Architektura miłości. 5 obiektów, za którymi stoją historie wielkich uczuć

Architektoniczne detale w tych historiach przesuwamy na dalszy plan. Walentynkowo przenosimy się do zamków, willi i obiektów, które przypominają nam o tym, że… miłość czasem bywa jednym z elementów architektury.

Architektura miłości. 5 obiektów, za którymi stoją historie wielkich uczuć

Z Brooklyn Bridge nie wiąże się typowe love story, ale to jaką rolę w jego powstaniu odegrało małżeństwo Roeblingów nie umknęło światu. Zdjęcie: Getty Images

Gdyby nie miłosne uniesienia (zarówno te realne, jak i te, które do życia powołała literatura), te budynki czy obiekty być może nadal by zachwycały, ale nadanie im uczuciowego kontekstu sprawia, że jeszcze intensywniej funkcjonują w naszej świadomości i wciąż od nowa opowiadają historie wielkich uczuć.

Pałac de Louveciennes dla kochanicy króla Ludwika XV

Jeanne Bécu, znana jako Madame du Barry, była nieślubną córką biednej krawcowej, ale też jedną z najpiękniejszych kobiet swojej epoki. Ubogie pochodzenie nie było w stanie przeszkodzić jej w karierze ekskluzywnej damy do towarzystwa, a później oficjalnej metresy samego króla Francji. 

Madame du Barry poznała króla Ludwika XV dzięki pośrednictwu swego ówczesnego kochanka, Jeana-Baptiste`a du Barry. Została przedstawiona królowi w 1768 roku, gdy jej ówczesny opiekun postanowił wykorzystać jej urodę i wdzięk w celu zdobycia wpływów na dworze.

Ludwik XV, który wówczas miał już prawie 60 lat, nie mógł oprzeć się młodej i atrakcyjnej Jeanne - uczynił ją swoją oficjalną metresą. Poznanie z królem otworzyło przed Jeanne drogę do wysokiego społecznego statusu i osiągnięcia znaczących wpływów na dworze francuskim.

W 1769 roku Ludwik XV ofiarował jej zamek. Pałac de Louveciennes był elegancką posiadłością niedaleko Paryża, stał się główną rezydencją Madame du Barry i miejscem, gdzie gościła ważne osobistości oraz organizowała przyjęcia i bale. To specjalnie dla niej i Ange-Jacques Gabriel, pierwszy architekt królewski musiał dokonać rozbudowy budynku i przeprowadzić w nim generalny remont.

Élisabeth Vigée Le Brun, jedna z najbardziej cenionych malarek tamtego okresu, została zaproszona do pałacu Louveciennes, by namalować portret Madame du Barry. Vigée Le Brun jako uznana portrecistka, cieszyła się wielkim powodzeniem w kręgach arystokratycznych i artystycznych. Zachowały się zapiski z jej pobytu u Madame du Barry, w których malarka wyraża swój zachwyt posiadłością metresy króla:

"Salon w Louveciennes był urządzony niezwykle gustownie. Znajdowały się w nim wyjątkowe meble, a ściany zdobiły drogocenne obrazy. Atmosfera była pełna elegancji i uroku. Madame du Barry prezentowała się w tym otoczeniu niczym prawdziwa królowa."

Historia Madam du Barry wciąż inspiruje, jej życie pod lupę wzięła Maïwenn Le Besco, francuska aktorka i reżyserka - w efekcie na ekrany kin w ubiegłym roku trafił jej francuski dramat kostiumowy "Kochanica króla Jeanne du Barry", w którym reżyserka zagrała również tytułową postać, a w roli króla Ludwika XV partnerował jej Johnny Depp. 

Remont, rozbudowa i wszelkie zmiany w posiadłości de Louveciennes zostały wykonane na życzenie Madame du Barry. Zdjęcie: Getty Images

Ikoniczne mauzoleum Taj Mahal jako pomnik dla zmarłej żony

Taj Mahal to jeden z najbardziej rozpoznawalnych zabytków na świecie, symbol miłości i architektoniczne arcydzieło. Został zbudowany przez cesarza Shah Jahan jako pomnik dla jego ukochanej żony Mumtaz Mahal, która zmarła przy porodzie ich czternastego dziecka w 1631 roku. Miała wówczas 38 lat. 

Mumtaz Mahal była nie tylko ukochaną żoną Shah Jahana, ale także jego zaufaną doradczynią i towarzyszką. Mówi się, że miała ogromny wpływ na jego decyzje polityczne i społeczne, a jej śmierć miała być dla niego ogromnym ciosem.

W głębokim żalu po stracie żony cesarz postanowił zlecić budowę najpiękniejszego mauzoleum na świecie dla jej pamięci. Był to wyraz jego ogromnej miłości i tęsknoty za nią. Budowa zajęła ponad 20 lat i zakończyła się w 1653 roku. Według niektórych źródeł pracowało przy niej nawet do 25 tysięcy robotników.

Taj Mahal znajduje się w Agravie, w północnych Indiach, nad rzeką Jamuną. Jest częścią kompleksu obejmującego ogrody, bramy, meczet oraz dom stróża. Zabytek został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1983 roku, jako jedno z najważniejszych dzieł architektonicznych na świecie.

Mumtaz Mahal pozostaje w pamięci nie tylko jako ukochana żona cesarza, ale także jako inspiracja do stworzenia jednego z najbardziej ikonicznych zabytków na świecie - symbolu miłości oraz romantyzmu. Jego piękno i historia z nim związana - przyciągają miliony turystów z całego świata każdego roku.

Indie pojawiły się też w zestawieniu 25 najlepszych kierunków turystycznych na rok 2024. 

Casa di Giulietta we Włoszech

Najbardziej oblegany dziedziniec Werony i prawdopodobnie najczęściej fotografowany obiekt w tym włoskim mieście. Dom Julii to turystyczny cel wielu podróżnych, symbol miłości i miejsce, które do tej pory rozbudza wyobraźnię, bezpośrednio nawiązując do historii „Romea i Julii” z dramatu Szekspira. 

Wiadomo, że Szekspir przy tworzeniu swojego dzieła inspirował się innymi twórcami, w tym włoskimi poematami, które później znalazły odzwierciedlenie w poemacie angielskiego poety Arthura Brooke’a „Tragicall Historye of Romeus and Juliet" z 1562. 

Jednak to wersja szekspirowska, wypełniona wieloma nowymi elementami i zmianami w fabule, sprawiła, że  dramat „Romeo i Julia" stał się niepowtarzalnym arcydziełem literatury światowej. Sam Szekspir prawdopodobnie nigdy nie odwiedził Werony, a budynek nazywany „Domem Julii” swoją karierę w tej roli rozpoczął dopiero w XIX wieku. Wówczas, na fali rosnącego zainteresowania dramatem Szekspira, prawdopodobnie lokalni przewodnicy turystyczni i sami mieszkańcy Werony - zaczęli nazywać budynek „Domem Julii”. To zadziałało na turystów jak magnes, Weronę tłumnie zaczęli odwiedzać miłośnicy kultury, sztuki i przede wszystkim dzieł Szekspira. 

Zarówno legendarna miłość Romea i Julii, jak i nazywanie budynku w Weronie - domem Julii, nie ma żadnych realnych podstaw, ale to w żaden sposób nie umniejsza ani miłosnemu dramatowi ani temu miejscu. Wręcz przeciwnie. Podróżnicy z całego świata przybywają do Werony, by zobaczyć słynny balkon, na którym Romeo wyznał swoją miłość Julii.

Na tutejszym dziedzińcu znajduje się marmurowa statua przedstawiająca Julię. Według tradycji, dotknięcie prawej piersi rzeźby przynosi szczęście w miłości. Ściany wewnętrznego dziedzińca domu są pokryte tysiącami listów miłosnych, które zostawiają tu zakochane pary z całego świata. Niektóre z tych listów są adresowane bezpośrednio do Julii, a ludzie wierzą, że ich prośby o miłosne szczęście mogą zostać wysłuchane.

Także domy wybitnych artystów stają się celem podróży wielu osób. Przygotowaliśmy listę 11 domów słynnych artystów, które możesz zwiedzić.

 "Dom Julii" stał jest jednym z najbardziej znanych miejsc literackich i kulturowych, które nieprzerwanie inspiruje ludzi  na całym świecie. Zdjęcie: Getty Images

Willa E.1027 na Lazurowym Wybrzeżu we Francji

E.1027 to modernistyczna willa zaprojektowana pod koniec lat 20. XX w. przez irlandzką architektkę Eileen Gray. Stworzyła tu swoje osobiste laboratorium architektoniczne, gdzie mogła eksperymentować z nowymi pomysłami i rozwiązaniami projektowymi, ale przede wszystkim willa E.1027 była domem, który dzieliła ze swoim ukochanym Jeanem Badovicim, też architektem. Już sama nazwa rezydencji była symboliczna E.1027 - "E" oznaczało Eileen, "10" to "J" w alfabecie łacińskim, a "2" oraz "7" to litery: "B" i "G", czyli inicjały Badovici i Gray.

Choć dom miał być azylem tych dwojga, para rozstała się krótko po jego ukończeniu, w 1932 roku. Z miłości nie zostało nic, ale za to willę E.1027 okrzyknięto arcydziełem modernizmu. Dom uważa się za jedno z najważniejszych dzieł Gray, jego projekt i wykonanie są wyrazem miłości do sztuki, funkcjonalności oraz piękna prostoty formy. 

Willa została zaprojektowana z myślą o osiągnięciu maksymalnego komfortu i stworzeniu oryginalnej estetyki. Posiadała proste, geometryczne formy, z wykorzystaniem płaskich dachów i dużych przeszkleń, które integrowały wnętrze z otoczeniem. Projektantka zastosowała tu różnorodne materiały, takie jak beton, stal, drewno i szkło, które zostały starannie dobrane pod kątem estetyki i trwałości. Eileen Gray zaprojektowała także wiele mebli i elementów wystroju wnętrz willi, co sprawiło, że projekt był spójny w każdym detalu.

Willa zbudowana z miłości, miała stać się później obiektem zazdrości… Le Corbusiera, jednego z najbardziej wpływowych architektów i urbanistów XX wieku. W 1938 roku Le Corbusier miał odwiedzić willę E.1027 na zaproszenie Jeana Badoviciego, który pozostawał wciąż bliskim przyjacielem Gray. Wizyta ta jednak zakończyła się skandalem. Le Corbusier postanowił w tajemnicy namalować na ścianie murale. Gray odebrała to jako naruszenie jej pracy i intymności jej willi. A kontrowersyjny wyczyn Le Corbusiera zapamiętano jako wymowny akt zazdrości o genialny projekt willi E.1027.

Brooklyn Bridge i rodzinna historia

Z Brooklyn Bridge nie wiąże się typowe love story, ale to jaką rolę w jego powstaniu odegrało małżeństwo Roeblingów nie umknęło światu. W tle budowy ikonicznego mostu niewątpliwie pojawia się historia wielkich uczuć, rodzinny dramat i niezwykła determinacja. Ale od początku.

Budowa ikonicznego Brooklyn Bridge oficjalnie rozpoczęła się w styczniu 1870 roku, wtedy to przystąpiono do prac przy fundamentach i wieżach. Pierwsze prace były związane głównie z przygotowaniem terenu oraz budową fundamentów, które miały utrzymać potężne wieże mostu. Przez kolejne lata prowadzono intensywne prace budowlane, które obejmowały konstrukcję wież, podpór, zawieszeń oraz samej kładki mostowej. Ostatecznie most został ukończony i otwarty dla ruchu 24 maja 1883 roku, po ponad 13 latach budowy.

Most został zaprojektowany przez firmę inżyniera budownictwa Johna Augustusa Roeblinga, który w swoim portfolio miał już kilka podobnych konstrukcji, ale Brooklyn Bridge był jego dziełem najistotniejszym - w chwili ukończenia obiektu, był jednym z największych stalowych mostów wiszących na świecie.

Roebling zmarł jednak wkrótce po rozpoczęciu budowy w wyniku infekcji stopy, a prace musiał kontynuować jego syn – Washington. On z kolei budowę mostu przypłacił zdrowiem - zapadł na chorobę kesonową, która przykuła go do łóżka.  Mimo choroby nadal kierował projektem dzięki swojej żonie - Emily Roebling. Odegrała ona kluczową rolę w komunikacji między Washingtonem a pracownikami na budowie. Zaangażowała się też w naukę inżynierii mostowej, aby lepiej zrozumieć proces budowy mostu oraz pomóc mężowi w realizacji jego wizji. Emily nadzorowała codzienne prace na budowie, reprezentowała swojego męża na spotkaniach z inżynierami, dostawcami i innymi zainteresowanymi stronami, zapewniając ciągłość komunikacji i w efekcie - realizację projektu mostu.

Dzięki zaangażowaniu, inteligencji, determinacji i przede wszystkim poświęceniu, by projekt męża został ukończony, Emily Roebling zapisała się na kartach historii, a jej imię uznaje się za niezwykle ważne dla historii inżynierii i roli kobiet w budownictwie. A sam most stał się nie tylko przejściem między Brooklynem a Manhattanem, ale także symbolem innowacji i postępu w dziedzinie inżynierii.

W uroczystym otwarciu mostu brało udział ok. 50 tys. osób, z prezydentem USA na czele. Washington Roebling, ze względu na zdrowie, był zmuszony oglądać ceremonię z okna swojego mieszkania w pobliżu rzeki. W wydarzeniu uczestniczyła jego żona.

Emily Roebling przez 14 lat nadzorowała budowę mostu. Zdjęcie: Getty Images

 


Czytaj więcej