnętrze wypełnia seria ręcznie wykonanych, autorskich mebli i detali w charakterystycznym stylu wiercinski-studio, opartym na zestawieniu surowych stalowych profili z litym dębem. Na wyposażenie składają się między innymi bar, regały, stoły, lampy, detale ścienne, czy nawet karnisze. Wszystkie te elementy nadają przestrzeni unikatowy, a zarazem spójny charakter. Odwołując się do historii budynku, jedynie klasyczne krzesła i stołki barowe wybrano z katalogu, ich wzory pojawiały się na fotografiach stuletnich restauracji. Projekt opiera się na wykorzystaniu czterech materiałów w ich naturalnych kolorach: surowej stali, litego dębu, aluminium i naturalnego lnu. Ograniczenie palety oraz połączenie ciepłych i chłodnych tonów podkreślają szczerość wyposażenia i akcentują brutalistyczne tło sali oraz widok parku za oknami.
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Najważniejszym, centralnym elementem przestrzeni jest 13-metrowy bar, ręcznie wykonany z surowej stali, litego dębu i brązowych luster. Ustawiono go wzdłuż pomieszczenia, aby goście mogli korzystać z widoku na park. Nieregularne podziały konstrukcji, stanowiące jednocześnie dekoracyjny front, nawiązują do szprosów okien kadrujących perspektywę za szybami.
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Wykorzystując 6-metrową wysokość sali, na suficie zawieszono dwa zaprojektowane geometryczne żyrandole o trzymetrowych ramionach. Każdy posiada po 24 ściemnialne żarówki, które odbijają się i mienią w tacach z surowego aluminium. Stalowe lampy stołowe ustawione na barze oraz kinkiety ze stali nierdzewnej to autorskie obiekty z kolekcji wiercinski-objects. Oświetlenie we wnętrzu jest ciepłe i przytłumione, w połączeniu ze świecami tworzy wieczorem wyjątkowo nastrojową atmosferę. Surowe, chropowate ściany kontrastują z instalacją tkanin z polskiego lnu w różnych odcieniach i splotach, która zmiękcza geometryczny sufit i dodaje wnętrzu lekko teatralny charakter.
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Na ścianach zawisło kilka dedykowanych, autorskich elementów takich jak „lustro krokodyl”, zardzewiały obraz “windows” od wiercinski-objects oraz „współczesna zdobycz”, czyli fragment drewnianego pnia w stalowej ramie. Ten ostatni element symbolicznie nawiązuje do wystawy trofeów łowieckich Fryderyka Wilhelma z 1911 roku, która odbyła się w tym budynku. Czarny Krokodyl to charakterystyczne, surowe i współczesne wnętrze, które harmonijnie wpisuje się w kontekst historycznego miejsca.
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zdjęcie: ONI Studio
Zobacz też inne projekty Adama Wiercińskiego:
- Graficzne i nowoczesne małe mieszkanie w Poznaniu
- Polak zaprojektował restaurację w Kopenhadze. We wnętrzu króluje drewno i subtelne polskie akcenty
- Na cześć kątów prostych – mieszkanie w Poznaniu